- 1 mar 2012, o 11:18
#9604
W moim oglądzie problemu, inaczej ma się sprawa suplementacji, jeżeli mamy młody silny organizm, nie tknięty przypadłościami chorób, a inaczej to wygląda, jak masz stwierdzone deficyty, których żadną zmiana diety nie uzupełnisz-vide moja felerna śluzówka żołądka.
Co do vit.D3, mieszkam tam gdzie mieszkam, słonka mało mam, w okresie jesienno-zimowym. Od kiedy sulemenuję się D3 spadki nastroju rzadsze, i ludziom łatwiej ze mną żyć
Dlatego pozostanę przy tej formie wspomagania się w tych nieciekawych okresach pogodowych u mnie, a swojej p. doktór jestem wdzięczna za podpowiedź.
Co do wątroby, to przy większych obciążeniach np. lekowych, o nią trzeba tylko troszkę bardziej dbać-oczyszczać, wspomagać. Odpłaca się sowicie
Co do vit.D3, mieszkam tam gdzie mieszkam, słonka mało mam, w okresie jesienno-zimowym. Od kiedy sulemenuję się D3 spadki nastroju rzadsze, i ludziom łatwiej ze mną żyć

Co do wątroby, to przy większych obciążeniach np. lekowych, o nią trzeba tylko troszkę bardziej dbać-oczyszczać, wspomagać. Odpłaca się sowicie

"Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę"