- 24 lis 2011, o 14:50
#5776
Witam wszystkich i pozdrawiam
Nazywam się Artur, na łuszczycę choruję od 15 lat, ale prawdziwą wiedzę co do leczenia i postepowania z chorobą tak naprawdę zdobyłem tutaj dzięki Pawła stronie i waszym wpisom za co z góry dziekuję. Nie obrażając naszych polskich dermatologów chociaż są też i z prawdziwego zdarzenia, ja na takich nie trafiłem, po wizytach u nich zapisywano mi sterydy typu Dermovate na odczepnego i mimo moich starań nic nie mogłem osiągnąć. Nie wiedziałem co jest cygnolina lub jak sobie radzić z łuską nawet sam musiałem zasugerować że to łuszczyca chociaż pochodzę z miedziowego regionu gdzie medycyna jest na niezłym poziomie.
Ale dość narzekania, po leczeniu cygnolina i lampami UV nastąpiła remisja trwała pół roku i znowu muszę podjąć walkę, zauważyłem że wysiłek fizyczny korzystnie wpływa na remisje, zaczynam smarowanie maścią Cocois bardzo trudno było ją kupić.
Wracając do tematu leczenia enbrelem w pełni rozumiem konradoo i jego czyn, jest człowiekiem młodym a czas nestety szybko ucieka, pełny szacun dla niego że zadbał o siebie sam, chociaż było to nebezpieczne. Kiedyś pracowałem za granicą dokładnie w austrii i miałem do czynienia z ludźmi chorymi na łuszczycę takimi z średniej klasy nie górna półka, nie chcę opisywać nie przełkneli byśmy tego tak solidnie i z efektem są leczeni.
Dlatego konrado niech ta choroba już nigdy nie wróci do ciebie czego ci życzę.
Nazywam się Artur, na łuszczycę choruję od 15 lat, ale prawdziwą wiedzę co do leczenia i postepowania z chorobą tak naprawdę zdobyłem tutaj dzięki Pawła stronie i waszym wpisom za co z góry dziekuję. Nie obrażając naszych polskich dermatologów chociaż są też i z prawdziwego zdarzenia, ja na takich nie trafiłem, po wizytach u nich zapisywano mi sterydy typu Dermovate na odczepnego i mimo moich starań nic nie mogłem osiągnąć. Nie wiedziałem co jest cygnolina lub jak sobie radzić z łuską nawet sam musiałem zasugerować że to łuszczyca chociaż pochodzę z miedziowego regionu gdzie medycyna jest na niezłym poziomie.
Ale dość narzekania, po leczeniu cygnolina i lampami UV nastąpiła remisja trwała pół roku i znowu muszę podjąć walkę, zauważyłem że wysiłek fizyczny korzystnie wpływa na remisje, zaczynam smarowanie maścią Cocois bardzo trudno było ją kupić.
Wracając do tematu leczenia enbrelem w pełni rozumiem konradoo i jego czyn, jest człowiekiem młodym a czas nestety szybko ucieka, pełny szacun dla niego że zadbał o siebie sam, chociaż było to nebezpieczne. Kiedyś pracowałem za granicą dokładnie w austrii i miałem do czynienia z ludźmi chorymi na łuszczycę takimi z średniej klasy nie górna półka, nie chcę opisywać nie przełkneli byśmy tego tak solidnie i z efektem są leczeni.
Dlatego konrado niech ta choroba już nigdy nie wróci do ciebie czego ci życzę.