W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#10617
Mam taki 10l i w nim gotuje mam wywar dość mocny :D
Jak masz potrzeba to zwracaj tą głowę ile musisz :D :D
#10631
Słomy pół gara ziarno miałam tylko raz zerwane prosto z pola razem ze słomą :) zawsze daje na oko nie mam określonej ilości (tak żeby wywar był ciemny)
 BIATA
#10640
To znów ja :) Basieńka a jeśli rano gotujesz tą słomę przez 15 minut to wieczorem dolewsz do tego gara jeszcze wody bo ona się pewnie troche wygotuję? Cały garnek ma być tej wody czy tylko tyle aby słoma się zamoczyła?
#10644
I tak wywar dolewasz do wanny więc jakie znaczenie ile wody w garze wystarczy żeby słoma była przykryta :D
wieczorem doprowadzam do wrzenia i zaraz przelewam do kąpieli,gotuje na małym ogniu to za wiele nie wyparuje :D
 BIATA
#10645
No tak w sumie masz rację co to za różnica ile wody ale myślałam ze tego wywaru musi być duzo więc dlatego spytałam ile to ma być tej wody :) wiesz nigdy nie stosowałam domowych sposobów więc dla mnie to jest wszystko obce, ja mam taki bardzo duży garnek z 20 litrowy więc w nim sobie robię,planuje do tych kapieli dołączyc także te co kiedyś ty brałaś wit dla cięzarnych i do tego cały czas teraz biorę tabletki moc wiesiołka, lub spróbuje ten wyciag z kasztanowca. No i chyba zacznę chodzic na solarium mysle zzzzzzzzzze jak to wszystko połącze to nic sie nie stanie.
#10646
Wyciąg z kasztanowca działa dobrze jak występuje też alergia czy AZS przy łuszczycy tylko jako wspomagacz na stany zapalne.
dobrze też działa żel z żywokostu lub maść (firmy Gorvity), łagodzi podrażnienia też dobrze działa na stany zapalne skóry i jest wygodny w stosowaniu tak jak i maść szybko się wchłaniają i nie brudzą.
 BIATA
#10650
o jejku tyle tego wszystkiego jest oby efekty były a niestety nie zawsze tak jest no ok na razie biorę się za te kąpiele i spróbuję solarium a jak to nie pomoże to wróce do maści cygnoliny lub jakiś innych.
 BIATA
#10706
dzieki szater za info kto tu jest ekspertem od głwy :D A do Ciebie PUMA mam prośbe czy mogłabys mnie poprowadzic z tym moim leczeniem głowy? kiedys jak byłam młodsza do skóry glowy używałam jakiś oliwek robionych do pozbycia sie łuski a potem sterydów czyli elocom,diprosalic itp, juz teraz wiem jaki działania mają sterydy wiec wole ich nie uzywac,juz od jakiegos dłuzszego czasu robię papkę z drożdzy zmywam i nakładam cocais i na to reklamówka i recznik i trzymam 2 godz ale chyba to za rzadko robię bo łuska szybko narasta i efektów nie ma a, a dlatego robiłam tak rzadko bo nie chciało mi się myć głowy ale postanowiłam teraz wziać się w garść. Wiec proszę Ciebie o pomoc ;)
Awatar użytkownika
 puma
#10707
do eksperta do mi daleko ale mogę ci napisać co ja stosowałam :)
też kiedyś leciałam na oliwie salicylowej, straszne do zmycia to było. na forach znalazłam info o maści hasceral, kupiłam i to było to- pozbyłam się naprawdę grubej łuski. ta maść też jest tłusta więc trzeba cieniutko smarować. stosowałam ją tak co 2-3 dni, na zmianę z kremem baicaderm (nie tłuści zbyt mocno). moje ostatnie odkrycia to: cerkosol płyn, cerkosol żel i saliderm żel. bardzo mało tłuszczą włosy, ten ostatni nawet wogóle nie tłuści, można smarować kilka razy dziennie. wszystkie te specyfiki kupuję w aptece "dbam o zdrowie", są tanie i bez recepty. w "mojej" aptece pani zawsze mówi, że tego nie ma w sprzedaży ale jak zamawiam u nich przez neta to mają :) ach ci farmaceuci ;)
z leków używam tylko daivonex w płynie, drogi ale dla mnie skuteczny. ale to dopiero jak już będziesz miała zero łuski :)
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 103