Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 mrowkaz14
#11227
Witam wszystkich znalazłem dzisiaj na allegro lampy do naświetlania uvb 311 nm korzystał ktoś z czegoś takiego koszt niby nie kosmiczny bo ok 270 zł i zastanawiam sie czy warto?
 orchidea
#11802
Odswiezam wątek. Też chciałabym się dowiedzieć np czy ktoś pomaga sobie lampa kwarcową??? Chciałabym kupić,bo nogi mam tragiczne w tu lato,chciałoby się wyjść na króciutko... :(
 eeree
#11845
Jednym pomaga, innym nie. Na mnie zadziałało słabo (chociaż efekty były widoczne), za to na moją siostrę... wyzdrowiała w dwa tygodnie.
Co do kupowania takiej lampy samemu, to mam nadzieję, że wiesz co robisz? Łatwo można taką lampą narobić sobie tylko problemów (poparzenia, czerniak, odbarwienia, itd.).
Radzę Ci na początek sprawdzić jak działa na ciebie nadfiolet. Najprościej będzie Ci udać się do lekarza, aby wypisał Ci skierowanie na naświetlanie w szpitalu. Tam przejdziesz wstępne badanie kwalifikacyjne i masz z górki.
Jeśli nie ma koło Ciebie oddziału dermatologii, to podzwoń po dermatologach w okolicy, czy prowadzą takie naświetlania (max. kwota, jaką słyszałem, że płaci się za prywatne naświetlanie to 4 zł/seans).
A najlepiej to przejdź się na solarium i tam pozażywaj kąpieli słonecznych. Zacznij od 2-3 minut, nie przekraczaj magicznych 10 minut. Na co tylko powinieneś zwrócić uwagę, idąc do solarium:
- żywotność lamp jest bardzo krótka; producenci piszą, że po pół roku taka lampa nie przedstawia żadnej wartości; sprawdź więc, kiedy wymieniana była lampa (świeższe = lepsze),
- większość solariów wykonana jest z akrylu lub pleksi; nie wolno ich myć ani alkoholem, ani środkami do mycia szyb, które powodują matowienie i tłumienie światła; jeśli solaria myte są czym innym niż środkiem specjalnie do tego przeznaczonym - nie marnuj czasu na takie solarium,
- mimo wszystko wybieraj solaria stojące; higieniczniej, dokładniej, chłodniej, ...

Wracając do kupna samej lampy (jeśli już się uprzesz). Nie wydawaj tysięcy złotych na jakieś tam profesjonalne lampy lecznicze. Zajrzyj do zoologicznego i kup specjalne lampy przeznaczone dla gadów. Kosztują 40 zł, a przedstawiają DOKŁADNIE te same widmo co lampy za kilkanaście tysięcy.
Jeśli nie wierzysz, to sprawdź:
http://allegro.pl/exo-terra-repti-glo-1 ... 27793.html
A tu widmo:
http://www.exo-terra.com/images/shared/ ... s_100d.jpg
Jeśli nie wiesz, jak je odczytać, to tu masz zakres promieniowania, który interesuje każdego łuszczyka:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fotochemioterapia
Te właśnie pasma promieniowania są podbite w żarówkach dla gadów.

Jeśli jednak mimo wszystko, będziesz brnąć w stronę lamp kwarcowych, to ja i tak powiem, żebyś nie kupował mega-hiper-super lamp leczniczych, a znów spojrzał na terrarystyczne odpowiedniki. Na przykład lampka rtęciowa:
http://www.zooplus.pl/shop/gady/technik ... wki/140271
Ma podobne widmo co poprzednia, a dodatkowo emituje przyjemne ciepło.

