- 1 mar 2013, o 18:29
#17165
Mam 57 lat .W pażdzierniku zeszłego roku zachorowałam na anginę jakiej w życiu nie przeszłam .Potworny ból gardła i wysoka temperatura .Po 3 dniach na podeszwach stópi dłoniach i w gardle pojawiły sie czerwone pęcherzyki .Na prawej nodze zaczął się nie do opisania świąd więc drapałam .Lekarz stwierdził bostonkę .Potraktowałam te zmiany nadmanganianem potasu ,póżniej riwanolem .Pęcherzyki zaschły i był spokój .W grudniu znów odezwały się pecherzyki tylko pod stopami .Następny lekarz stwierdził uczulenie na biseptol i zalecił wapno .Było coraz gorzej i zaczęły się pokazywac łuski i czerwone kropki .Następny lekarz stwierdził grzybicę i przepisał maść z antybiotykiem .Było jeszcze gorzej .Zaczęłam szperać w internecie i znalazłam to forum .Już byłam pewna ,że to łuszczyca .Następny lekarz stwierdził łuszczycę kropkowatą .Przepisał spiritus robiony i maść(bez rezultatu poprawy) oraz wizytę u laryngologa .Faktycznie kiedy miałam ból gardła wysyp się nasilał .Przy kontrolnej wizycie stwierdził ,że fatalnie to wygląda i przepisał maść robioną ze sterydami to nie dałam zrobić ...Laryngolog stwierdził anginę ropną i przepisał antybiotyk ..Moczyłam nogi w gotowanych płatkach owsianych i póżniej smarowałam surowym sokiem z buraka .Wreszcie pozbyłam się łusek ale skóra jest tak cienka i obolała ,że chodzę o kulach .Wczoraj najadłam sie słodyczy i wszystko mnie swędzi oczy ,uszy i plecy można oszaleć ..Tak więc słodycze żegnajcie no i stres to nadal będzie bo wnusia chora na raka .Teraz czekam na balsam z Mongolii bo znajoma tym zaleczyła łuszczycę i łuski nie wracają .
tak to wyglądało na początku

w rozkwicie


tak to wyglądało na początku

w rozkwicie

