Jeśli chcesz zareklamować swój produkt, to jest to odpowiednie miejsce. Pamiętaj jednak, aby umieszczać reklamy dotyczące tylko tematyki forum.
#30773
Nie miał kontaktu z azbestem, uprawiał sport, zdrowo się odżywiał. Nie palił ani nie przebywał wśród palaczy – nie był więc narażony na bierne palenie. Nie miał żadnych dolegliwości. Pewnego dnia wchodząc na 4. piętro dostał zadyszki i zaczął pokasływać. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał antybiotyk. Lek nie zadziałał. Stan mężczyzny był coraz gorszy. Miał duszności, nie mógł oddychać. W szpitalu okazało się, że ma zajęte całe jedno płuco, a w opłucnej trzy litry płynu, w którym nie było komórek nowotworowych. Gdy wreszcie rozpoznano u mężczyzny raka płuca, miał zaledwie 40 lat. Lekarze dawali mu 3-6 miesięcy życia. Dzięki lekom, m.in. immunoterapii i chemioterapii, żył ponad dwa lata od rozpoznania. Zmarł dwa lata temu.

https://www.kierunekfarmacja.pl/artykul ... pluca.html

To historia męża Aleksandry Wilk, która jest założycielem i administratorem strony na facebooku dla osób z rakiem płuc. Pomaga chorym na ten nowotwór dotrzeć do odpowiedniego ośrodka na badania diagnostyczne i leczenie. Robi wszystko, aby pacjenci nie musieli, tak jak jej mąż, czekać na postawienie diagnozy 2,5 miesiąca, bo to opóźnia rozpoczęcie leczenia i zmniejsza szanse na dłuższe życie. – Gdy zachorował mój mąż, nowoczesne leki, czyli immunoterapia i leki ukierunkowane molekularnie, nie były jeszcze refundowane. Dziś są dostępne, ale wciąż nie dla wszystkich chorych – mówi Aleksandra Wilk.

EPIDEMIOLOGIA

– Rak płuca najczęściej występuje u osób w wieku średnim i starszym. Najliczniejsza grupa chorych to osoby powyżej 60. roku życia, ale coraz częściej trafiają do mojej kliniki ludzie młodzi, 30-40-letni. Niepokojące jest to, że wśród nich jest coraz więcej młodych kobiet. Mój najmłodszy pacjent z rozpoznanym rakiem płuca miał zaledwie 24 lata. Trafił do kliniki z zaawansowanym nowotworem, gdy choroba była na etapie nieuleczalnym. Okazało się, że zaczął palić papierosy już w drugiej klasie szkoły podstawowej. Miał zatem kilkanaście lat palenia za sobą – mówi prof. Rodryg Ramlau, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Wśród pacjentów dotkniętych rakiem płuca jest jednak spora grupa młodych ludzi, którzy nie palili, ale byli pośrednio narażeni na dym papierosowy. Mieszkali z rodzicami lub partnerem, którzy palili papierosy. – Jednak ostatnio wydaje się, że istotny wpływ na zapadalność na raka płuca ma zanieczyszczenie środowiska. Chorują bowiem osoby, które niemal wyczynowo uprawiają sport -ćwiczą cały czas intensywnie przez cały rok, biegają w maratonach - mówi prof. Ramlau i dodaje, że wśród osób, u których lekarze wykrywają raka płuca, 20-30 proc. stanowią osoby, które nie paliły papierosów ani czynnie, ani biernie.

ROZPOZNANIE

Rak płuca jest największym zabójcą u mężczyzn i kobiet. Każdego roku umiera z jego powodu 23 tys. osób. - Wyleczalność raka płuca wynosi 14-15 proc. Dzieje się tak dlatego, że rak ten jest późno wykrywany – mówi prof. Paweł Krawczyk, kierownik Pracowni Immunlogii i Genetyki Katedry Pneumonologii, Onkologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Raka płuca daje późno objawy i objawy te są niecharakterystyczne. – Rak ten rozwija się zazwyczaj u osób, które palą papierosy i mają POChP. Pacjenci ci mają duszności i kaszel i nie zauważają zmiany wywołanej rakiem – nieco inny rodzaj kaszlu i przemęczenie, osłabienie, większa duszność. Bagatelizują więc te objawy i to powoduje opóźnienie w diagnostyce – mówi prof. Krawczyk.

