Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 betka
#1680
Bardzo dziękuję!:))
Z tymi sterydami to jest tak, że ja bym je chętnie odstawiła, ale to właśnie moja pani doktor jeszcze mnie na nich trzyma, bo na efekty leczenia Humirą trzeba właśnie ten miesiąc poczekać. Teraz pewnie zakończę. I dobrze, bo ja szczerze nienawidzę sterydów!! Powiem Wam, że tak się jakoś dziwnie czuję, bo nie pamiętam już ostatniej remisji, mam wrażenie, że ZAWSZE miałam jakies zmiany, i to dużo, a tu teraz (oprócz przedramion i kilku plamek na głowie) właściwie gładka skóra, zostały tylko przebarwienia:). Nie mam też żadnych "dodatkowych atrakcji" - dobrze się czuję, na pewno lepiej niż po Neotigasonie, czy Equoralu. W przyszłym tygodniu trzy dni w szpitalu, to zobaczę, jakie będą wyniki. No. Fajnie jest:)))
 mleo
#1681
I trzymaj się z daleka od kaszlących i kichajacych,bo przy obciążeniu biologami czosnku nie proponuję . Czekam na relacje i trzymam kciuki. Bądź zdrowa :*
 mleo
#1684
Czosnek jest naturalnym antybiotykiem , ale obciaża przewód pokarmowy . A jak znosisz kuracje pod tym wzgledem?
Pytam tylko tak , bo na te leczenie nie mam szans .
 betka
#1685
Nie chciej mieć. To już trzeba mieć naprawdę parszywą łuszczycę, żeby leczenie biologiczne było konieczne. Ja co jakiś czas mam taką refleksję - czy to, że przez pół roku nie będę musiała się smarować, warte jest tego, żeby się obawiać, że nie dożyję wesela swoich córek? Oczywiście natychmiast ją odsuwam, bo tak naprawdę skutki uboczne np. cyklosporyny też milutkie nie są i gdzieś jednak tli się nadzieja, że biologia jest bardziej bezpieczna od chemii... I jeszcze, że idzie to wszystko w dobrym kierunku, bo jeszcze parę lat temu nie było leków biologicznych (w Polsce) i nie mieliśmy żadnej nadziei. I jeszcze, że łuszczyca w takiej formie, jaka mnie dopadła na początku stycznia, może być niebezpieczna dla życia i nie jest tylko problemem "estetycznym"... A miałam tylko napisać, że bardzo dobrze znoszę biologi, jeśli chodzi o układ pokarmowy:) Na razie przynajmniej nie mam kompletnie żadnych kłopotów (generalnie za dużo jem i to jest kłopot, bo żadną dietą nie zamierzam męczyć mojego skołatanego organizmu, oprócz oczywiście diety zdrowej, lekkostrawnej, no ale jak się dwa talerze musli zeżre na sniadanko i poprawi jabłuszkiem, to jednak lepiej byloby poprzestać na jednym:)) - talerzu, nie jabłuszku:)) Pozdrawiam!:)))
 betka
#1736
Każdy, kto miał problem po sterydach się teraz uśmiechnie... Prawie cały styczeń stosowałam Novate, no i oczywiście... wysyp posterydowy:( Nie, żebym miała do kogś pretensje, bo mialam taką skórę, że nie miałam wyjścia, ale...
Niewielki, takie jakieś malutkie kropeczki, to tu, to tam, chyba jednak ta Humira ratuje trochę sytuację, ale jednak...
Jutro idę do szpitala (comiesięczne wyciąganie kasy przez szpital od NFZ na zastrzyk:)), zobaczymy, co powiedzą.
Mogłabym powiedzieć: a nie mówiłam?..., ale przecież wszyscy, którzy stosowaliście sterydy dłużej wiecie, o czym mówię.
To pozdrawiam!:))
Awatar użytkownika
 Paweł
#1748
No ja wiem co to znaczy długa "kuracja" sterydami ;) Nic przyjemnego. Zwłaszcza po odstawieniu.

Mam nadzieję, że Humira Ci pomoże. Informuj nas o postępach :)
 mleo
#1764
W ogóle smarowanie znoszę tylko w szpitalu . nigdy nie udało mi sie zrobic sobie szpitala w domu .

Łuszczyce róznią się . Ja mam wszedzie . łuska dobrze mi schodzi po ok 1h moczeniu w wodzie ,

po czym wcieram jakis krem czy balsam. Juz powinnam iśc po skierowanie do szpitala , z

którego(2 tyg ani dnia dłużej) po UVB i cygnolinie wyjdę czysta na może - aaa-na tak krótko ,że nie

warto rozpamietywać . jednak zazdroszczę tej biologii . Czy sterydy nie są juz skompromitowane ?

Myślałam ,że nie przepisuja juz ich .
Awatar użytkownika
 Paweł
#1770
Sterydy to dermatolodzy przepisują jak witaminy - idą na pierwszy ogień w leczeniu zwykle. co nie jest raczej dobre. A na leczenie biologiczne trzeba sobie zasłużyć (czyt. trzeba być masakrycznie wysypanym, a i tak nie zawsze to pomaga).
Awatar użytkownika
 szater
#1775
...wysypanym to mało...trzeba spełniac setki innych wymogów....odpowiednio złe wyniki ale tez nie za złe bo wtedy tez sie nie zakwalifikujesz..... :devil:
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 9