Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
#8252
Jak do tej pory posmarowałam się proderminą 8 razy(5 dzień),brzuch,klatka ręce.
Plecy dopiero zacznę.

Generalnie jak mam czas smaruje 2x dziennie, jak nie to 1 raz- na 2 godziny,potem zmywam.
Skóra była już złuszczona po pierwszym smarowaniu.
Jakiś czas po zmyciu maści jest czerwona, ściągnięta, niekiedy swędząca.


Mam jeszcze kilka pytań-czy po proderminie mają zostać jakieś ciemniejsze odbarwienia, czy biała zdrowa skóra?
Czy maść wystarczy nakładać (jak cygnolinę,bo ja tak robię) czy trzeba ją koniecznie wcierać?

Ahhh jakbym chciała żeby mi pomogła :>
#8273
Oliwko bardzo dawno stosowałam prodermine ...jeszcze w szpitalu,niestety nie bardzo mi pomagala jak zreszta wszystkie dziegcie,leczenie zakonczyłam cygnolina,plamy zostały jasniejsze ale czy to wszystkie po cygnolinie czy czesc po proderminie to niestety ale nie jestem w stanie powiedziec na 100%.Prodermine stosowałam jak cygnoline;nakladalam na chore miejsca,niczego nie wcierałam,najzwyczajniej w swiecie smarowałam. :notguilty: Potem scierałam,zmywałam i nawilzałam lub natłuszczałam skóre.
#8274
Dzięki szater :)
Ja w ogóle nie stosowałam proderminy, pamiętam jednie gotowy psorisan tzn. na pewno miałam,pamiętam kolor i smrodek, ale efektów i przebiegu leczenia już nie :> stąd tak dopytuje :)
Natomiast baardzo lubiłam delatar, zapach mi nie przeszkadzał, a smarowanie w połączeniu ze słońcem było całkiem udane.

Proderminę mam w składzie praktycznie taką jak psorisan (ale zamiast wosku mam lanolinę).

Dość szybko zauważyłam złuszczanie, zmiany te po zmyciu są czerwono/różowe.
Potem gdy skóra się nieco uspokoi mam wrażenie ,że miejsca smarowania są ciemniejsze niż zdrowa skóra.
Jak skóra nie jest nawilżona to widać , że jest sucha,złuszczona .

Oczywiście tak jak pisałam, nakładam jak cygnolinę, na 2h i zmywam.
#8619
od kiedty jest jusz prodermina to byłem u swego derma i nie było problemu żeby przepisal. Mówł, że on zna preodermine i cieszy sie, że jusz jest. W mojej okolicy dopiero w czwartej aptece zamówili. Z tym, że jusz stosowałem tesz cygnolinę (we wzrastających stęrzeniach). Teraz mój derm z poradni przyklinicznej przepiszał mi aż 5% cygnolinę i też jusz teraz proderminę, w piatek ją odebrałem z apteki. Moje pytanie, czy ktoś ma doswiadczenia z jednoczesnym smarowaniem sie prodermina i cygnolina - bo wlasnie derm mi dolaczyl prodermine do cygnoliny. prodermina tez jusz mocna. aha i naglowe znowu napisal, bo na glowie tesz jest juz syf

to co mi dal to jest to

cignolini 5,0
Ac. salicirici 10,0
lekobaza ad 100,0
i to normalka, na 20 min, póśniej do wanny

a ta nowa to

proderminy 20,0
Zinci oxyda 25,0
Ac. salicyl 2,0
Cer flava 10
Vaseli. flav. ad 10
i to kazal na cala noc, a rano zmywac olejem i szarem mylem

i na łeb

cignolini 0,4
Collodi 100,00
Aetheris sulf. ad 200
to na 2 godz.


czy to prodermine ktoas stosował razem z cignolina. on kazal i to i to.
#8631
Cygnolina 5%!!! i to na dodatek jeszcze do leczenia w domu...nie możliwe. W aptece indywidualnemu pacjentowi nie sprzedadzą cygnoliny o stężeniu wyższym niż 2%. Może pomyliło Ci się z 0,5%
Co do proderminy to stosowałem ją tak jak Ty czyli na cała noc a w dzień cygnolina.

Szczerze to przez xy pobytów w różnych szpitalach nawet 4% na oczy nie widziałem.
#8636
Karolek, Twoje opowieści tu, to w moim odbiorze... opowieści z mchu i paproci.
Ja bym w te pędy zmieniła lekarza. Powodzenia
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 13