– Objawy, które towarzyszą procesowi nowotworowemu, są niejednokrotnie ignorowane przez lekarzy rodzinnych, którzy uważają, że osoby nałogowo palące papierosy mają prawo mieć kaszel, duszność czy upośledzoną wydolność fizyczną. Bagatelizują te symptomy, a mogą one świadczyć o rozwoju raka płuca – mówi prof. Ramlau. Z tego powodu rak płuca najczęściej jest wykrywany w stadium zaawansowanym. – Rzadko trafiają do nas pacjenci we wczesnej fazie rozwoju raka płuca, ale u nich nowotwór został wykryty przypadkowo, np. podczas badań okresowych albo kompletowaniu dokumentów przed wyjazdem do sanatorium – przyznaje prof. Ramlau.

- Jedynym badaniem, które pozwoliłoby wykryć ten nowotworów na wczesnym etapie, jest niskodawkowa tomografia komputerowa bez konieczności podawania kontrastu. Wszystkie pozostałe badania, które wydawały się być pomocne w wykryciu wczesnego raka płuca, np. zdjęcie rentgenowskie czy analiza plwociny, okazały się wysoce nieskuteczne – mówi prof. Ramlau.

W Polsce program badań przesiewowych pozwalających na wczesne wykrycie raka płuca ma jednak minimalny zasięg. – Nakłady na te badania są małe. Pozwalają na przeprowadzenie zaledwie kilku tysięcy badań rocznie, a potrzeby są dużo większe, bo powinniśmy badać wszystkich intensywnych palaczy papierosów – mówi prof. Krawczyk.

TERAPIE

Lekarze dzielą raka płuca na dwie odrębne choroby: raka niedrobnokomórkowego i drobnokomórkowego.

Rak drobnokomórkowy rozwija się u ponad 15 proc. pacjentów z rakiem płuca. Wykrywany jest zazwyczaj w fazie zaawansowanej, kiedy chorych nie można już operować. Pacjenci poddawani są leczeniu farmakologicznemu i radioterapii.

Rak niedrobnokomórkowy jest diagnozowany u ponad 80 proc. pacjentów z rakiem płuca. – Tylko u 15 proc. pacjentów wykrywany jest na tyle wcześnie, że można ich poddać operacji. U 85 proc. chorych musimy zastosować leczenie systemowe, czasem dodatkowo z radioterapią – mówi prof. Krawczyk.

Ostatnio pojawiły się dwie metody spersonalizowanego leczenia chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca. - Pierwsza to terapie ukierunkowane molekularnie. Aby je zastosować, trzeba znaleźć nieprawidłowości genetyczne charakterystyczne dla komórek nowotworowych i zablokować białka kodowane przez zmutowane geny. Pozwala to wyeliminować komórki raka z organizmu. Drugą jest immunoterapia, która polega na odblokowaniu własnych komórek odpornościowych chorego po to, aby mogły one zniszczyć komórki nowotworowe - mówi prof. Krawczyk.

Istotne efekty przynosi immunoterapia skojarzona z chemioterapią stosowana w pierwszej linii leczenia. - Dowiedziono bowiem, że metody te działają synergistycznie. Chemioterapia niszczy komórki nowotworowe i uwalnia antygeny nowotworowe. Dzięki temu limfocyty T , czyli komórki układu odpornościowego, rozpoznają komórki nowotworowe i są w stanie je zabić.

Niestety, taka terapia nie jest u nas refundowana. Refundacją objęta jest tylko monoterapia pembrolizumabem u chorych posiadających pewien czynnik predykcyjny (25 proc. chorych). Dlatego aż 75 proc. pacjentów nie może otrzymać leczenia z udziałem chemioterapii. Ci chorzy są więc najpierw poddawani chemioterapii i dopiero gdy ich stan się pogorszy, dostają immunoterapię – mówi prof. Krawczyk.

