Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 henia
#24201
bozii pisze:witam,
mam pytanie, trochę głupie, ale nie mam kogo zapytać...

jak wyglądają zaleczone zmiany po cygnolinie?

aktualnie jestem po tygodniu stosowania cygnoliny w systemie minutowym - wczoraj trzymałam godzinę - i jedyne co zauważyłam to tak jakby spłaszczenie zmian.
Łuska jeszcze się pojawia, ale jest cieniutka (w składzie cygnoliny mam salicyl), nie poparzyło mnie, czego się trochę bałam, ale przed nakładaniem cygnoliny zabezpieczam zdrową skórę wokół zmian sudocremem (zalecenie p. doktor, żeby maścią cynkową zabezpieczać).
Jedna zmiana na nodze zrobiła się bordowa, natomiast zmiany na łokciach bledną...
nie wiem zbyt wiele o przebiegu leczenia, o zaleczaniu zmian, bo to mój pierwszy raz z cygusią ;)
Przebiega u Ciebie prawidłowy proces działania/leczenia się cygnoliną. Wypłaszczanie się zmian - to pierwszy etap.

Zaleczone zmiany cygnoliną, są białego koloru(ale to też zalezne jest od karnacji Twojej)czyli białe kółka w brązowych, czasem sinawych obraczkach(te obraczki,to zdrowa skóra opita cygnolina podczas terapii)
Podpowiem też, że leczenie zaczyna się najczęściej - od środka ku brzegom zmian. Powodzenia :)
Awatar użytkownika
 bozii
#24206
dziękuję ci Henia :*

postaram się zrobić dziś, po tygodniu leczenia, zdjęcia i porównam ze zrobionymi przed cygnoliną ;)
zauważyłam, że łokcie, pomiędzy zmianami (w miejscach których nie jestem w stanie zabezpieczyć maścią cynkową) są już lekko brązowe, czy raczej sino-brązowe
Awatar użytkownika
 szater
#24210
spokojnie wszystko jest w normie,takie zmiany to normalna reakcja skóry na cygnoline,to nie jest bolesne,potem po leczeniu,ładnie to wszystko poschodzi,nawilzaj i natłuszczaj to skóra szybciej dojdzie do siebie :)
Awatar użytkownika
 szater
#24215
a czy to napewno poparzenie ? bo zaczerwienienie skóry,potem brazowienie plam wokoło i schodzaca skóra to normalny objaw po leczeniu cygusia.Cygnolina ma za zadanie 'wypalac "zmiany,zaognienie wokoło -bezbolesne ale niezbyt ładnie wygladające pojawi sie zawsze i nie trzeba tego leczyc w zaden sposób,poparzenie jest wtedy gdy duza powierzchnia zdrowej skóry jest zaogniona i boli,sciaga i szczypie pod wodą :notguilty:
Awatar użytkownika
 henia
#24217
szater pisze:a czy to napewno poparzenie ? bo zaczerwienienie skóry,potem brazowienie plam wokoło i schodzaca skóra to normalny objaw po leczeniu cygusia...
Wszystko zależne jest od karnacji skóry, mam bardzo jasną i niestety ale u mnie te poczatki w sensie te czerwone otoczki, na poczatku, również okrutnie bolały. Nie mowię już o tych miejscach, gdzie przez niuwagę pacłam tą cygusią :crazy:
 hania13
#24221
Dzięki wszystkim za rady :) już je trochę lepiej mniej już boli ale najgorzej jest pod piersiami :(
Awatar użytkownika
 szater
#24229
kładziesz cygnoline pod piersiami??????????
nie smaruje sie ta mascią miejsc takich jak faudy skórne,okolice intymne i pod piersiami czy pachy :surprised:
Awatar użytkownika
 Bacha
#24231
Mnie niestety udało się tylko raz sięgnąć po cygnolinę, która de facto zaleczyła kilka mniejszych plamek na skórze głowy i do dziś nie ma po nich śladu. Niestety od tamtego momentu (grudzień) nie jestem w stanie pozbyć się łuski, pomimo codziennego smarowania głowy maścią siarkowo-salicylową :(
Jeśli już pozbędę się łuski, to maksymalnie po 2 dniach stosowania cygnoliny ona narasta, a ja znów wracam do monotonnego złuszczania.

Jak to wygląda z waszego doświadczenia? Może cygnolina, która została mi przepisana ma za słaby skład? Już nie wiem, z której strony to ugryźć i gdzie szukać przyczyny..
  • 1
  • 35
  • 36
  • 37
  • 38
  • 39
  • 44