- 11 lis 2011, o 11:58
#5557
Nie jest to mój produkt, ale jestem z niego bardzo zadowolona i pomyślałam,
że podzielę się wiadomością z ludźmi w podobnej sytuacji jak ja.
Ten żel kupiłam do mycia twarzy, ale wpadłam na pomysł żeby nim umyć
także włosy, w których ma zmiany łuszczycowe.
Bez moczenia włosów wtarłam żel w zmienione chorobowo miejsca,
odczekałam ok.5 minut i potem umyłam włosy i wytarłam nie nakładając żadnej odżywki.
Z wilgotnymi włosami poszłam spać (mam włosy krótko obcięte, podatne na układanie).
Rano wstałam i stwierdziłam, że moja fryzura jest jak po wizycie u fryzjera :
włosy nabrały witalności i blasku, a czerwone plamy związane z łuszczycą stały się jaśniejsze, prawie niewidoczne.
Używałam go już kilka razy i widzę poprawę wyglądu mojej skóry.
Tak więc żel ten sprawdził mi się nie tylko przy pozbywaniu się zaskórników na twarzy.
Jeżeli ktoś chciałby spróbować tego mojego "wynalazku", to podaję jego nazwę:
"Żel do mycia twarzy z Czerwoną Glinką Beloun z Aleppo" firma Lauro.
Po wpisaniu w Google tej nazwy pojawią się sklepy posiadające ten produkt.
Ja osobiście kupiłam w sklepie http://www.helfy.pl ale tam ostatnio chyba
nie mają go na stanie.
Dodam, że moje zmiany łuszczycowe we włosach nie są bardzo zaawansowane,
ale widoczne. Piszę to dlatego, bo wiem, że każdy ma inne stadium i objawy,
tak więc co jednemu pomoże, to drugiemu nie musi.
Spróbować można, bo nie jest to wielki wydatek, żel jest bardzo wydajny
i miły w zapachu.
Mi pomógł, życzę wszystkim forumowiczom tego samego !
Pozdrawiam!
że podzielę się wiadomością z ludźmi w podobnej sytuacji jak ja.
Ten żel kupiłam do mycia twarzy, ale wpadłam na pomysł żeby nim umyć
także włosy, w których ma zmiany łuszczycowe.
Bez moczenia włosów wtarłam żel w zmienione chorobowo miejsca,
odczekałam ok.5 minut i potem umyłam włosy i wytarłam nie nakładając żadnej odżywki.
Z wilgotnymi włosami poszłam spać (mam włosy krótko obcięte, podatne na układanie).
Rano wstałam i stwierdziłam, że moja fryzura jest jak po wizycie u fryzjera :
włosy nabrały witalności i blasku, a czerwone plamy związane z łuszczycą stały się jaśniejsze, prawie niewidoczne.
Używałam go już kilka razy i widzę poprawę wyglądu mojej skóry.
Tak więc żel ten sprawdził mi się nie tylko przy pozbywaniu się zaskórników na twarzy.
Jeżeli ktoś chciałby spróbować tego mojego "wynalazku", to podaję jego nazwę:
"Żel do mycia twarzy z Czerwoną Glinką Beloun z Aleppo" firma Lauro.
Po wpisaniu w Google tej nazwy pojawią się sklepy posiadające ten produkt.
Ja osobiście kupiłam w sklepie http://www.helfy.pl ale tam ostatnio chyba
nie mają go na stanie.
Dodam, że moje zmiany łuszczycowe we włosach nie są bardzo zaawansowane,
ale widoczne. Piszę to dlatego, bo wiem, że każdy ma inne stadium i objawy,
tak więc co jednemu pomoże, to drugiemu nie musi.
Spróbować można, bo nie jest to wielki wydatek, żel jest bardzo wydajny
i miły w zapachu.
Mi pomógł, życzę wszystkim forumowiczom tego samego !
Pozdrawiam!