- 27 kwie 2011, o 09:01
#2917
Puma, w moim wieku się żyje a nie rodzi dzieci i właśnie to chce robić.Być taka jaka powinnam być. I będę to robić bo czerpie radość z samorealizacji. Żyję bardzo , bardzo szybko i tylko dzięki temu, że nikt nie wpadł na pomysł uniemożliwienia mi tego, w ogóle mam ochotę jeszcze żyć. Do etapu rodzenia dzieci zostało mi jeszcze spokojnie 10 lat, więc nie martwię się tym ani trochę. Jak na razie mam 20 lat z kawałkiem i świat powinien należeć do mnie a nie... 3 razy dziennie w domu na smarowanie, mycie... właśnie to jest ta rzecz , którą wszystkim tak trudno zrozumieć. Ja wiem, że systematyczne zabiegi pielęgnacyjne mogą pomagać, ale zabiorą mi całkowicie możliwość czerpania z życia. Chodzi o to, żeby móc jednocześnie leczyć się i żyć, żeby można było połknąć tabletkę, zrobić zastrzyk, albo znaleźć preparaty które nie brudzą włosów. Chodzi o to, żeby było normalnie a nie żeby później całe życie czuć, że się coś straciło. Nie wiem jak długo można brać sterydy, lekarka powiedziała, najpierw 10 dni stale a później raz w tygodniu i ok, wystarcza- gdybym tak mogła cały czas- sterydy, szampon nawilżający i tabletki jakieś mam to było by super. Rozumiesz?