Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 agdarad
#5026
Powiem Ci że zastanawiałam się kiedyś nad zmianą lekarza,ponieważ to leczenie i tak mi nic nie daje aczkolwiek to ja poszłam po najmniejszej lini oporu,bo było do niej zawsze mało ludzi,poza tym powiem Ci że u mnie wygląda to tak do lekarza on przepisuje maści i ja się smaruję natomiast nie przywiązuję uwagi do tego co mi przepisuje bo znam się na tym jak wilk na gwiazdach.Oczywiście że miałam zrobioną maść (na zamówienie)i czekałam na nią 5 dni.
Mam jeszcze pytanie bo widze że jesteś ekspertem od maśći.Dawno temu dostałam receptę od lekarza(nie dermatologa) na robioną maść na łuszcycę,postaram się odczytać składniki bo czas z tym świstkiem zrobił swoje.

natri bicabornei(bicobornei)1.0
balsami pemirani(nie wiem czy dobrze odczytałam)1.2
zinci oxydoti 7.0
lanolini
vaselini olbi

Znasz może tą maść?????
Nie stosowałam jej ponieważ potem mi znikneła łuszczyca.
Awatar użytkownika
 henia
#5027
Witaj Agdarad :*Spokojnie, maść którą stosujesz, jest znana. Może za krótko ją stosowałaś? Ale i tak, i tak zmuszona jesteś czekać na wizytę u lekarza, maść masz; podlecz może te poparzenia i ja bym stosowała ją dalej. Taką drogę przyjęłam, jak poparzyłam się 1% cygnoliną.
Popularne są dwuskładnikowe recepty opiewające tylko na cignolinę i proste podłoże (najczęściej wazelina, czasem smalec). Niemniej istnieją i realizowane są także recepty wieloskładnikowe w których ditranol występuje w połączeniu z mocznikiem, kwasem salicylowym lub dziegciami. Dodatkowe składniki – jak się uważa – oprócz własnego działania wpływają na lepszą przenikalność cignoliny i wzmagają jej działanie. Dodatkowo w przypadku preparatów, w którym podłożem jest pasta cynkowa, lub innych z dodatkiem tlenku cynku obecność kwasu salicylowego jest więcej niż pożądana, gdyż trwałość cignoliny wymaga odczynu kwaśnego. Dodatek acidum salicylicum chroni ją przed utlenieniem i inaktywacją.:

Rp. 1
Cigantrali 1,0
Acidi salicylici 2,5
Prodermini 5,0
Vaselini flavi ad 50,0
M.f. unguentum antipsoriaticum

Powyższy skład znany jest także pod nazwą „maści potrójnej”, czyli „cignolinowej miękkiej”.
http://www.aptekarzpolski.pl/index.php? ... &Itemid=85]



Pasta z cygnoliną i proderminą :)

Rp.

Cignolini 0,5

Zinci oxydati 40,0

Amylii Tritici 33,2

Acidi salicylici 2,0

Prodermini 20,0

Lanolini anhydrici 30,0

Vaselini flavi ad 200,0

M.f.Pasta

http://luszczyca.org.pl/mediawiki/index ... rmin%C4%85

Także żaden to wynalazek Twojego doktora, jest toto stosowane i to pod różnymi postaciami. Kto szuka, ten znajdzie ;) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
 szater
#5033
...wracajac do tematu...rzeczywiscie postaraj sie dostac do innego lekarza,może on ma lepszy pomysł na leczenie twojej łuszczycy,tak jak ustaliłysmy do tej pory stosowalas leczenie dziwna metoda z przerwami i poparzeniem na koncu....rozumiem ze obecnie smarujesz sie ta dwójka nadal ,mysle ze może postaraj sie dostac do innego lekarza...zawsze warto skonsultowac leczenie a przy twoim obecnym to nic nie masz do stracenia.
tak jak wspomniałam wczesniej masc jest mi znana jednak nigdy jej NIE STOSOWAŁAM...,.TAK ŻE....nadal uwazam ze jest to radosna tworczosc pani lekarzowej ....szczegolnie dobór poszczegolnych ilosci % składników....ale to nie jest teraz wazne.
Nie jestem takze specjalistka chemikiem,znam składy podstawowych masci do leczenia łuszczycy,niestety nie znam przynajmniej dwoch składnikow z twojej receptury(moze w aptece udało by sie im odczytac) i jezeli pamietasz ze to ci pomagało to mysle ze gdy bedziesz miała cały pełny skład to nawet lekarz rodzinny ci wypisze recepte.Podam ci stronke gdzie znajdziesz duzo recept na masci roznego rodzaju,poczytaj może cos wyda ci sie znajome.
http://luszczyca.org.pl/mediawiki/index ... 2%C3%B3wna