Dlatego z takiej możliwości leczenia nie wszyscy mogą skorzystać. - Po chemioterapii pacjenci szybko progresują, stan ich zdrowia ulega pogorszeniu. Są już w tak złym stanie ogólnym, że mogą nie kwalifikować się do dalszego leczenia. Gdyby na początku leczenia dostali skojarzenie immunoterapii i chemioterapii, to mieliby szanse na dłuższe życie i byliby w lepszej kondycji – tłumaczy prof. Krawczyk. I dodaje: - Jeśli w pierwszej linii leczenia u chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca zastosujemy chemioterapię i immunoterapię, to obserwujemy ponad dwukrotne wydłużenie czasu przeżycia chorych w porównaniu do pacjentów, którzy otrzymali tylko chemioterapię.

- W większości krajów Unii Europejskiej immunoterapia jest stosowana w I linii leczenia. Przed nami stoi zatem wyzwanie, aby jak najszybciej taką terapię zaproponować wszystkim naszym chorym w ramach programu lekowego, którzy się kwalifikują do takiego leczenia – mówi prof. Ramlau. Skuteczność stosowania chemio- i immunoterapii już w pierwszej linii leczenia potwierdziło także międzynarodowe badanie kliniczne, którego wyniki zostały przedstawione podczas tegorocznego, wirtualnego, kongresu ASCO.

Nowe terapie spowalniają postęp choroby i pozwalają wydłużyć życie chorych. Poprawiają stan ogólny i jakość życia. Przed erą leków ukierunkowanych molekularnie i leków immunokompetentnych chorzy z rozpoznanym zaawansowanym rakiem płuca żyli średnio kilkanaście miesięcy, a teraz są i tacy, którzy żyją trzy, cztery, czy więcej lat. - Mam pacjentkę, 44-letnią kobietę, którą leczymy już ponad siedem lat. Gdy do nas trafiła, uznano, że jej nowotwór jest nieuleczalny i że kobieta ma przed sobą zaledwie kilka miesięcy życia.

Szczęśliwie wtedy pojawiły się nowe terapie. Dzięki lekom ukierunkowanym molekularnie kobieta żyje tak długo i jest w dobrym stanie. Jest w pełni sprawna. Ma rodzinę, pracuje i tylko co kilka miesięcy przyjeżdża do nas na kontrolę – opowiada prof. Ramlau.

Zapewnienie dostępu do immunochemioterapii w ramach I linii leczenia nie drobnokomórkowego raka płuca to zdaniem wielu ekspertów jedno z największych wyzwań i potrzeb refundacyjnych z obszaru onkologii.

FINANSE

Nakłady na leczenie raka płuca są zdecydowanie mniejsze niż pieniądze przeznaczane na inne nowotwory. - Od wielu lat obserwujemy, że wydatki NFZ przeznaczane m.in. na leczenie chorych na raka piersi, nowotwory przewodu pokarmowego czy nowotwory urologiczne, są wyższe niż te, które są dedykowane na terapie raka płuca. Nie tak dawno na leczenie tego nowotworu wydawaliśmy mniej niż 5 proc. wszystkich pieniędzy NFZ przeznaczanych na leczenie nowotworów. To o tyle bulwersujące, że rak płuca jest przecież najczęstszym nowotworem złośliwym w Polsce – mówi prof. Ramlau.

PRZYSZŁOŚĆ

Przełom w leczeniu raka płuca dokonał się zaledwie kilka lat temu. - Dziś informacja, że chory ma raka gruczołowego, który jest jednym z najczęstszych typów niedrobnokomórkowego raka płuca, nie wystarcza, aby dobrać dla niego optymalne leczenie. Musimy poznać zaburzenia molekularne i ustalić, jaki jest poziom ekspresji receptora programowanej śmierci komórki – tłumaczy prof. Ramlau.

