Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 arturo68
#5776
Witam wszystkich i pozdrawiam
Nazywam się Artur, na łuszczycę choruję od 15 lat, ale prawdziwą wiedzę co do leczenia i postepowania z chorobą tak naprawdę zdobyłem tutaj dzięki Pawła stronie i waszym wpisom za co z góry dziekuję. Nie obrażając naszych polskich dermatologów chociaż są też i z prawdziwego zdarzenia, ja na takich nie trafiłem, po wizytach u nich zapisywano mi sterydy typu Dermovate na odczepnego i mimo moich starań nic nie mogłem osiągnąć. Nie wiedziałem co jest cygnolina lub jak sobie radzić z łuską nawet sam musiałem zasugerować że to łuszczyca chociaż pochodzę z miedziowego regionu gdzie medycyna jest na niezłym poziomie.
Ale dość narzekania, po leczeniu cygnolina i lampami UV nastąpiła remisja trwała pół roku i znowu muszę podjąć walkę, zauważyłem że wysiłek fizyczny korzystnie wpływa na remisje, zaczynam smarowanie maścią Cocois bardzo trudno było ją kupić.
Wracając do tematu leczenia enbrelem w pełni rozumiem konradoo i jego czyn, jest człowiekiem młodym a czas nestety szybko ucieka, pełny szacun dla niego że zadbał o siebie sam, chociaż było to nebezpieczne. Kiedyś pracowałem za granicą dokładnie w austrii i miałem do czynienia z ludźmi chorymi na łuszczycę takimi z średniej klasy nie górna półka, nie chcę opisywać nie przełkneli byśmy tego tak solidnie i z efektem są leczeni.
Dlatego konrado niech ta choroba już nigdy nie wróci do ciebie czego ci życzę.
 k0nradoo
#5777
Bo ta łuszczyca to jeden wielki biznes dla wielkich koncernów farmaceutycznych dla lekarzy itd. Pacjent z łuszczycą jest dla takiego koncernu tak jak dla firmy tytoniowej nałogowy - klient który musi kupować produkt - marzenie każdego sprzedawcy. Handel lekami to chyba bardziej dochodowy biznes niż handel narkotykami. Musisz to kupić to nie jest telewizor na który masz w danym momencie kaprys czy pieniądze i idziesz kupić tylko środek pierwszej pomocy. Dermatologom się nie dziwie bo choroba zwariowana do wykrycia u każdego inna. Jedna z lekarek powiedziała mi "daj se pan spokój mój mąż ma to 10 lat i nic mu nie pomaga naucz sie Pan z tym żyć nic sie nie da zrobić" - motywujące prawda ? A swoją drogą fajnie wziąć stówkę za takie mądre przemówienie ja bym za 50 tak mógł:) Zwróćcie uwagę że większość lekarzy nie szuka nowych rozwiązań tylko przepisuje cale zycie te same maści od 30 lat nie śledząc "nowości" na tym rynku lub też promując marki leków od których producenci płacą im prowizję. Nie liczę ludzi którzy "wypadają z życia w społeczeństwie" bo zwyczajnie nie radzą sobie z nową sytuacją ale to można dopiero zrozumieć kiedy doświadczy się tej choroby. Ile ludzi mogło by wrócić do "normalnego życia" nie liczę. Dużo lekarzy boi się przepisywać ich ponieważ nie wie jak nimi leczyć nie są przeszkoleni. Zastanawiam się po co robić ogromne koszty leczenia szpitalnego ja sam leżałem 7 dni w szpitalu i powiedziałem wreszcie lekarzowi żeby mnie wypisał bo nie chce zajmować lóżka cieżej chorym odemnie, ale przeciez mój pobyt tam kosztował. Ktoś musiał zapłacic lekarzą ktos musiał kupić leki które mi podawano ktoś wreszcie musiał zapłacić choćby nawet Pani sprzątającej. Po podliczeniu tych kosztów wydaje mi się że pacjenta lepiej "leczyć" bo gdyby mercedes czy inna firma produkująca samochody produkowała je tak jak starsze modele(niezniszczalne) serwisy nie miały by co robić. W naszym przypadku serwisantami są lekarze a akcesoriami do naprawy są leki. Czy koncern tytoniowy chciałby wyleczyć palacza z uzależnienia ?:) Smutne to. Jako ciekawostkę powiem Wam że mój kolega był w Iraku na misji miał łuszczycę na łokiciach - walczył z tym od dziecka zobaczył to któryś z amerykańskich żołnierzy z którymi współpracowali złapał się za głowę i powiedział "czemu Ty chłopie tego nie leczysz?" sprowadzili swojego lekarza badania - parę zastrzyków i mówi że po 3 tygodniach bez śladu -męczył się od dziecka.
