- 2 kwie 2020, o 10:14
#30107
Cześć. Na imię mam Marcin.
Z łuszczyca głowy walczę już ok 4 lat. W rodzinie nie miał nikt, ani rodzice ani dziadkowie. Podejrzewam, co jest wielce prawdopodobne stres długotrwały spowodowany pracą i przełożonym. Kredyt na głowie, obawa przed utratą pracy, do tego bezrobocie (jak ci się nie podoba...)
Skończyło się na tabletkach uspokajających, których na szczęście już nie biorę. Niestety odbiło się to na moim zdrowiu w postaci plam na głowie.
Obecnie nie mam nic, smaruje głowę co drugi dzień preparatem(nie będę robił reklamy). Niestety muszę to robić, inaczej łuska zaczyna się pojawiać.
No to wstępnie na tyle jeśli chodzi o mnie
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich gorąco.
Z łuszczyca głowy walczę już ok 4 lat. W rodzinie nie miał nikt, ani rodzice ani dziadkowie. Podejrzewam, co jest wielce prawdopodobne stres długotrwały spowodowany pracą i przełożonym. Kredyt na głowie, obawa przed utratą pracy, do tego bezrobocie (jak ci się nie podoba...)
Skończyło się na tabletkach uspokajających, których na szczęście już nie biorę. Niestety odbiło się to na moim zdrowiu w postaci plam na głowie.
Obecnie nie mam nic, smaruje głowę co drugi dzień preparatem(nie będę robił reklamy). Niestety muszę to robić, inaczej łuska zaczyna się pojawiać.
No to wstępnie na tyle jeśli chodzi o mnie

Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich gorąco.
