Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
#23993
Witam ponownie widzę że rozpoczęty przeze mnie wątek zaczął interesować Forumowiczów i cieszę się z tego powodu,postaram się odpowiedzieć w miarę posiadanej i zebranej wiedzy na temat dziegciu brzozowego.Co do zasadności i skuteczności leczenia łuszczycy w moim przypadku nie mam żadnej wątpliwości ponieważ nadal moja skóra nie wykazuje zmian chorobowych oraz nie występują syptomy powrotu choroby. Co do producenta maści - owszem miałem obawy jednak cóż podobno nadzieja umiera ostatnia a skoro mydło przyniosło mi ulgę i wyraźną poprawę kondycji skóry zacząłem drążyć z uporem maniaka temat dalej, odnalazłem producenta oraz forum rosyjskie i nawiązałem kontakt mailowy z osobami również chorującymi na łuszczycę,na tym że forum jest przeprowadzana ankieta o skuteczności tego specyfiku a ponieważ wśród ankietowanych ponad 62 procent wyraziło swoją pozytywną opinię chciałem się przekonać osobiście o tym czy mnie również ta maść pomoże.
Co do "szatańskich" stwierdzeń o rakotwórczości i innych mitach i legendach na temat zakazów i nakazów wprowadzanych przez UE to ośmiele się zacytować tytuł filmu Zanussiego ... Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową...
Wiadomo że jeżeli będziemy patrzeć na to czy dany lek posiada atest PZH lub o zgrozo Unijny to napewno nie znajdziemy go na produktach zza Wielkiej Kurtyny Czerwonego Brata Ciemiężyciela
dziwi mie jednak tego typu podejscie ludzi korzystających z rosyjskiego gazu,ropy i innych nazwijmy to dóbr
Jasnym wydaje się fakt że każde państwo ma swoje wewnętrzne przepisy ustawy i niedorzeczności ale widzę że odchodzę od tematu. Z otrzymanych informacji oraz zebranych w sieci wynika jasno że koszt wyprodukowania gotowego kosmetycznego dziegciu brzozowego w Polsce jest ponad 16 razy droższy niż u wschodnich sąsiadów.Nie jestem z zawodu ekonomistą ani farmakologiem i nie to jest celem zamieszczonego przeze mnie wątku jednak 25 letnia walka bez skutku z chorobą oraz eksperymentowanie przez lekarzy doprowadziło mnie prawie do stanu w którym miałem usiąść na wózek inwalidzki.
Nie podważam faktu że każdy z nas jest inny i każdy z nas może reagować na leki inaczej jednak w moim przypadku właśnie rosyjski lek tak jak innym brytyjskie,niemieckie,szwedzkie pomagają
Celem mojej obecności i powstania tego wątku jest podzielenie się wiadomością i jeżeli chociaż jedna osoba z tego forum będzie mogła poczuć ten zapomniany komfort bycia "niewidzialnym" to uważam że było warto
#23994
Co do odpowiedzi heni to niestety nie mogę zgodzić się z tym ze rosyjskie leki nie mają atestu ich Ministerstwa Zdrowia ponieważ każdy lek na terenie Federacji musi posiadać rosyjski atest a co do ceny to tuba maści w Moskwie kosztuje 195 rubli czyli aż 11,70pln rozumiem że każdy medal ma dwie strony i mogę zaraz przeczytać że nikt nie pojedzie do Moskwy po jedną tubkę maści ale jak się chce psa udeżyć to się kij zawsze znajdzie Reasumując - tak źle a tak nie dobrze.
#23995
Copernik pisze:Celem mojej obecności i powstania tego wątku jest podzielenie się wiadomością i jeżeli chociaż jedna osoba z tego forum będzie mogła poczuć ten zapomniany komfort bycia "niewidzialnym" to uważam że było warto
Nie mogę się już doczekać na nazwę tego leku, jeśli nie jest to tajemnicą ;)
#23996
Pół strony banałów a nic z konkretów...troszke mi to zalatuje komercja.

Piszesz o faktach dal nas tak oczywistych,i dziwisz sie że nie okazujemy huurraoptymizmu bo zareagowałes na tajemnicze mydełko z Rosji??????

http://lawendowaszafa24.pl/pl/c/Dziegc-brzozowy/308

te dermokosmmetyki znam doskonale,sprawdziły sie w mojej rodzinie-stosowałam,opisywałam na forum...tysiac lat temu.

http://www.igya.pl/srodki-lecznicze/pro ... ?showall=1

warto zajrzec i do sklepu i do czytelni.

Pragnę zauważyc iż są to produkty dopuszczone do obrotu,sprawdzone a i ceny nie sa kosmiczne!

Dziwnie jak dla mnie długo ukrywasz nazwę produktu :notguilty: podajesz nam garsc nieistotnych informacji,szykujac grunt :P jak dystrybutor :D

No nic poczekam ,zobacze co to takiego o czym nie miałam pojecia :geek:

Acha i mała prosba,nie pisz długich elaboratów bo cięzko sie czyta,jeżeli już to rozdzielaj tekst.Dziekuję.Pozdrawiam xd
Awatar użytkownika
 henia
#23998
Copernik pisze:Co do odpowiedzi heni to niestety nie mogę zgodzić się z tym ze rosyjskie leki nie mają atestu ich Ministerstwa Zdrowia ponieważ każdy lek na terenie Federacji musi posiadać rosyjski atest[...]
Temat dziegci ze wsch., nie jest tematem nam w sensie leczącym się nimi, ani obcy ani nowy.
Odnośnie atestów - to małe dopowiedzenie w nim - chodziło mi bardziej o to, że jeżeli decydujemy się na leczenie takimi preparatami, musimy brać pod uwagę również konsekwencje z tego wypływajace np. ewentualne uczulenia i możliwość kłopotów z opanowaniem ich.
Urodziłam się i żyję na wsch. wiec i temat tutejszych bazarków nie jest mi obcy. Z tego powodu m.in.,nie mam żadnej potrzeby wsadzać tu jakikolwiek kij w poruszanym tu temacie. Natomiast mam potrzebę wyłuszczyć wszystkie, znan mi, za i przeciw odsnosnie tych cudów zakupowanych na takowych bazarkach.
Z ciekawostek - na swoim kupuje takie zwykłe mydlo szare od braci litewskiej, i podsyłam je, swojej znajomej do Poznania.
antonia pisze: Nie mogę się już doczekać na nazwę tego leku, jeśli nie jest to tajemnicą ;)
Dołączam sie i pozdrawiam :)
#24005
antonia pisze:Copernik napisał(a):Celem mojej obecności i powstania tego wątku jest podzielenie się wiadomością i jeżeli chociaż jedna osoba z tego forum będzie mogła poczuć ten zapomniany komfort bycia "niewidzialnym" to uważam że było warto
Zawsze warto dzielić się dobrymi wiadomościami i pomagać innym w potrzebie, to bardzo szlachetne postępowanie, dziękujemy :)