[Gosiaczek68]

Prawie wszyscy co tutaj są, leczyli sie sterydami w większym lub mniejszym stopniu, lekarze rzadko przepisuja na początek leczenia coś innego niz sterydy. Ja sterydami maziałam sie szok cos prawie 15 lat . Leczenie po takiej kuracji jest długie i mozolne, długo nie nie ma efektów, trzeba być cierpliwym i systematcznym, popadałam w zwątpienie ale sie nie poddałam i są efekty. Zaleczyłam moja @ własnie dziegciami czyli cocois 12% dziegciu i exorex 5%. Trwało to ok 3 m-c, tak dobrego stany skóry jak obecnie nie miałam przez cały okres mojej przygody z ł.

[Marzena88]

Gosiaczku nawet nie wiesz jak podniosłaś mnie na duchu tym postem Tyle się naczytałam o tych sterydach, że myślałam że już marne szanse dla mnie po tych dwóch latach sterydu

[Gosiaczek68]

Podnoszenie na duchu to moje drugie imie A tak powaznie to nie ma nic gorszego jak popaść w zwątpienie i się poddać, wtedy siada nasza psychika i jesteśmy w totalnym dołku z którego trudno wyleź.

Jak to fajnie się czyta ze ktos ma gorzej niż my Nie mówie o sobie Długi czas myślałam że tak jak ja to chyba nikt, a okazałao się że jeszcze w tak opłakanym stanie ta moja skóra nie byla

[Marzena88]

Dokładnie tak jak piszesz. Trzeba myśleć pozytywnie W końcu o wiele gorsze rzeczy ludzi spotykają... Powiedz mi jeszcze tylko co to znaczy że stosowałaś je przemiennie? W jeden dzień Exorex na drugi Cocois, czy raz to raz to w ciągu dnia? I czy Cocois można stosować na ciało, czy tylko na skórę głowy? Ja zmian na głowie praktycznie nie mam. Dwie nieszczęsne sierotki tylko

[Gosiaczek68]

Ano bo ja sobie tak wymyśliłam, coby można 2 razy dziennie stosować. A że praca mnie ograniczała to cocoisem nie mogłam cały dzień wysmarowana latać to włączyłam do leczenie exorex, co by w pracy umazianym być. cały ciąg mojego leczenia łącznie z foto jest zapisane tutaj

leczenie-tradycyjne/dziegcie-t19-60.html#p4116

Wszystko stosowałam na ciało i na głowę, czasami tak jest że na głowę nie zadziała a na ciało tak i odwrotnie

[bozii]

słuchajcie, mam pytanie
smaruję się tym exorexem już 6 dzień i... wydaje mi się, że zmiany są ciut bledsze, ale mam też wrażenie, że się powiększyły, tak jakby "rozlały"... to normalne?
zresztą oceńcie sami

[Gosiaczek68]

A może one te zmiany po prostu sie wypłaszczyły i tak to wygląda. U mnie to one po 5 dniach były mocno zaognione i swędzące, ale kazdy inaczej reaguje.
Łuszczyca zalecza się od środka do zewnątrz, duze zmiany się rozpraszają na mniejsze.
Może wrzuc te zdjęcia będziemy oglądać

[bozii]

A może one te zmiany po prostu sie wypłaszczyły i tak to wygląda. U mnie to one po 5 dniach były mocno zaognione i swędzące, ale kazdy inaczej reaguje.
Łuszczyca zalecza się od środka do zewnątrz, duze zmiany się rozpraszają na mniejsze.
Może wrzuc te zdjęcia będziemy oglądać

mnie też czasem swędzi, ale nie bardziej niż przed exorexem
dziś np. cały dzień nic, dopiero wieczorem zaczęły mnie te łokcie tak swędzieć, że myślałam, że zwariuje, ale po jakimś czasie przeszło więc ja to sobie tłumaczę: swędzi = goi się

[henia]

Bozii w/g mnie jest dobrze. Tak jak napisała Gosi, to się musi na początek spłaszczyć. Jeszcze troszkę czasu trzeba. Pogorszeń nie widzę, czyli nie masz uczulenia czy coś nie teges z dziegciami. Dawaj dalej. Powodzenia

[bozii]

henia, dzieki
ja wiem, że czasu trzeba, to nie sterydy przecież
no i nie poddaje się, dalej maziam tym exorexem i czekam... w końcu dopiero 6 dni minęło