Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 Agnieszka
#10282
BIATA pisze:Przez te 4 miesiące i tak juz duzo mi sie zagoiło tylko ze z duzych plam porobiły się małe plamki i moja dermatolog stwerdziła ze tak jakby czegoś brakowało w zaleczeniu i dlatego chodze teraz na te lampy.
Biato,
może w celu zakończenia i zwieńczenia terapii warto by zwiększyć stężenie cygnoliny - tak by puściły ostatnie, najbardziej oporne zmiany??? Podpytaj jeszcze Szater, może Cię poprowadzi do końca leczenia, ale jesli tak napisałaś to myślę, że wszystko rozbija się o zakończenie terapii. Powodzenia!
 BIATA
#10285
Chciałabym zwiększyć stężenie cygnoliny ale się trochę boję :( bo jesli tą 0,1 trzymam równo dwie godziny to mnie poparza i dlatego czasem robię sobie przerwy 3 dniowe żeby widzieć gdzie jest łuszczyca a nie plamy poparzone.
Awatar użytkownika
 Agnieszka
#10286
Poparza czy masz przebarwienia? bo już nie rozumiem a aż trudno uwierzyć żeby tak małe stężenie powodowało poparzenia... brunatne obwódki są normalnym, występującym przy stosowaniu cygnoliny objawem. I dziwne te przerwy w leczeniu... rozmawiałaś o tym ze swoim lekarzem? bo rzeczywiście, kiedy wystapi poparzenie to odstawiamy na chwilę lek, natłuszczamy, łagodzimy i wracamy do smarowania ale Ty piszesz o pewnej regularności... a w tym leczeniu systematyczność i codzienność wydaje się podstawą. Pokazywałaś lekarzowi skórę kiedy w Twoim mniemaniu jest poparzona? A obwódki przy leczeniu masz i będziesz miała, po zakonczeniu stopniowo znikną, można dodatkowo wtedy skórę smarować np. maścią salicylową czy maską buską.
Większość spraw które poruszasz jest juz tu opisana, poszperaj na spokojnie, poradnik, wątki z cygnoliną poczytaj i powinno Ci się rozwiać trochę pytań :)
 BIATA
#10288
tak mó lekarz wie o tym ze robię przerwy i ona mi na to odpowiedziała że dobrze zebym je robiła jesli trzymam cygnoloine dwie godziny to mam poparzone na dekoldzie ostatnio porobiła mi sie aż krwe pod skóra taki kropki naoobkoło łuszczycy a jesli stosuję mniej niż dwie godziny to tylko skóra robi sie brunatna.
Awatar użytkownika
 Agnieszka
#10290
No to jeśli Twój lekarz tak Cię prowadzi, wie o trudnościach i zaleca tak a nie inaczej, to pewnie wie co robi :) uszy do góry :)
 BIATA
#10291
Ale czasem chorzy na łuszczycę mają większe doświadczenie niż lekarze więc dlatego WAS prosiłam o poradę,ale ok dzięki za pomoc.Wy macie na pewno większą wiedzę niż ja dlatego z tym problemem zwróciłam się do WAS.
 Basieńka44
#10292
Czasem robiłam sobie np 3 dniowe przerwy bo nie wiedziałam gdzie jest krosta a gdzie tylko plama czerwona, i jak sie w ogóle nie smarowałam to wydawało mi sie że te krosty lepiej wyglądają były bardziej blade i łagode a jak wróciłam dalej do kuracji to sie robiły czerwone czy to waszym zdaniem normalne?
Jako laikowi w leczeniu cygnoliną wydaje mi się że jednak jest to uczulenie na nią,w moim przypadku też było to najniższe stężenie na dwie godziny i nie wróciłam już do tej metody leczenia.
 BIATA
#10293
Basińka jeśli cygnolina Cie uczulała to czym aktualnie leczysz swoją łuszczycę??
 Ola1992xd
#10416
Witam, mam pytanie :)
Otrzymałam od lekarza rodzinnego receptę na cygnoline 0,1%. Czy to odpowiednie stężenia, w sytuacji, kiedy nigdy nie stosowałam jeszcze cygnoliny?
Pozdrawiam serdecznie :)
 Basieńka44
#10418
Opisałam w temacie "Moja remisja"co stosowałam.
Poza tym natłuszczam tylko maścią ochronną z wit A żelem z żywokostu czy zwyczajną wazeliną,itp.Wszystkie naturalne maści,typu rumiankowa cynkowa itp.
Nie stosuje też naświetleń bo słonce u mnie niekoniecznie dobrze działa a mam też alergie a przy tym nie można naświetlań tak słyszałam od lekarzy.
  • 1
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 44