Awatar użytkownika
 szater
#5792
Nie podzielam ani pochwał dla odwagi,ani huurraoptymizmu dotyczacego super zastrzyków amerykanskich...co to po 3 chłop ozdrowiał :nomnom: Troszke już przeszłam w życiu,wszelkiego rodzaju leczenia i eksperymentów ale...pomimo czasami naprawde cięzkiej depresji ...nie zdecydowałabym sie na podjecie leczenia srodkami:mało ze nie sprawdzonymi to jeszcze z niewiadomego zródła.To ze nie zakonczyło sie to tragedia to Bogu nalezy dziekowac.Gdy uzpodjąłes decyzje o zakupie takich zastrzykównalezało zasiegnac opini lekarzy specjalistów...i pod ich okiem decydowac się na leczenie.Nie rozpowszechniaj tej historii bo innemu moze przyjsc do głowy nasladowac ciebie i wtedy Bóg moze nie byc już tak wspaniałomyslny.Bardzo jestem ciekawa jak długo jest remisja,jaki jest w tej chwili stan skóry...koniecznie też interesuje mnie kolega co to go amerykanie 3 zastrzykami ...wyleczyli...bo to już kwalifikuje sie do NOBLA,życze zdrowia...i moze na przyszłosc wiecej rozsądku....bo jak znam łuszczyce to ona nie powiedziała....żegnaj....aczkolwiek z remisji sie ciesze i życze utrzymania jej jak najdłuzej.... :D
 k0nradoo
#5794
Moja reemisja trwa rok wszystkie zmiany zniknęły skóra wygląda tak jak gdybym nigdy nie chorował. Próbowałem zasięgnąć od kogoś porady ale każdy mi to odradzał albo sam nie wiedział "jak to działa" nikt nie chciał mi pomóc. Nie namawiam nikogo aby postępował tak jak ja bo wiem że to trochę akt desperacji natomiast gdybym miał to powtórzyć nie zastanawiał bym się 5 sekund .. Co do mojego kolegi podejrzewam że oprócz lekarstw złożył się na to klimat który tam panuje ale fakt jest faktem od około 2 - 3 lat nie ma po świństwie śladu
Awatar użytkownika
 dosia20011
#5808
Witam i ja i wtrące moje trzy grosze ,Konrado powiem tak że dokładnie wiem co czułeś co myślałeś jak byłeś wysiany sama przez to wszystko przechodziłam i przechodze cały czas od 6-tego roku życia czyli 31 lat,też próbowałam już wszystkiego -dosłownie, rozumie twoje postępowanie w przyjęciu leku a raczej desperację tylko widzisz to co zrobiłeś jest MEGA GŁUPIE -wiem, wiem powiesz -gadaj se co chcesz a mnie pomogło i jest mi dobrze.Dziękuj Bogu że narazie nic ci sie nie stało bo skutki twojego postępowania mogły być tragiczne ,a co sie okaże w przyszłości, czego ci z całego serca nie życze ,dopiero wyjdzie taki lek spowodować może -sepse, zmienia sie kod dna,pobudzić komórki rakowe, wywołać gruźlice itd.Ja brałam ten lek ale to już była ostateczność bo na mnie nic już nie działało mam tak agresywną postać pani ł.brałam go przez rok i w tym roku dostałam ponownie ale brałam go tylko 6 miesiecy bo poprostu przestał już działać na mnie wszystko wyłaziło od nowa, każdy mówi że to cudowny lek ,a i owszem bo skutecznie pomaga ale pod ŚCISŁĄ KONTROLĄ LEKARZA tylko nie mówi się że lek trzeba brać cały czas a nie jak niektórzy myślą że wezmą kuracje i już jej nie będzie , pewnie ze życie bez tej koleżanki jest boskie tylko jakim kosztem.Zastanawia mnie jedno jesteś młodym człowiekiem napewno wyniki masz dobre dlaczego nie podowiadywałeś się gdzie by sie załapać na taki program leczenia biologicznego żeby to było kontrolowane pod nadzorem .Nie potępiam