W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 betka
#3352
No, rozważam też i taką możliwość... Ale wiesz, jak to jest - zioła czasem też mogą zaszkodzić. Na razie zrobię tak, że przez dwa tygodnie zamienię ostropest na sylimarol i dołożę Urosept. Zobaczymy... Cholera, nie chciałabym, żeby Humira już mi szkodziła... :(
Awatar użytkownika
 henia
#3353
Ja myślę, że za mocno się nakręciłaś. Jeżeli dostałaś nową dawkę Humiry, znaczy nic tam takiego bardzo złego się nie dzieje.
Ostropest łykam od dawna i często też robię sobie wyniki(co 3 miechy), nie wystąpił u mnie taki problem z tą bilirubiną.
Jeżeli już chcesz sprawdzić, to odstaw wszystko, w sensie ten sylimarol też. Urosept ok. albo mniszek lekarski, tylko nie przeginaj, bo na wiosnę organizmy osłabione a u Ciebie jeszcze to leczenie biologiczne. Dobrze też sprawdza się żurawina. Pozdrawiam, czekając na następne optymistyczne relacje, życzę zdrowia :*
Awatar użytkownika
 szater
#3360
zastanawiam sie po co chcesz zmienic zioło naturalne-ostropest na chemicznie przetworzony Sylimarol :nomnom:
zioła owszem mogą zaszkodzic gdy stosuje sie je za dużo,za długo,za czesto i miesza sie je miedzy soba...czasem też wchodzą w relacje z lekami
nie ma róży bez kolców....wiesz ze Humira to nie Wit.C...ale co tam gdybac bedziemy sie martwic jak bedzie zle a nie na zapas...buziaki :*
 betka
#3361
Heniu, już napisałam na pw :D
Szater, no tu mnie masz, rzeczywiście bez sensu zamieniać na sylimarol, jakoś tak mi się pomyślało, bo przed ostropestem stosowałam właśnie sylimarol i było ok. Ale wiecie co, babki? Macie rację, bedziemy się martwić, jak bedzie naprawdę źle, a na razie pierniczę to wszystko i cieszę się, że mi złazi! :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#3368
Fajnie Betka, że masz poprawę :) Oby tak dalej. Z tym Sylimarolem to bym się wstrzymał, bo to jest nic innego jak ostropest tylko, że przetworzony. A lepiej chyba ze źródła czerpać korzyści ;) Jeśli już jakieś problemy to z pewnością od Humiry, ale skoro dostałaś kolejną dawkę to znaczy, że nie jest źle ;)

Co do leków przeciwbólowych to od nich można się uzależnić. Znam osoby, które codziennie łykają na byle co. Do sklepu rano pierwsze co kupują to chleb i etopirynę przykładowo.

Ja to leki przeciwbólowe biorę w skrajnych przypadkach. W ciągu całego mojego życia było to może kilka razy. Raz jak mnie ząb bolał tak, że aż pół czaszki mnie bolało.

Julka spróbuj Cocois. Mnie on pomaga, również na głowę. Tylko trzeba być konsekwentnym w stosowaniu. Jak chcesz na blogu opisałem jak stosować Cocois - przynajmniej jak ja stosowałem ;)
 betka
#3429
No... Jest lepiej, ale jak tylko nie stosuję Sorelu, to natychmiast krosteczki wyłażą... Ech....
:ill:
Awatar użytkownika
 henia
#3432
Betak, jeżeli tak pięknie skóra reaguje na ten Sorel, to może rozważ też suplementację D3, A i kwasem foliowym..... post z puli - głośno myślę. Pozdrawiam :*
 betka
#3444
Heniu, myślałam o tym, a jakże! :D tylko się boję już cokolwiek, żeby nie popsuć... wyjaśnijcie mi, jak to jest z tą Vit.D3, A i kwasem foliowym, dlaczego napisałaś, żeby wszystko razem?
Awatar użytkownika
 henia
#3446
Ponieważ obie witaminy mają kolosalne znaczenia dla kondycji naszej skór, dodatkowo kwas foliowy(vit.B9), to taka bardzo ważna oręż w walce ze wszystkimi naszymi stanami zapalnymi, nie wspominam już o jego fundamentalnym znaczeniu w procesie tworzenia krwi.
Obie witaminki bez siebie nie istnieją, w sensie braki jednej, natychmiast odbijają się brakiem drugiej.
Obie zresztą funkcjonują w postaci maści w leczniczeniu w ł.
Jeżeli Twoja skóra dobrze reaguje na D3 podaną w postaci maści, to może to być również oznaka niedoboru jej w Twoim organizmie. Taki jest tok mojego myślenia.
Biorąc Humirę, masz częsty kontakt z lekarzami, przedyskutuj to z nimi. Kondycję Twojego organizmu znam tylko z tego co sama napiszesz.
Taką tez kuracją, dodatkowo wzbogaconą o rutynę
Kontynuujemy leczenie A+D3, kwas foliowy i cerutin
prowadzona jest mała dziewczynka z bardzo rozległą ł. http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=889&start=525
Stąd bieg moich myśli w tę stronę. Pozdrawiam :*
 betka
#3452
Już też troszkę doczytałam. I doczytałam, że niedobory Vit D3 mogą wpływać również na endometrium, a ja miałam endometriozę, więc by się potwierdzało... Zapytam lekarzy, choć - po tym, jak pomylili łuszczycę z mięczakiem - jakoś.... :P W każdym razie dzięki! :D