- 17 mar 2012, o 20:16
#10174
Witam serdecznie,
Mam na imię Antonia. Forum śledzę od początku jego powstania z wielkim szacunkiem dla Pawła za ogrom pracy i zaangażowanie jak i dla Forumowiczów spieszących z pomocą w potrzebie. Z łuszczycą żyję od siedemnastego roku życia. Początki były bardzo trudne, czułam się skrzywdzona, upokorzona, dotknięta przez los, skazana na dożywocie. Lekarze niewiele mi pomogli, przeciwnie, raczej szkodzili mi sterydami o czym wówczas nie miałam pojęcia. Z czasem przestałam się aż tak bardzo przejmować swoją innością, poczucie krzywdy przycichło, łuszczyca też przestała tak bardzo dokuczać. Nauczyłam się radzić sobie sama, na razie dosyć skutecznie. Mam nadzieję, że moje doświadczena w walce z łuszczycą również się komuś przydadzą.
Mam na imię Antonia. Forum śledzę od początku jego powstania z wielkim szacunkiem dla Pawła za ogrom pracy i zaangażowanie jak i dla Forumowiczów spieszących z pomocą w potrzebie. Z łuszczycą żyję od siedemnastego roku życia. Początki były bardzo trudne, czułam się skrzywdzona, upokorzona, dotknięta przez los, skazana na dożywocie. Lekarze niewiele mi pomogli, przeciwnie, raczej szkodzili mi sterydami o czym wówczas nie miałam pojęcia. Z czasem przestałam się aż tak bardzo przejmować swoją innością, poczucie krzywdy przycichło, łuszczyca też przestała tak bardzo dokuczać. Nauczyłam się radzić sobie sama, na razie dosyć skutecznie. Mam nadzieję, że moje doświadczena w walce z łuszczycą również się komuś przydadzą.
Viber, WhatsApp nr.tel na priv.