Zycze miłej lektury forumowych postow,duzo tu informacji...a im wieksza bedzie twoja wiedza tym łatwiej bedzie ci rozmawiac z lekarzem podczas wizyty.pozdrawiam i....powodzenia :D
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#5034
Mam pytanie czysto teoretyczne, co zrobić w podobnej sytuacji jak agdarad? Pytam bo ja też leczyłam się cygnoliną (co prawda bez proderminy i nie o tak dużym stężeniu), też miałąm duże przerwy gdzie między nimi stosowałam sterydy (jak sobie przypomnę to aż mnie dreszcze przechodzą), I co w danej sytuacji czy można zacząć ponownie leczenie cygnoliną zaczynają od najmniejszego stężenia,systematycznie i stopniowo, czy lepiej przejść na dziegcie czy pochodne vit D3? Pytam bo chcę się doczytać i uzyskać odpowiedz. Spytała bym się lekarza ale jakoś nie umiem z nim rozmawiać, gdy przepisywała mi cygnolinę pytałam również o inne metody i nigdy mi nie udzieliła żadnej odpowiedzi. A o proderminie dziegciach i pochodnych dopiero dowiedziałąm się na forum. :D :thx:
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2011, o 20:13 przez Gosiaczek68, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
 henia
#5035
Gosiu Ty już jesteś tak otrzaskana z tą ł., Swoja i nie tylko, że chyba sama mogłabyś odpowiedzieć na postawione przez Siebie pytania :D
Ty i Agdarad, to jak dla mnie, 2 różne sprawy. I inne stężenia maści i myślę inne opory ł..
Wczoraj gadałam z dziewczyną, u której cygnolina to 5% leci i też na całą noc i... kicha, bo ta cygnolina, to u niej tylko taki wspomożenie, na zasadzie coś trzeba robić. Bardzo często w takich wypadkach, to już tylko leczenie biologiczne zostaje. Łuszczyca łuszczycy nierówna, jak też jej reakcje na zdaje się "ciężkie" leczenie, też nierówne.
Nie wiem tak do końca, co już Agdarad sprawdziła, w sensie wypraktykowała na sobie? ale jeżeli tam jest tak, jak widzę to oczyma swojej wyobraźni, to biologi tylko coś tam zadziałają, może.
Oczywiście, że dobrze jest te opinie lekarskie skonfrontować. Ale to oni są lekarzami, oni to widzą, oni i tylko oni są władni wydać wiążące opinie.

Po 2% cygnolinie z proderminą, i salicylem, przechodzić na mniejsze stężenia? to pomyłka. Ale to oczywiście według mojej opinii ;)
 agdarad
#5036
Dziękuję wam bardzo,za miłe słowa i pocieszenie.Jednak musze iść z tą receptą do apteki żeby mi odczytali składniki,jak bede juz wiedział co to za maść to napiszę :* :* :*
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#5037
Dobrze że dla mnie tak to się skończyło :ill: Ale ja chyba bym się nie poddała, po duższej przerwie jeszcze raz bym spróbował jednak mniejszej tej cygnoliny. Dała bym sobie szanse, żeby uspokoić sumienie. xd Jednak ja widzę siebie przed miesięcy gdy czytam posty koleżanki :D Jakoś dopadła mnie nostalgia i doszukuję się czegoś w przeszłości. Ale przeszłość to tylko przeszłość trzeba wyciągnąć wnioski i do przodu :* :*
Awatar użytkownika
 henia
#5038
No i widzisz dziewczyno jak to cudnie, że tego necika ludkowie wymyślili xd I pofilozofować człowiek ma gdzie i nauki troszkę liźnie i kwiata nowego nabędzie :D
Ja aż tak nie miałam, było trochę tych plam, było też leczenie sterydami, i to nie jakimiś elokomami :crazy: Ale ł. zareagowała i na cygnolinę i na dziegcie, szczęściara jestem.
Walczyć trzeba, próbować trzeba. U Agdarad, też jest przecież jeszcze jakaś szansa na poprawę, przecież osiągała już remisję, jak dobrze zrozumiałam. Ale jak gadam z ludźmi, to ta cholera szybciutko się uczy, w sensie uodparnia na zapodane leczonka. To dlatego tak głośno na forumkach praktycy krzyczą: bądźcie systematycznie, jak zaczynacie kończcie, nie skaczcie z kwiatka na kwiatek, bo to tylko woda na młyn tej cholery. Uodpornia się i klops można powiedzieć: smaruj nie smaruj ona i tak ma to w....
Duże nadzieje pokładam, i czekam na wieści o tej maści o nierozkmnionym składzie. Zaciekawiła mnie ona, jak diabli xd
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2011, o 20:40 przez henia, łącznie zmieniany 1 raz.
 agdarad
#5039
Gosiu masz rację co do tego że lekarze nie mówią o innych metodach,dla nich to tylko cygnolina,salicyl i jakieś inne podstawowe typu protopic czy belosalic.Kiedy zarejestrowałam się na tej stronie i poczytałam jakie kto miał leki lub czym się leczył to równiez dowiedziałam sie na forum.
Tak chyba przerwę leczenie i pójdę do innego lekarza nawet z ciekawości co on mi powie na leczenie mojej pani doktor czy się z tym zgodzi,bo skoro leczę się od lutego a poprawy nie widac to coś w tym jest.Co do cygnoliny tej 2.0 to po poparzeniu skóry gdzie troszkę to złagodziłam łuczcyca wyszła mi w innych miejscach.Teraz mam ochotę krzyczeć
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#5040
Tak sobie myślę ze ta nasza @ jest inteligentna ja kameleon, my ja lekiem a ona najpierw udaje że odpuszcza, a póżniej bierze nas pod włos i stagnacja i czeka, obserwuje co my zrobimy i właśnie ten czas jest dla nas najtrudniejszy i wtedy NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ!!!!! tylko działać dalej. Jednak necik to super sprawa :inlove: