- 28 gru 2011, o 22:43
#6517
Hej,
To mój pierwszy post na takim forum i od razu wyjeżdżam z pytaniem. Głowie się od dłuższego czasu, dermatolodzy traktują mnie lekceważąco więc postanowiłam, że zapytam najlepszych ekspertów od łuszczycy - czyli was.
Może i przesadzam, ale łuszczycę od 24. r.ż. ma mój tata,w delikatnym wydaniu miał też jego brat i ojciec. Widziałam jak mój tata cierpiał i wiem co to za choroba dlatego tak b się jej obawiam.
Mój problem polega na tym, że dokładnie od roku moja skóra jest sucha, piekąca, czasem każdy skrawek odzieży mnie gryzie a czasem moja skóra swędzi. Problem ten zimą trwa w zasadzie bez przerwy, w cieplejszych miesiącach trwało to ok 7 dni w miesiącu czy cos takiego. Od mometu pojawienia się tych problemów skórnych pojawił sie u mnie trądzik na twarzy i plecach - którego niegdy nie miałam (może to być nie związane ze sprawą, a może być efektem zatkanych ujść gruczołów w zw. z nadmiernie rogowaciejącą skórą).
Zauważyłam, że co jakiś czas przy uchu, na granicy z włosami pojawia się mała, bladoróżowa, czasem zupełnie niewidoczna lecz wyczuwalna plamka, która na pewno nie jest trądzikiem. Ostatnio wyczuwam też z tyłu głowy mała grudkę, która mnie lekko swędzi. Nie obserwuję powiększania się tych zmian, ani łuszczenia, ale coś się dzieje.
Poza tym na brzuchu (gdzie skora tez jest sucha) wyczuwam małe, może 1-2 mm bladoróżowe grudki. Te grudki mam od miesiąca i nie powiększają się, ale też nie znikają. Ostatnio te grudki swędzą.
Moja skóra zawsze była dosyć sucha i szorstka. Paznokcie miałam zawsze twarde, u stóp na duzych palcach powierzchnia jest lekko pofalowana. Skóra na piętach zawsze była mocno zrogowaciała. A bez balsamów i kremów raczej nie funkcjonuje.
Wiem, że piszę chaotycznie, ale cięzko jest opisać to co doświadczam. Jasnych objawów ani wykwitów nie mam (zdaniem lekarzy), ale odczuwam silny dyskomfort w zw. z piekąca swędzącą skórą. O alergiach nie moze byc mowy, wyniki krwi i moczu mam w normie. Czy ktors z was doswiadczał takich rzeczy jak ja? czy powinnam zaczac leczenie? dodam tylko ze nie pije alkoholu, nie palę i piję duużo płynów, latem tylko niegazowaną wodę. Nie wiem co mam myslec, zawszlekie rady dziękuję!
To mój pierwszy post na takim forum i od razu wyjeżdżam z pytaniem. Głowie się od dłuższego czasu, dermatolodzy traktują mnie lekceważąco więc postanowiłam, że zapytam najlepszych ekspertów od łuszczycy - czyli was.
Może i przesadzam, ale łuszczycę od 24. r.ż. ma mój tata,w delikatnym wydaniu miał też jego brat i ojciec. Widziałam jak mój tata cierpiał i wiem co to za choroba dlatego tak b się jej obawiam.
Mój problem polega na tym, że dokładnie od roku moja skóra jest sucha, piekąca, czasem każdy skrawek odzieży mnie gryzie a czasem moja skóra swędzi. Problem ten zimą trwa w zasadzie bez przerwy, w cieplejszych miesiącach trwało to ok 7 dni w miesiącu czy cos takiego. Od mometu pojawienia się tych problemów skórnych pojawił sie u mnie trądzik na twarzy i plecach - którego niegdy nie miałam (może to być nie związane ze sprawą, a może być efektem zatkanych ujść gruczołów w zw. z nadmiernie rogowaciejącą skórą).
Zauważyłam, że co jakiś czas przy uchu, na granicy z włosami pojawia się mała, bladoróżowa, czasem zupełnie niewidoczna lecz wyczuwalna plamka, która na pewno nie jest trądzikiem. Ostatnio wyczuwam też z tyłu głowy mała grudkę, która mnie lekko swędzi. Nie obserwuję powiększania się tych zmian, ani łuszczenia, ale coś się dzieje.
Poza tym na brzuchu (gdzie skora tez jest sucha) wyczuwam małe, może 1-2 mm bladoróżowe grudki. Te grudki mam od miesiąca i nie powiększają się, ale też nie znikają. Ostatnio te grudki swędzą.
Moja skóra zawsze była dosyć sucha i szorstka. Paznokcie miałam zawsze twarde, u stóp na duzych palcach powierzchnia jest lekko pofalowana. Skóra na piętach zawsze była mocno zrogowaciała. A bez balsamów i kremów raczej nie funkcjonuje.
Wiem, że piszę chaotycznie, ale cięzko jest opisać to co doświadczam. Jasnych objawów ani wykwitów nie mam (zdaniem lekarzy), ale odczuwam silny dyskomfort w zw. z piekąca swędzącą skórą. O alergiach nie moze byc mowy, wyniki krwi i moczu mam w normie. Czy ktors z was doswiadczał takich rzeczy jak ja? czy powinnam zaczac leczenie? dodam tylko ze nie pije alkoholu, nie palę i piję duużo płynów, latem tylko niegazowaną wodę. Nie wiem co mam myslec, zawszlekie rady dziękuję!