cie i nie obrażaj się ale to co zrobiłeś było naprawdę mega nieodpowiedzialne boję sie tylko że jak ktoś tak zdesperowany wejdzie na forum i przeczyta ze ty spróbowałeś na własną rękę i ci pomogło ,to stwierdzi że też spróbuje jak ty spróbowałeś i nic ci nie jest to co się stanie jemu no kurde nic, tak???!!!tym bardziej że nie trzeba szukać leku za granica bo spokojne można kupić w polsce w internecie są ogłoszenia czyli dostęp jest bo sprzedają go pacjenci którzy chcą zarobić.Ja tylko proszę cie żebyś zrobił badania dla własnego dobra-ekg, próby wątrobowe-alat aspat tymol, prześwietlenie płuc, badanie krwi ,moczu, podstawową sprawa w przyjęciu takiego leku jest próba tuberkulinowa ,życze ci zdrowia i trochę mądrości na przyszłość jak ja to mówię 10 razy sie zastanów zanim raz źle zrobisz-pozdrawiam
ps.tu możesz zobaczyć moje leczenie przed i po enbrelu -w 2:42 minucie filmiku

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... .html#play
 k0nradoo
#5811
Wiem że nie było to mądre i PRZESTRZEGAM KAŻDEGO PRZEZ TEGO TYPU POSTĘPOWANIEM - wiem że niektórym pomagają maści czy inne rzeczy wiec warto szukać sposobów. Zawiodło mnie wszystko żaden lekarz nie chciał mi pomóc zagrałem va bank - udało się. Co było przyczyną mojego wysypu nie wiem do dzisiaj ale wydaje mi się że doprowadził do tego mój tryb życia i bardzo ale to bardzo dużo stresu. Na dzisiaj czuje się jak człowiek który nigdy tego nie miał i kusi mnie czasem by powiedzieć komuś z łuszczycą żeby zrobił tak jak ja. Każdy ma wolną wole i tak jak narkomanowi nikt ni ma prawa wyrywać strzykawki z ręki tak choremu nikt nie ma prawa odmawiać leczenia. dosia20011 - nie powiem Ci tak jak napisałaś bo masz rację choć wole określenie raczej akt desperacji. Co do Twojego pytania o dowiadywanie się o program - pytałem nawet pacjentów z którymi byłem w szpitalu i odpowiedzieli mi "jak będziesz wyglądał jak potwór albo będziesz miał portfel jak prezydent to się Tobą ktoś zainteresuje bez spełnienia tych warunków smaruj się sterydami i ciesz się z chwilowych efektów i płacz z nawrotów". Lekarze ? pisałem wczesniej albo nie wiedzieli o czym do nich mowie albo tłumaczyli mi że słyszeli ale to podobno drogie. W tamtym roku byłem jeszcze studentem nie miałem kasy na to żeby inwestować w wizyty lekarza który mógł się okazać delikatnie mówiąc niedouczonym człowiekiem. Teraz staram się zapobiegać nie jem fast foodów nie pale nie zbliżam się do alkoholu chodzę kilka razy w tygodniu na basen staram się mieć w miare regularny tryb dnia i snu - to tyle więcej nie mam pomysłu jak się chronić przed nawrotem. Dodam że zastrzyki kupiłem po pobycie w szpitalu kiedy miałem pewność że wszystkie badania wypadły poprawnie. Wracajcie do zdrowia moi mili i piszcie na forum :)
Awatar użytkownika
 dosia20011
#5822
dobrze że tak myślisz i robisz ale ja będę dociekliwa czy robiłeś badania jak już bierzesz ten enbrel? czy wszystko jest dobrze?co do lekarzy w tym kierunku to szkoda że wcześniej na mnie nie trafiłeś nie musiał byś ryzykować pozdrawiam :D

ps.teraz to musisz bardziej na siebie dmuchać i chuchać żeby nie załapać czego
 k0nradoo
#5823
Ale chyba mnie nie zrozumiałaś ja od roku tego nie uzywam :)