Nowych leków dla chorych na raka płuca przybywa. Niemal każdego roku pojawiają się informacje o nowych możliwościach terapeutycznych. - Rozpoznajemy coraz więcej mutacji i powstaje coraz więcej leków ukierunkowanych na określone zaburzenia genetyczne. Coraz bardziej udaje się nam spersonalizować leczenie chorych na raka płuca – mówi prof. Ramlau.

Jest zatem nadzieja, że dzięki nowym spersonalizowanym terapiom rak płuca przestanie być takim zabójcą, jakim jest dziś, i stanie się chorobą przewlekłą. – Postęp, jaki niedawno się dokonał, to był przeskok do zupełnie innej rzeczywistości – dodaje prof. Ramlau. - Mam nadzieję, że za sprawą nowych terapii liczba chorych umierających na raka płuca każdego roku znacząco się zmniejszy.

- Idealnie by było, gdyby powstały lung cancer unity, w których pacjent z rakiem płuca miałby kompleksową diagnostykę i w zależności od rozpoznania - leczenie. Trafiałby tam tuż po wstępnej diagnozie. Miałby wykonane badania molekularne, które pozwoliłyby ustalić, jaki rodzaj raka płuca u niego się rozwinął. Tam też miałby leczone przerzuty i choroby towarzyszące. Taka skoordynowana opieka pozwoliłaby zaoszczędzić czas tracony na poszukiwania właściwego specjalisty i szybko zastosować właściwe leczenie – mówi Aleksandra Wilk.

GRYZEOFULWINA
Działa na większość rodzajów raka. Dawkowanie 500g 3x dziennie
https://www.cancertreatmentsresearch.co ... e-effects/

MEBENDAZOL
Kostniakomięsak, mięsak, rak skóry, płuc, jelita grubego, piersi, jajnika, wątrobowokomórkowy, kory nadnercza, ostra białaczka szpikowa, glejak wielopostaciowy, rdzeniak. Nowotwór mózgu, trzustki, tarczycy, rak kory nadnerczy.

ITRAKONAZOL
Rak prostaty, płuc, podstawnokomórkowy skóry. Możliwe białaczka, rak jajnika, piersi, trzustki. Może wzmacniać inne leki.

NIKLOZAMID
Rak piersi, prostaty, jelita grubego, jajnika, szpiczaka mnogiego, mózgu, ostra białaczka szpikowa, płuc, głowy i szyi. Białaczka, rak prostaty, wątroby, mózgu.

IWERMEKTYNA
Rak jajnika, piersi, płaskonabłonkowy przełyku, przewlekła białaczka szpikowa, raki systemu trawiennego, moczowego, krwi, reprodukcyjnego, glejak mózgu, czerniak i płuc. Jest skuteczna przeciwko szerokiej gamie nowotworów i ma wiele efektów.

DISULFIRAM
Rak kości, prostaty, piersi, jelita grubego, kolczystokomórkowy skóry głowy i szyi.

CYMETYDYNA
Nowotwór żołądka, rak okrężnicy, rak i guzy jelita grubego.

KETOKONAZOL
Rak prostaty, wątroby

Proszę przekaż znajomym, którzy mogą być zainteresowani tą informacją i moimi lekami.

Dziękuję
Jan Krongboon
massagewarsaw gmail com
0066994403698
#31398
Leczenie raka protokół leczenia wspomagającego metformina statyny mebendazol doksycyklina Terapia antymetaboliczna

Automatyczne tłumaczenie artukułu ze strony Care Oncology Clinic z Londynu, o protokole leczenia stosowanego na wszystkie rodzaje raka i na każdym stopniu ich rozwoju, włączając wczesne stadium. 
Również można stosować w leczeniu podtrzymującym po zakończeniu standardowego leczenia lub w przerwach standardowego leczenia oraz jako część długoterminowej strategii łagodzenia ryzyko nawrotu lub przerzutów.
 
Co to jest protokół COC?


Protokół COC to schemat leczenia skojarzonego składający się z licencjonowanych leków, specjalnie zaprojektowanych przez Care Oncology do stosowania wspomagającego wraz ze zwykłymi terapiami pacjenta (tj. standardową opieką).

