Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
Awatar użytkownika
 stasia
#6215
Mam na imie Stasia mam juz troche latek choc ich nie czuje .Z luszczyxa mam do czynienia tak gdzies od lutego tego roku najpierw pojawily mi sie na dloniach a raczej na jednej dloni takie jak odcisk i to sobie bylo nie swedzialo nie bolalo wiec myskalam ze to odcisk od przyzadu od samochodu bo mam malucha dla inwalidy z przystosowaniem dla inwalidy ,jestem inwalida .No i tak to sobie bylo i nawet nie zauwazylam kiedy przenioslo mi sie na druga reke i na stope ,i zaczelo sie popekane dlonie stopa ogromna bol swedzenie itd. W tym czasie bylam w angli ,to angielskie leczenie nie przynosilo skutkow i we wrzesniu wrucilam do kraju i po wizycie u pani Dermatolog cos sie zaczelo zmieniac ,odzyskalam rece i stope moge juz robic rekoma i chodzic nie na boku stopy tylko na calej . W miedzyczasie poprzenosilo mi sie to sw....wo na cale cialo i jak na dzien dzisiejszy prawie mi poschodzilo mam jeszcze tu i owdzie male krostki ale pani doktor sobie i z nimi poradzi .Jutro mam wizyte ,mam przynajmniej taka nadzieje .Czytam te Wasz wpisy i dostaje szoku i zniechecenia jak pomysle ze ja tez musze przez to wszystko przechodzic .Podziwiam Was ze juz od dziecka niektorzy sie z tym meczycie .Jak mi to nie zejdzie to nie wiem czy sie tak latwo do tego przezwyczaje jak Wy /Pozdrawiam goraco Was wszystkich wspoltowarzyszy niedoli .Stasia : ;)
 pytunia
#6220
:D Witaj :D Człowiek to taka bestia co się do wszystkiego przyzwyczai. Każdy ma jakiś Krzyż co go musi dźwigać a od nas zależy czy będziemy patrzeć na te dobre strony czy złe. Nawet nasze okropkowanie ma dobre strony. Ja się cieszę, że spotykałam ludzi co mają problem jak ja. Przede wszystkim nie jestem sama. Kiedy przeczytałam te wszystkie historie w wielu przypadkach widziałam własne przeżycia. Z tą różnicą, że ja byłam sama. Teraz cieszę się, że spotkałam ludzi którzy marzą o tym samym co ja by być TAJNIAKIEM :cool: czyli KRYPTOBIEDRONKĄ. Nigdy nie wiesz do czego cię to zaprowadzi. Może odkryjesz samą siebie ze strony jakiej wcześniej się nie znałaś? Nigdy nic nie wiadomo :D Pozdrawiam
 swiecki45
#6223
Cześć.Ja się do niczego złego nigdy nie przyzwyczajam a krzyż nich sobie dźwigają masochiści.Jestem typem buntownika i mnie nie dotyczy słowo każdy.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
 zgon1610
#6224
Witam na forum :)
Awatar użytkownika
 puma
#6226
witaj stasia :) ja tam też nie cierpię mojej choroby ale jakoś muszę z nią dalej żyć. zobaczysz ilu fajnych ludzi możesz za to poznać :D oczywiście mam na myśli nas :D
Awatar użytkownika
 szater
#6230
Witam i ja ...miło cie goscic u nas Stasiu...mam nadzieje ze zostaniesz z nami na dłuzej xd Co do choroby no cóż kazdy z nas inaczej choruje,inaczej walczy i inaczej do niej podchodzi.Zawsze sie nam wydaje ze ci obok maja lepiej a jak maja gorzej to automatycznie nam lepiej...widac taka knostrukcja ludzkich stworków,Łuszczyca od dziecinstwa czy młodych lat jest dużo bardziej agresywna i trudniejsza w leczeniu niż ta ....co to sie przyplatała po 40 -tym roku życia lub nawet koło 70tki.Jednak zawsze nam dokucza i walczyc trzeba z kazda.Pogodzic sie trzeba bo jak mówia madre ksiegi czego nie można zmienic trzeba zaakceptowac nie znaczy to ze mamy byc niewolnikami...po prostu walczyc dzielnie ale ze swiadomoscia a nie jak strus walic głowa w mur. :notguilty: Stasiu napisz jaka to łuszczyca cie dopadła...z opisu wynika ze krostkowa...ten rodzaj jest szczególnie bolesny,leczy sie go jednak zdecydowanie łatwiej...konieczne jest podanie antybiotyków i...niestety sterydów.Czesto ten rodzaj łuszczycy jest zwiazany z chorymi narządami wewnetrznymi:gardło,zatoki,zeby,migdały...lub przeziębienie.Napisz moze czym cie pani lekarz leczy...pozdrawiam i sciskam cieplutko :*
Awatar użytkownika
 stasia
#6232
Dziekuje wszystkim za dobre slowo ,jest ono czasem na wage zlota .Ide dzis do lekarza to jak nie zapomne to sie spytam jak sie tae moje kropki nazywaja i napisze Wam co to jest i czym mnie lecza papapa Pozdrawiam goraco
 pytunia
#6234
"a krzyż nich sobie dźwigają masochiści.Jestem typem buntownika i mnie nie dotyczy słowo każdy.Pozdrawiam."
to się okazało, że ktos tu :P nie ma krzyża to jak chodzisz jak nie masz krzyża (kości krzyżowej)
bardzo mnie interesuje twój układ kostny :D buntowniku
Awatar użytkownika
 Paweł
#6237
Witaj Stasiu,

Wcale nie tak łatwo było do tej choroby się przyzwyczaić. Mi to zajęło sporo lat. No, ale trza iść do przodu i się nie poddawać ;)