ani za pierwszym ani za 10tym razem nie jest łatwiej...jest coraz gorzej i konca nie widac. 
Ja też składam własnie papierki do kupy i znowy musze prosic ZUS aby mnie łaskawa komisja przebadała...takie jest życie 
ani za pierwszym ani za 10tym razem nie jest łatwiej...jest coraz gorzej i konca nie widac. Ja też składam własnie papierki do kupy i znowy musze prosic ZUS aby mnie łaskawa komisja przebadała...takie jest życie na razie nie jestem pod bramką 
mąż i dzieci pracują więc jakoś się wiąże końce 
.gorzej by było gdybym musiała iść do pracy/ze względu na wiercipiętę to nie bardzo mogę /.co ma wisieć -nie zabłądzi martwić się będę jakby co-póżniej.teraz nie mam na to czasu 
jaka jest sytuacja z przyznawaniem renty to ja zdaję sobie sprawę,że nie będzie łatwo ale mnie chodziło bardziej o to ,że już będę miała jakieś dowiadczenie w tym temacie to i stres ciut mniejszy dzięki za odpowiedzi 
chętnie skorzystam bo zielona jestem .zdam relację jak było .trudno.nie spodziewałam się czegoś innego pani doktor przejrzała dokumentację,popisała wszystko w komputerku,pokręciła rękami i nogami czy jeszcze sę ruszam ,osłuchała /wysłuchała nawet zapalenie oskrzeli 
hehe/i w końcu po 20 minutach czekania na korytarzu odebrałam tzw.orzeczenie''-nie jest pani niezdolna do pracy''ito by było na tyle .buziaki 
.jeszcze nigdy nie byłam płakać nie będę widać jestem za zdrowa-mam tylko łuszczycę,nadciśnienie,zwyrodnienia kręgosłupa i stawów rąk i stóp no i jeszcze nie potwierdzone łzs lub rzs bo z wyników to nie wychodzi tak całkiem /labolatoryjne -rzs-prześwietlenia -tylko zwyrodnienia/.nie wiem tylko po jakiego grzyba leczę się u reumatologa 
od 6 lat.od małego byłam takie fiwrót na wywrót he he he .na mój rozum to ja chyba powinnam się leczyć u ortopedy pomimo,że moja dr.reumatolog twierdzi inaczej.dzięki kochani za dobre słowo 
Ale może jeszcze da radę się zrobić coś w temacie jak radzi Krysia.