Cztery leki zawarte w schemacie COC Protocol to: metformina, bardzo popularny lek przeciwcukrzycowy; atorwastatyna, rodzaj statyny stosowanej w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych; doksycyklina, rodzaj antybiotyku często stosowany w leczeniu przewlekłych infekcji, takich jak trądzik; oraz mebendazol, lek powszechnie stosowany w leczeniu zakażeń pasożytniczych u dzieci i dorosłych.

Wybraliśmy te cztery leki spośród tysięcy potencjalnych kandydatów, ponieważ pasują do naszych z góry określonych kryteriów wyboru. Kryteria te obejmują solidne dowody skuteczności przeciwnowotworowej, spójny mechanizm działania i, co ważne, dobry profil bezpieczeństwa. Te trzy główne założenia kształtowały nasze podejście od samego początku.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze

Rak jest złożoną chorobą wymagającą złożonego leczenia i uważamy, że dodanie dalszych terapii do standardowego leczenia powinno być bardzo dokładnie ocenione. Nie tylko z punktu widzenia skuteczności, ale także, co ważne, bezpieczeństwa. Dlatego całe nasze podejście opiera się na dowodach – głównie opublikowanych badaniach naukowych, a także, w coraz większym stopniu, na naszych własnych danych.

Wiele różnych leków dostępnych na rynku ma co najmniej kilka opublikowanych dowodów potwierdzających ich stosunkowo skuteczne stosowanie w leczeniu raka, ale niewiele z tych leków ma poziom dowodów zarówno bezpieczeństwa, jak i skuteczności, których wymagamy w Protokole COC. Istnieją już duże ilości szczegółowych danych dotyczących każdego z leków objętych protokołem, zebranych na podstawie wieloletniego stosowania w populacji ogólnej – co pomogło nam uzyskać kluczową przewagę podczas opracowywania.

Skrupulatnie przeszukaliśmy dekady opublikowanych danych na temat każdego leku objętego Protokołem COC, badając, jak działają one w różnych populacjach pacjentów (w tym u pacjentów z rakiem) oraz na modelach komórkowych i zwierzęcych w laboratorium. Dane te, w połączeniu z naszym własnym doświadczeniem klinicznym, pomagają nam dobrze zrozumieć, jak te leki będą zachowywać się u pacjentów z różnymi stadiami i typami raka, zarówno w połączeniu ze sobą, jak i w połączeniu z wieloma innymi terapiami przeciwnowotworowymi. Ta wiedza jest najważniejsza, a z naszych badań wynika, że tego rodzaju dowodów po prostu nie ma jeszcze w przypadku wielu innych kandydatów na leki przeciwnowotworowe poza wskazaniami rejestracyjnymi – zwłaszcza w przypadku podawania ich w skojarzeniu.

Terapia antymetaboliczna, która może potencjalnie celować w każdy nowotwór

Protokół COC ma działać poprzez ograniczenie ogólnej zdolności komórek nowotworowych do pobierania i wykorzystywania (tj. „metabolizowania”) energii.

Komórki rakowe potrzebują ogromnych ilości energii, aby przeżyć, a zdecydowana większość nowotworów wykorzystuje proces adaptacyjny zwany tlenową glikolizą, aby wytworzyć nadmiar energii, której potrzebują (Kroemer i Pouyssegur, 2008). Każdy z leków w protokole może być ukierunkowany na różne molekularne procesy metaboliczne zaangażowane w tlenową glikolizę i ją otaczającą, a to może pomóc obniżyć ogólne tempo metabolizmu komórki nowotworowej (Jang i in., 2013).

Uważamy, że leki z protokołu COC mogą działać w połączeniu, aby konsekwentnie ograniczać podaż i zużycie energii, jednocześnie zapobiegając adaptacji komórek nowotworowych i wykorzystywaniu innych szlaków do pobierania energii (Jagust i in., 2019). W rezultacie komórki nowotworowe stają się coraz słabsze i mniej zdolne do pobierania i wykorzystywania składników odżywczych (np. 2016). To ogólnie utrudnia komórkom nowotworowym przeżycie, wzrost i rozprzestrzenianie się w organizmie. Stopniowo osłabione komórki (w tym komórki bardziej odporne i wcześniej oporne na leczenie) stają się bardziej podatne na ataki innych terapii przeciwnowotworowych zabijających komórki, takich jak radioterapia, chemioterapia, terapia hormonalna i terapie celowane (Bradford i Khan, 2013; Chen i in. 2012; Lacerda i in., 2014; Lamb i in., 2015a; Pantziarka i in., 2014).

