Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
 fighter
#1583
Witam wszystkich.
Po wielu tygodniach zmagania i chodzenia po dermatologach, zwracam się do Was o prośbę weryfikacji zdjęć pod kątem początkowego stadium łuszczycy (z rodzaju krostkowego).
Zmagam się z problemem od października zeszłego roku. Do ostatniego tygodnia stycznia używałem sterydów (bedicord). Lekarze dermatolodzy nie rozpoznają i nie chcą powiedzieć co to jest.

Dłoń lewa:
http://postimage.org/image/2w3zdbhj8/
http://postimage.org/image/2w4rhgdxg/
http://postimage.org/image/2w51eogw4/
http://postimage.org/image/2w56daidg/

dłoń prawa
http://postimage.org/image/2w61si3r8/
http://postimage.org/image/2w653ksqs/
http://postimage.org/image/2w66r458k/

Czy u części z Was również tak się zaczynało?
Dłonie są intensywnie nawilżane, min. alantanem na noc w rękawiczkach, lecz wystarczy doba bez nawilżania i robi się strasznie. Aktualnie odstawione są sterydy i leczę się samym aleosem i pokrzywą. Krostki wchodzą mi na przedramienia (obydwa). To na dłoniach swędzi niesamowicie. Do ludzi i szkoły wychodzę w rękawiczkach. Nie wiem co już począć.
Dodam, iż nie jest to na tle grzybicznym i żaden świerzb.

zdesperowany
Awatar użytkownika
 Paweł
#1588
Może to być łuszczyca acz niekoniecznie - wiem takie gadanie, ale no ciężko jest coś powiedzieć. A czy w tych krostkach masz jakiś płyn, może ropę?
Awatar użytkownika
 szater
#1590
.....tak sobie pracuje i mysle ze nijak to przyporządkowac sie nie da do zadnej ze znanych mi odmian łuszczycy(krostkowa-pojawia sie na wewnętrznych częsciach stóp i dłoni..lub w postaci uogólnionej na całym ciele;kropelkowa zas jest zlokalizowana w obrebie skóry tułowia,pojedyncze blaszki moga pojawic sie w okolicy ledzwiowej,mogą zaatakowac szpare posladkową i okolice odbytu)...bardziej mi to przypomina wyprysk atopowy....on sie pojawia gdy sa choroby jakies alergiczne ale można go odróznic od łuszczycy bo nie ma zmian na paznokciach.Mogło to by byc kontaktowe zapalenie skóry ale...ono jest niesymetrycznie rozłozone(zmiany sa w różnych miejscach).Kurcze nie jestem lekarzem ale...tak sobie główkuje że jest tez taki wyprysk potnicowy(potówka dłoni i stóp)często toto sie upodabnia do łuszczycykrostkowej,jednak jest bardziej przejrzyste w odróżnieniu od żółtawych krostek łuszczycowych.Może to byc tez wyprysk pieniązkowaty...często tez mylony z łuszczycą...własnie on powoduje silny swiad,zmiany pozbawione sa łuski...i nie maja takiego purpurowego koloru jak przy łuszczycy(czasem widac jak sie dobrze natłusci)...
Ile wiedziałam tyle pomogłam...tak można gdybac do oporu.....lekarze nie wiedza co to...a my?
Odmian łuszczycy jest pewnie z 300,drugie tyle przyłuszczyc...trudno trafic.Powodzenia :D
 weteranka
#1597
Jestem podobnego zdania jak Szater. Nie jest to podobne do żadnej ze znanych mi odmian łuszczycy. Dla łuszczycy, jaka by nie była, charakterystyczne jest łuszczenie, tu tego łuszczenia nie widzę. Krosty tworzy nawarstwiający się naskórek, a w Twoim przypadku wygląda tak jakby pod skórą tworzyły się zmiany wysiąkowe. Swędzenie w łuszczycy jest raczej wtórne - wyprysk nie zaczyna się od swędzenia. Ale ...? Radzę poszukać lekarza, który będzie umiał to zdiagnozować.
 fighter
#1598
Dziękuj wszystkim za pomoc i zainteresowanie.
Paweł - w największych krostach tworzy się coś w rodzaju malutkich pęcherzy. Po przebiciu wypływa przeźroczysty płyn (nie jestem w stanie odpowiedzieć czy to woda czy ropa).
szater po części naprowadziłeś mnie na "zdiagnozowanie" tej choroby. Pozostałe posty utwierdziły mnie w tym, iż nie jest to łuszczyca. Najprawdopodobniej jest to wyprysk dłoni
info --> http://skindoctor.pl/doctor/Leczenie/550.html Leczenie tylko sterydami. Dlatego dermatolodzy byli tak małomówni, nie chcieli powiedzieć iż będę się z tym męczyć do końca moich dni, i tylko i wyłącznie sterydy będą pomagać doraźnie. Boję się dalej używać sterydów, silnie uzależniają skórę i po odstawieniu może być jeszcze gorzej, ale z drugiej strony jeśli nic nie będę stosować to ten wyprysk zajmie mi całe dłonie ale również i przedramiona i ramiona. Boję się co będzie za jakiś dłuższy okres czasu - wtórne zakażenia itp. Nieznana jest mi również przyczyna wystąpienia. Mam zaledwie 18lat. Człowiek zawsze chciał być czysty, czyste dłonie, dbanie o higienę - mydła(?) wszech obecna chemia. XXI wiek, a lekarze nie mogą wyleczyć raka złośliwego, łuszczycy czy takiego wyprysku dłoni. :(
Rokowania na najbliższy okres czasu podejrzewam, że są bardzo kiepskie. ;(

