- 21 cze 2011, o 12:44
#3743
Pozwolilam sobie zalozyc nowy temat dla rodzicow malych biedronek.Na Akceptacji znalazlam post
"mamy" poszukujacej kontaktu z innymi rodzicami.
Mamo
Mam corke o rok mlodsza od Twojej.Ma na imie Victoria.Dermatolog powiedzial nam,ze "wyglada to na luszczyce" i skierowal nas do dermatologa dzieciecego zajmujacego sie luszczyca u dzieci.
Czekamy jeszcze na ostateczna diagnoze.
Ja sama tez choruje na luszczyce,u mnie przebiega dosc lagodnie.Strasznie sie martwie o moje dzieci (mam jeszcze jedna corke,ma 13 lat, nie ma zadnych objawow)co bedzie dalej,zle sypiam,poplakuje.
Lekarz powiedzial mi zebym sie nie martwila,ze medycyna idzie caly czas do przodu, ze srednio co 2 lata wchodza nowe leki.Uchwycilam sie tej mysli jak tonacy brzytwy,co bedzie za 5 czy 10 lat,
moze wynajda lek na luszczyce?Moze naszym dzieciom sie uda?
Na "przywitaj sie" opisalam po krotce nasza historie,jak masz zyczenie to zajzyj tam.
Pozdrawiam Cie
Kasia
"mamy" poszukujacej kontaktu z innymi rodzicami.
Mamo
Mam corke o rok mlodsza od Twojej.Ma na imie Victoria.Dermatolog powiedzial nam,ze "wyglada to na luszczyce" i skierowal nas do dermatologa dzieciecego zajmujacego sie luszczyca u dzieci.
Czekamy jeszcze na ostateczna diagnoze.
Ja sama tez choruje na luszczyce,u mnie przebiega dosc lagodnie.Strasznie sie martwie o moje dzieci (mam jeszcze jedna corke,ma 13 lat, nie ma zadnych objawow)co bedzie dalej,zle sypiam,poplakuje.
Lekarz powiedzial mi zebym sie nie martwila,ze medycyna idzie caly czas do przodu, ze srednio co 2 lata wchodza nowe leki.Uchwycilam sie tej mysli jak tonacy brzytwy,co bedzie za 5 czy 10 lat,
moze wynajda lek na luszczyce?Moze naszym dzieciom sie uda?
Na "przywitaj sie" opisalam po krotce nasza historie,jak masz zyczenie to zajzyj tam.
Pozdrawiam Cie
Kasia