Wierzymy, że poprzez skupienie się na dostosowanych mechanizmach metabolicznych, które są wspólne dla większości nowotworów (ale zwykle nie dla zdrowych komórek), protokół COC może być skuteczny i selektywny w przypadku praktycznie każdego nowotworu, niezależnie od konkretnego typu, stadium lub lokalizacji nowotworu. Publikowane badania epidemiologiczne i laboratoryjne w coraz większym stopniu potwierdzają potencjalnie szeroki zakres tej terapii (Chae i in., 2015, 2016; Iliopoulos i in., 2011; Lamb i in., 2015b; Pantziarka i in., 2014).

Mechanistyczna spójność w działaniu – siła kombinacji

Prawdziwa moc Protokołu COC tkwi w specyficznej kombinacji leków, których używamy. Opracowaliśmy protokół nie tylko jako schemat czterech indywidualnych terapii, z których każda ma działanie przeciwnowotworowe, ale także jako pojedynczą terapię skojarzoną - z potencjałem do wytworzenia potężnych efektów synergistycznych (Mokhtari i in., 2017). Każdy lek z protokołu został wybrany, ponieważ dowody sugerują, że razem będą miały „mechanistyczną spójność” w sposobie, w jaki mogą celować w raka. Mówiąc prościej, oznacza to, że każdy z leków COC Protocol może celować w komórki nowotworowe z różnych, uzupełniających się punktów widzenia. A to wielokierunkowe podejście znacznie utrudnia komórkom nowotworowym przystosowanie się i przeżycie.

Na przykład wszystkie cztery leki mogą atakować rakowe komórki macierzyste, ale każdy z nich blokuje inną, podstawową ścieżkę wykorzystywaną przez komórkę. Metformina bardzo utrudnia „bateriom” komórki (zwanym mitochondriami) prowadzenie reakcji molekularnych potrzebnych do wytworzenia energii, podczas gdy doksycyklina blokuje maszynerię komórkowego DNA, której mitochondria potrzebują do replikacji i naprawy (Skoda i in., 2019). Statyny mogą następnie zmieniać ekspresję genów komórek macierzystych raka, czyniąc komórki bardziej wrażliwymi na inne terapie przeciwnowotworowe (Kodach i in., 2011), a mebendazol może zakłócać wiele innych procesów molekularnych zaangażowanych w podział komórek, aby pomóc w blokowaniu wzrostu komórek rakowych (Hothi i in. ., 2012; Hou i in., 2015). Łącząc razem wszystkie cztery czynniki, protokół COC może uderzyć w te szczególnie trudne do leczenia komórki w wielu „słabych punktach”. Podobnie jak uderzenie jeden-dwa, pozostawia to komórki mniej zdolne do unikania i regeneracji lub rozwijania odporności.

Badania laboratoryjne zaczynają podkreślać skuteczność tego podejścia przy użyciu kombinacji leków protokołu COC. W jednym badaniu mechanistycznym połączenie statyny i metforminy znacznie zmniejszyło wzrost komórek raka prostaty bardziej niż każdy z tych czynników osobno (Wang i in., 2017). Badania obserwacyjne wykazały również potencjalnie „synergistyczne” działanie tych leków na różne nowotwory (Babcook i in., 2014; Danzig i in., 2015; Lehman i in., 2012; Nimako i in., 2017). Obecnie trwa badanie kliniczne metforminy i doksycykliny w leczeniu raka piersi (NCT02874430), a także utworzono nasz własny program badawczy METRICS, aby przyspieszyć badania nad kombinatorycznym zastosowaniem tych środków w leczeniu raka.