Dziękuję wszystkim za pomoc i zdrowia życzę.
Awatar użytkownika
 szater
#1601
Głowa do góry...w nocy wszystkie koty sa czarne...dasz rade silny,zdrowy i młody jestes.To wszystko tak strasznie wyglada potem w praktyce ...okaże sie ze nie jest tak zle...byleby utrafili z diagnoza :*
Te madrze brzmiace inhibitory kalcyneuryny...to cyklosporyna...spokojnie wielu nas je ja na kilogramy...bedzie dobrze tylko diete troszke dostosujesz i zadbasz o watrobe....potem juz poleci :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#1603
Spokojnie i bez nerwów. Co by nie było to trzeba być pozytywnej myśli. Tak sobie pomyślałem, ze to trochę wygląda jak poparzenie od pokrzywy.
 mamkaanka
#1637
Witam wszystkich serdecznie.
Postanowiłam przyłączyc się do waszego forum. Najprawdopodobniej mnie tez dopadła ta choroba :(
Jestem załamana. Wysypane mam niemal całe ciało. Zaczeło sie to dokładnie rok temu, ale nie było tego az tyle. Poszłam wtedy do lekarza rodzinnego i kobieta zapewniła mnie ze to nie jest łuszczyca. Dostałam wtedy zastzczyk z hydrocortizonu, clemastiunum i aleretek. No i jakos przeszło. Pomyslałam ze to moze jakas alergia? No i tak do połowy stycznia tego roku miałam spokój. Ale na świeta w grudniu zachorowałam na angine. No i zaczeło świnstwo wyłazic...z nawiązka chyba! Poszłam prywatnie do dermatologa, kazała mi zrobic badania krwi, przepisała tez clemastinum w tabletkach i krem Elosone. Szczerze to nie widze zadnej poprawy. Krem sie skonczył i tyle. Smaruje sie tłustymi masciami dostepnymi w aptece i czekam na wizyte kontrolną. Bede miała chyba pobierany wycinek. Pani doktor nie powiedziała mi w koncu co mi jest,ale wyczytałam juz chyba wszystko w necie i na 99,9% jestem pewna ze to łuszczyca. Ale wydaje mi sie ze widze poprawe chodząc na solarium. Nie wiem czy tak jest na prawde czy to tylko moje złudzenie. Ciesze sie tylko ze mamy zime i zakrywam ciało. Normalnie to nie moge na siebie patrzec jak ide sie kąpać. Masakra! Jedyna rzecz z której sie sama śmieje to to ze chorobe odziedziczyłam z nazwiskiem (Łuszcz) :P
Awatar użytkownika
 Paweł
#1643
Czołem ;)

Może Ci się zdaje, a może nie, bo solarium, słoneczko pomaga w łuszczycy. Ale faktycznie się przekonać o tym co Ci jest musi lekarz to dokładnie przebadać.