- 1 gru 2010, o 19:17
#943
Na stronie http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html czytam:
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacj ... 00504.html
Nasze zdrowie będzie uzależnione od hodowli transgenicznych myszy!!!
Czyżby świat zwariował?
Nowe leki biologiczneCzy nie prościej zastosować środki poprawiające produkcję limfocytów przez samego chorego?
Nowa terapia wykorzystuje naturalne mechanizmy ludzkiego organizmu – zdolności tworzenia przeciwciał przeciwko wirusom, bakteriom czy innym czynnikom powodującym choroby. Taką zdolność posiadają limfocyty, czyli krwinki białe. Gdyby nie one, najzwyklejsza infekcja mogłaby okazać się dla człowieka śmiertelna. Limfocyty wytwarzają białko uśmiercające atakującego organizm intruza. Naukowcy wykorzystali więc limfocyty do produkcji lekarstw przeciwko różnym chorobom. Stworzono transgeniczne myszy, którym wszczepiono ludzkie geny, dzięki czemu ich limfocyty zostały uczłowieczone. Powstałe w organizmie myszy ludzkie limfocyty produkują w laboratoriach antidotum na różne schorzenia - nazywane lekami biologicznymi. Pierwsze tego typu leki zarejestrowano w USA w 1986 r.
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacj ... 00504.html
Poszkodowani pacjenciJasne, chodzi o metody leczenia, które najpierw odetną chorych od zdrowego odżywiania i suplementów witaminowych (patrz: Codex Alimentarius http://translate.google.com/translate?h ... 26prmd%3Dv ), a potem każą płacić bajońskie sumy za 'leczenie' baaaardzo okrężną drogą!
Nowe leki biologiczne są bardzo drogie. Miesięczny koszt terapii dla jednego pacjenta to około 5 tys. zł. Leki te przyjmuje się do końca życia. W Polsce w pierwszej kolejności powinno je otrzymać około tysiąca najbardziej chorych. Jak tłumaczy profesor Kaszuba, chory z ciężką postacią łuszczycy niejednokrotnie leży w szpitalu trzy razy w roku przez 6 tygodni. Gdyby był leczony nowoczesnymi lekami, mógłby normalnie żyć i pracować i nie zajmowałby szpitalnego łóżka. - Dla porównania, w Rumunii takie leki są refundowane w 100 proc. dla 2500 chorych, a w Czechach - dla 1500. W obydwu tych krajach liczba pacjentów ciężkimi postaciami łuszczycy, którzy kwalifikują się do terapii biologicznej, jest znacznie mniejsza niż u nas. Poza tym w większości krajów europejskich kwalifikuje się do leczenia pacjentów z lżejszą łuszczycą jednak wpływającą negatywnie na ich jakość życia – mówi prof. Kaszuba.
Nasze zdrowie będzie uzależnione od hodowli transgenicznych myszy!!!
Czyżby świat zwariował?