Długotrwała terapia wspomagająca

Protokół COC został zaprojektowany przede wszystkim jako długoterminowa terapia „wspomagająca”, aby pomóc zoptymalizować standardowe leczenie. Ponieważ jednak leczenie metaboliczne zgodnie z protokołem COC ma być długotrwałe, pacjenci mogą również stosować ten protokół jako schemat leczenia podtrzymującego po zakończeniu standardowego leczenia lub w przerwach od standardowego leczenia oraz jako część długoterminowej strategii łagodzenia ryzyko nawrotu lub przerzutów. Z tego powodu warto również zauważyć, że każdy z leków z Protokołu COC ma również opisane korzystne mechanizmy działania w chorobie nowotworowej, które nie są uzależnione od jednoczesnego podawania standardowych terapii, a które mogą niezależnie przyczynić się do zmniejszenia ryzyka nawrotu i rozprzestrzenianie się przerzutów.

Model opieki onkologicznej
Aktywny nadzór medyczny nad każdym pacjentem

Chociaż leki Protokołu COC są bezpiecznie stosowane w populacji ogólnej od wielu lat, nie są one pozbawione skutków ubocznych. Ponadto sytuacja każdego pacjenta jest zarówno złożona, jak i wyjątkowa – wymaga starannej, spersonalizowanej oceny. Dlatego każdy pacjent, który trafia do Poradni Opieki Onkologicznej znajduje się pod bezpośrednią opieką klinicystów posiadających specjalistyczną wiedzę w zakresie przepisywania leków z Protokołu COC w kontekście chorób nowotworowych. Nasi klinicyści indywidualnie oceniają potencjalne korzyści i ryzyko związane z przyjęciem protokołu COC u każdego pacjenta. Będą zalecać protokół COC pacjentom tylko wtedy, gdy uznają, że będzie to bezpieczne i korzystne. Każda recepta na protokół COC jest dostosowana do potrzeb pacjenta, a dawki i schematy leczenia są dokładnie sprawdzane i dostosowywane w zależności od postępów pacjenta.

Dlatego ważne jest, aby pacjenci byli dokładnie monitorowani w naszej klinice przez cały okres leczenia.
 
Ważna uwaga. Cel tego artykułu

Ten artykuł stanowi przegląd niektórych opublikowanej literatury naukowej i medycznej dotyczącej leków, które składają się na opatentowany protokół Care Oncology. Dołożono starań, aby wybrać odpowiednie artykuły wspierające stosowanie tych leków poza wskazaniami rejestracyjnymi w warunkach klinicznych w leczeniu wspomagającym raka. Ten artykuł nie stanowi wyczerpującego przeglądu wszystkich dowodów ani nie obejmuje wszystkich potencjalnych skutków ubocznych takiego leczenia.

Ten artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i NIE stanowi porady medycznej. Leki omówione w niniejszym dokumencie są dostępne wyłącznie na receptę i nie należy ich przyjmować bez konsultacji z lekarzem lub innym profesjonalnym pracownikiem służby zdrowia. Lekarze Care Oncology omówią z Państwem przydatność tych leków i będą współpracować z Państwa lekarzem lub onkologiem w celu omówienia ich przydatności dla Państwa.

NIE wolno polegać na informacjach zawartych w tym artykule jako alternatywie dla porady lekarza lub innego profesjonalnego pracownika służby zdrowia. Jeśli masz jakieś szczegółowe pytania dotyczące jakichkolwiek leków W tej sprawie należy skonsultować się z lekarzem lub innym profesjonalnym pracownikiem służby zdrowia. Jeśli uważasz, że możesz cierpieć na jakąkolwiek chorobę, powinieneś natychmiast zwrócić się o pomoc lekarską. Nigdy nie należy zwlekać z zasięgnięciem porady lekarskiej, lekceważyć porady lekarskiej ani przerywać leczenia z powodu informacji zawartych w tym artykule.

Posiadam te leki w Polsce, mogę też je wysłać taniej bezpośrednio z Tajlandii.

Jan Krongboon
massagelondon gmail com
0066994403698 whatsap telegram