[meggi77]

Jestem tu nowa. Mam 37 lat, na imię Marzena i półtora tyg temu dowiedziałam się , że prawdopodobnie mam luszczyce kropelkowa. Zaczęło się od biegunki, po dwóch dniach jakiś ból głowy , mięśni, złe samopoczucie i krostki na udach i lydkach. Potem kilka na brzuchu i rękach. Dosłownie kilka. Na plecach tez może ze trzy szt. Od zawsze mam na łokciu i z tyłu na ledzwiach kilka kropek . Czasem z luska , znika bez leczenia. W głowie zawsze byłam pewna że to łupież. No ale wracając do kropek. Zero na nich łuski. Nie swedza, chyba że podrapie. Jeden dermatolog nie wiedział co to. Drugi stwierdził luszczyce kropelkowa. Pierwszy zapisał na głowę artepil i belosalic. Na skórę dermovate i diprosalic. Drugi odrzucił wszystko ale stwierdził że skoro mam dermovate to żeby już wykorzystać. I tak 7 dni raz dziennie dermovate, potem 7 dni co drugi dzień, potem dwa razy w tyg. Oprócz tego cerkoderm i dexeryl. Na głowę clobex dwa razy w tygodniu , a na co dzień cerkogel. Szampon mam pirolam. Dziś zakupiłam tez olej lopianowy i wysmarowalam głowę właśnie:). Poza tym dostałam duomox na dobicie stanów zapalnych ewentualnych. Wydaje mi się ze to dermovate nie działa wcale. Co myślicie o tym wszystkim?