Witam
troche czasu upłynęło....ale nie wazne teraz zwracam sie z prozba co teraz mam robic( w imieniu brata:) )
fotki jak wyglada sprawa:
Mam:
-masc kojąco natłuszczajaca pharmaceris (od 2 dni smarowana)
-okolo 30 g daivonexu(masc)
-jakies tam inne nawilzajace(malo skuteczne...)
1. czy moglby mi ktos poradzic co zastosowac i jak to stosowac np. rano ten pharmeris na ciało,a na głowe blabla,na noc daivonex czy jakos tak...*fotka pokazuje przod glowy o,ktora w miare juz ładnie wyglada,natomiast boki i tyl jest jeszcze dosc mocno czerwony...
2.czy po nasmarowaniu mozna sie opalac(wiadomo cieplo juz jest),jak długo?[czy to przypadek ja tez tak mam ze po jakims czasie na sloncu najbardziej czerwone,zaczerwienione sa łokcie i okolice]
3.Co wy byscie radzili , moze czas odwiedzic dermatologa, sprobowac z cygolina ?
Sam juz nie mam pojecia co robic szczerze mowiac...
4.siostra ma od jakiegos czasu sucha skore(gdzie nie gdzie),rowniez gdzie nie gdzie ma takie male czerwone punkciki(mi to na łuszczyce nie wygląda ) , byla u dermatologa popatrzyl spytal czy ma ktos w rodzinie luszczyce i powiedzial ze ona tez ma... i przepisal daivonex -.- zuzyla 2 buteleczki ale kazałem jej to odstawic. ktos ma jakies propozycje co zrobic?,co stosowac?
Z góry ThX