Aha. Nie daj Cię bóg, abyś wkręcał te żarówki do żyrandola. Są do nich specjalne oprawy z odbłyśnikami, ale to już temat na inny post. Jakbyś był tym zainteresowany, to mogę dopisać, jak w domu z tych lamp, niskim kosztem, zrobić sobie prywatny gabinet naświetlania.
 orchidea
#11846
Jestem zainteresowana jak zrobić niskim kosztem taką lampę:) Będzie ona rozumiem dużo bezpieczniejsza od kwarcówki.
Awatar użytkownika
 szater
#11852
Jakis czas temu skusiłam sie i poddałam sie terapii naswietlania u kolezanki ktora nie była profesjonalnie przygotowana do prowadzenia takich naswietlan,samodzielnie wyznaczała mi czas i....skutki były opłakane,raz byłam poparzona w paski a raz byłam jednym wielkim czerwonym plackiem.Pomimo wszystko uwazam ze do takich terapii najlepiej poddac sie w profesjonalnych gabinetach,gdzie dokładnie wyznaczaja czas emisji swiatłoleczniczej na skore a takze czestotliwosc korzystania....ale to tylko moja sugestia... :notguilty:
 orchidea
#11861
Dziękuję.Takie opinie są bardzo przydatne i mile widziane :) Wolę chyba w takim razie solarium raz na jakiś czas
 eeree
#11865
@szater
Właśnie dlatego chciałem odradzić @orchidei lampy kwarcowe (bo podejrzewam, że takie miała Twoja koleżanka, skoro mówisz, że wyszły paski).
@orchidea
I to jest prawidłowe nastawienie. tzn. zacząć od solarium. Co prawda jeszcze lepiej by było pójść na naświetlania w szpitalu, ale to nie w każdym mieście jest wykonalne. Kilka rad ode mnie (niektóre może przesadzone):
- opalając się, zadbaj o to, abyś nie miała na sobie żadnych maści (niektóre, szczególnie te z pochodnymi wit. A i D, wchodzą w reakcję ze światłem),
- światło niewiele Ci da, jeśli masz na sobie łuski, zwalcz je najpierw mocznikiem lub kwasem salicylowym (maści robione od lekarza będą najlepsze),
- nie opalaj się długo - 1-2 minuty, jeśli nigdy, bądź dawno nie chodziłaś na solarium, powinny być dobre na start, później stopniowo przejdź na 3... 4... 5 minut (nie przesadzaj z długością, jeśli masz 2-3x w tygodniu zażywać kąpieli słonecznych, to siedząc tam 10 minut, będziesz wyglądać jak "skwarek"),
- i najważniejsze: patrz, gdzie idziesz! Pamiętaj, że powłoki solarium nie wolno(!) czyścić alkoholem - są do tego specjalne środki i ściereczki!
- w miarę możliwości sprawdź, jakich świetlówek używają w solarium, spisz model i nazwę i sprawdź na stronie producenta ich widmo (ten wykres z pierwszego posta) - zakres od 300 do 400nm powinien pokrywać się wyraźnie wybrzuszać, a w okolicach 311nm oraz 365nm powinny dać się zauważyć dwa wyraźne akcenty,
- staraj się wybierać solaria stojące.

Jak już zobaczysz u siebie efekty (nie spodziewaj się od razu cudów), to możesz myśleć o własnym domowym solarium.
 orchidea
#11876
Dzięki :) Kurcze,aż taką znawczynią nie jestem,zeby sprawdzać te solaria. Pewnie zagłębie się w temacie. Łuski na ciele nie mam,gorzej jest z głową,ale dzielnie walczę choć czasem chciałoby się odpocząć od tego i żyć normalnie.
Co z tymi lekami biologicznymi,refundowane to choć po części? Wiecie może ile to kosztuje? Zamówiłam sobie Sufrin,może pomoże :)
Miłego wieczorku ;)
 eeree
#11879
Na własną rękę to chyba najtańsza Stelara. 5.000+ zł koszt jednej dawki. Przyjąć ich trzeba kilka, z tego co piszą, to wychodzi ich 4 bądź 5.
Aby załapać się na refundację, trzeba przejść przez wszystkie metody leczenia tradycyjnego, tj. PUVA, methotrexat, cyklosporyna, neotigason, itd. Dopiero, jak nie odpowiesz na żadne leczenie, to wchodzisz do kolejki.
Masz też szansę załapać się na testy nowych leków biologicznych lub na różnego typu programy pilotażowe, ale tutaj trzeba mieć obrotnego dermatologa lub samemu się starać. No i szczęście. Musisz mieć go przy sobie przynajmniej kilka wiader.
Póki co nie zawracaj sobie głowy biologicznymi terapiami. Pewnego dnia będą osiągalne dla każdego, jak każdy rodzaj terapii.
A co do głowy, to i tak kobiety mają poniekąd łatwiej ;-) Odpowiednia fryzura, kolor włosów i nawet wprawne oko nie zauważy, że coś jest nie tak. Musisz tylko znaleźć dobrego fryzjera.
Awatar użytkownika
 szater
#11880
Lampa o której pisałam to profesjonalny sprzęt http://www.optimedpro-office.eu/medisun400.ph...tak Ania go reklamowała.Opalałam sie w paski bo nie wszystkie lampy swieciły....teraz to wiem,dlatego tez pomimo wspaniałej duszy włascicieli i checi gabinet padł.Masz duza wiedze o lampach i ich zastosowaniu to moze podaj jakis mały poradnik na co uwazac podczas naswietlan. :notguilty: