Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
 Polana
#27337
Od niedawna jestem dość mocno wysypana. Czuję, że gdy siedzę gdzieś dłużej bądź zajmuję się jakąś czynnością w jednym miejscu to gdy odejdę zostają łuski. Wstaję z krzesła a na nim naskórek, poleżę na łóżku - łuska. Ona jest dosłownie wszędzie! Dostaję już jakiś schiz i ciągle sprzątam. Najgorzej jest rano; wstaję po nocy i widzę na prześcieradle tonę łuski, gdy wstanę trochę ich spadnie na podłogę. Trzeba to wszystko posprzątać, ale przecież nie włączę odkurzacza o 5.30. No więc zaczynam to zamiatać. Gdy skończę jem śniadanie itp. i zaczynam czesać włosy - znowu łuska wszędzie i znowu sprzątanie. Potem trzeba przetrzeć podłogę na mokro - bo przecież wszystkiego nie pozamiatałam. Ale przecież nie pozamiatam tego co dostało się do środka wersalki na której śpię. Więc gdy wracam do domu pierwsze co robię to odkurzam środek wersalki, potem ją odsuwam i robię to za nią. Kiedyś za wersalką odkurzałam raz na miesiąc i zobaczyłam w tonie łuski która tam była 2 larwy! Od tej pory sprzątam i sprzątam, można powiedzieć ciągle. Potrafię np. robić notatki na studia i nagle zauważam, że na podłodze leży łuska, no to odkładam notatki i zaczynam godzinne sprzątanie...
Już nie mogę tego wytrzymać. A domownicy wcale nie pomagają. Ostatnio leżałam z siostrą na jej łóżku i oglądałyśmy film, gdy chciałam wyjść z pokoju ona zapytała czy to posprzątam po sobie, bo zaraz przyjdzie do niej koleżanka.
Jak Wy nad tym panujecie? Jak utrzymujecie porządek? Może jakieś sposoby na szybsze sprzątnięcie tego wokół siebie?
Awatar użytkownika
 antonia
#27338
Jeśli to nie jest głupi żart, to powinnaś jak najszybciej skontaktować się z psychologiem.
 Polana
#27339
Ja wiem, że takie ciągłe sprzątanie nie jest za bardzo normalne, ale po prostu jak myślę, że ktoś może usiąść na tym, to boję się, że będzie się mnie brzydził,albo już sama nie wiem co. To nie jest żaden żart. No a sprzątanie raz dziennie na noc byłoby normalne? Nie odczuwam potrzeby żeby iść do psychologa. Po prostu teraz mam więcej łuski i dużo bardziej się sypie ze mnie niż normalnie. Jak podleczę Ł. to wszystko pewnie wróci do normy.
Awatar użytkownika
 antonia
#27340
Zrób sobie dobry peeling całego ciała, będziesz się przyjemniej czuła i nie musisz tyle sprzątać. :D