W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 szater
#4438
....i nadal jestes taka śliczna od tych wszystkich leków? :devil: ja tam leki ograniczam do minimum....czasem aż za bardzo...co do używek...lekarze doszli do wniosku ze pogorszenie tak gwałtowne mojego zdrowia to: WINA RZUCENIA PALENIA...zbyt szybko i reakcje chemiczne w organizmie zostały zaburzone...tak że nie zawsze zdrowotnosc zrowie daje..... :devillaugh:
Awatar użytkownika
 henia
#4445
Puma, jeżeli masz kłopoty ze wstawaniem, po tych tabletkach nasennych, to zmień je. Bardzo często zdarza się, że one nie wszystkie i dla wszystkich jednakie. Pogadaj ze swoim doktorem na ich temat. Moim zdaniem, takie reakcje są niepokojące i mogą mieć wpływ na te Twoje wyniki kiepskawe.

Szater a dorzuć jeszcze parę kawek i z paczuszkę szlugów, do Swojego dziennego menu i będziesz zdrowa jak rydz. Mając tak prościutki sposób aż żal nie skorzystać. Aha i koniecznie pozdrów tych Swoich doktorów, ciekawe skąd ja znam takie opinie? Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
 henia
#4455
Aha, no można i tak gadać, szczególnie w wątkach tematycznych. Pacz nie wpadłam na to, oj ja głupia xd
Awatar użytkownika
 szater
#4458
.....ogólnie to nie bardzo rozumiem znaczenie jednego słowa w poscie powyżej....po urlopie jestem i mam zwidy?albo doskonałosc szlag trafił..... :ill:
Awatar użytkownika
 henia
#4460
A bo my to marność, a gdzieś tam nawet jest napisane... marność nad marnościami.
Ja to nawet chciałam tam napisać... głupia pi...da, ale admina się wystrachałam.
Doskonałości nie istnieją, i im wcześniej człek się o tym przekona, tym jakoś lepiej i łatwiej żyć. Ty na ten przykład, żebyś nie wiem jakie minki tu strzelała, ja i tak wiem, że po drugiej stronie siedzi fajniutka dziewczyna, która umie pięknie się śmiać. A ja na ten przykład, zgubiłam dziś tel.. Trzepak, no ale się znalazł, i jak tu nie lubić ludzi, no sama powiedz. Wywal te Swoje humorki w cholerę. Życia szkoda. Uśmieszek na usta, i pouczaj, i baw, i strofuj ale z jajem, tak jak Ty to potrafisz. Wypoczęłaś, poszalałaś, poprzyjaźniłaś się, naładowałaś się pozytywnie, to prześlij to teraz nam. Czekam, przynajmniej ja. Taką Cię lubię, no ale o tym, to też już wiesz. Serdeczności :*
 betka
#4463
hi, hi, hi, hi, hi ;)
oj Baby, Baby... :D
Szaterku, nie strasz, ja od miesiąca się motywuję do rzucenia, ale wyczytałam gdzieś, żeś Ty teraz czyściutka, no to może to właśnie dzięki pozbyciu się fajurek...
Awatar użytkownika
 puma
#4471
betka ja też jestem w zasadzie czyściutka a fajek nigdy nie paliłam i kawy pić nie przestałam. staram się prowadzić tzw. zdrowy styl życia ale to nie zawsze wychodzi. po prostu jak coś lubię to jem i piję :notguilty: i o dziwo- żyję :D
Awatar użytkownika
 szater
#4472
...i watroba daje rade :devillaugh: siostro ciebie kłonnica nie dobije xd

Betka a tak powaznie to rzeczywiscie wzięłam sie za radykalnie za wszystko i to nagłe rzucenie palenia po tylu latch i palenia takich ilosci...wcale nie było dobrym posunieciem.Palenie rzuciłam w styczniu 2010 roku i ruszyła machina oczyszczania...czyli wszystko na kupe zaczęło szwankowac.przy nikotynie jak przy alkoholizmie i narkomanii nalezy podchodzic spokojnie i taktycznie,powoli wypłukiwac używki z organizmu ale...wspomagac go...ja poszłam na zywioł.Czysciutka jestem wlasciwie co jakis czas i to jakby nie ma zbytniego znaczenia dla mnie gdyz...cały czas mam stan zapalny w organizmie_tzw.ostry:tarczyca i stawy....one nie odpuszcza ale....ja pogodny duszek jestem....i wiecej satysfakcji daje mi ze cos komus pomogłam i...widze efekt niz moje nawracajace łuski :D ....bo ja durnowata jestem :inlove: