Witam, witam...
Od razu się wyżalę... ojciec nie rozumie mojej choroby dzisiaj się śmiał z moich "cętek" na dekolcie (miałam bluzkę na ramiączka), a mnie nerwica z k.. bierze jak mnie to boli :/ ... brałam co mi dawali, smarowałam się... "wykwity" dostawałam w jeszcze innych miejscach (zaczęło się właśnie od piersi). teraz jestem cała "ładna". Nie wiem co mam robić, dlatego podczytuję tak to forum

... być może dermatologa czas zmienić?

Skóra zaczęła mi się łuszczyć już na łokciach i stopach, a "kij z tym"... trzeba żyć dalej... ale jak to utrudnia życie, ehhh... nieważne i tak jestem fajna

tak do tego podchodzę, ale czasami reakcje ludzi są wręcz... kosmiczne o.O