Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 Set
#4198
Witam Wszystkich ;)
Zarejestrowalem sie na tej stronie,poniewaz potrzebuje wsparcia,z kims porozmawiac,kto mnie zrozumie.Mam nadzieje,ze moja obecnosc tutaj pomoze mi podejsc do calej sprawy z wiekszym dystansem.
Pozdrawiam wszystkich uzytkownikow.
Awatar użytkownika
 szater
#4199
Witaj ....w czym mozna ci pomóc ...jakiej konkretnie pomocy oczekujesz...napisz cos wiecej o sobie...witaj na forum :*
 Set
#4200
Zaczne od poczętku.Od dziecinstwa mialem moze ze dwa wykwity luszczycy na glowie,jednak nie stanowilo to dla mnie wiekszego problemu.Kilkanascie lat pozniej pojawilo sie na twarzy,po kilku miesiacach samo zniklo.Teraz znow sie pojawilo po czreroletniej przerwie.Jest masakra! Moja twarz przypomina laciata krowe :ill: w dodatku kilka miesiecy temu przeszedlem ospe(pozno,wiem) niestety powrocila w formie luszczycy..To jest straszne.Stosowalem rozne kremy,masci plyny na owlosiona skore glowy pomagalo na miesiac potem dzialanie skrocilo sie do trzech dni. Obecnie jestem na terapi u psychologa(z zupelnie innego powodu) ten z kolei skierowal mnie do psychiatry z podejrzeniem depresji afektywnej dwubiegunowej. Czytalem,ze w wiekszosci przypadkow leczy sie to solami litu,ktore z kolei moga zaostrzyc stan ł.
Psychicznie jestem tym wykonczony.
Przeraza mnie fakt,ze cale zycie będe wygladał jak bym przechodzil ospe... ;( ;( ;( a twarzjest w tym najgorsza. Łuszczyce mam rowniez w uchu i na dolnej powiece (bo i tam ospa mnie nie oszczedzila)

Blagam pomozcie mi jakos psychicznie sie z tym uporac bo im bardziej sie tym przejmuje tym wiecej tego przybywa...


dodam jeszcze,ze stosowalem cynk,selen,mieszanki ziolowe,spiruline,chlorelle i tez nic nie dalo
Awatar użytkownika
 henia
#4201
Witaj Set :*
Troszkę Cie dopadło fakt ale nie ma dróg bez wyjścia. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że nasza psyche ma ogromny wpływ na nasze fizys. Dlatego nie masz innej drogi, niż podjąć leczenie i leczyć się na tym polu.
To jak zareaguje Twoja ł., na leki, będziesz wiedział dopiero po ich zażyciu. U mnie też stosowanie beta blokerów mogło skutkować zaostrzeniem ł. a ja mam remisję.
Jestem zwolenniczką teorii, że dopiero jak osiągnie się równowagę psychiczną, można lepiej/bardziej skutecznie, zawalczyć z chorobami naszego ciała.
Jeżeli potrzebujesz się wygadać czy powymieniać się myślami, jestem. Moje namiary podane są w profilu.
Co do tego, "ze cale zycie będe wygladał jak bym przechodzil ospe", to wyolbrzymienie faktów, moim zdaniem. Z ł. można, trzeba i da się zawalczyć. Trzeba tylko poświecić troszkę czasu na poszukiwania: na co nasza ł. zareaguje. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
 szater
#4202
Set...moze najpierw pare słów wyjasnienie:mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe z powagi swojej choroby ..koniecznie nalezy byc pod scisła opieka lekarza i tu wielki szacun za odwage i madrosc ktora zadecydowała ze zwróciłes sie o pomoc do fachowca :* ,zwykłe ludzkie pogaduchy...niestety nie dadza efektow a wrecz przeciwnie moga wprowadzic chaos w twojej psyche....wiesz jak to jest dzis euforiia i to taka prawdziwa jutro czarna depresja bez wyjscia.Leki pomoga ci sie ustabilizowac i wszystko bedzie wygladało lepiej,poprawa napewno bedzie widoczna ale...walczyc i to reka w reke z psychologiem i psychiatra musisz cały czas.Psychotropy tak jak wiekszosc sterydów,betablocerów,antybiotyków ma skutki uboczne ale nie oznacza to wcale ze musza one wystapic u ciebie.Chetnie podpowiem w zakresie dermatologii:co i jak stosowac,natomiast znajac powage sytuacji nie podejmuje sie dyskusji psychologicznych w jakiejkolwiek formie,szanujac twoje zdrowie i zostawiajac porady specjalistom.Sciskam mocno,powodzenia :*
Awatar użytkownika
 puma
#4213
witaj set :D każdy z nas wchodzi tu po wsparcie i pomoc. mam nadzieję, że po jakimś czasie bywania tu humor ci się poprawi :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#4223
Czołem Set,

Doskonale Cię rozumiemy, każdy z nas przez to przechodził w mniejszym lub większym stopniu. Dobrze, że jesteś pod opieką fachowców. Co do samego leczenia łuszczycy to musisz sobie najpierw w głowie poukładać, bo wtedy zwyczajnie łatwiej się leczy. Powaga. Wiem to z autopsji.

No i twierdzenie, że zawsze będziesz wyglądać jak teraz jest błędne. Bo na razie nie widzisz szansy na powrót do zdrowia i sensu leczenia. Ale w miarę czasu jak zdobędziesz siły zaczniesz walczyć i szukać. Bo w tej chorobie trzeba szukać. Praktycznie każdy sam musi szukać swojego złotego środka. Oczywiście może sugerować się opiniami innych, ale weź je dokładnie przeanalizuj. Niektóre porady są bardzo pomocne i często polecane leki też, ale niektóre to pic na wodę - zwykła reklama i musisz to rozróżniać.
Awatar użytkownika
 henia
#4227
Żeby okiełznać chociaż troszkę chorobę, każdą, trzeba przede wszystkim zimnej głowy. Set, ogarniasz już troszkę, to ogarniesz i resztę. Powodzenia :*
Awatar użytkownika
 Karolek90
#4231
Powoli ;] małymi kroczkami i będzie coraz Lepiej z psychiką i z panią ł ;]

poczytaj sobie nasze Forum i jest pełno leków maści które pomogą ;]
tylko też trzeba sie nastawić ze chcesz sie wyleczyć a nie z góry nastawiać sie na porażkę.
Wiem z Własnej autopsji ;P
W Zimę mialem 50% zajętego ciała jak nie lepiej i do tego w lato ścinałem drzewa u sąsiadki na rękawiczce miałem trociny ścierałem Pot z czola ;p ( kilka razy) xD nie czując podrażnienia ;/ a po kilku dniach Suprajsik ;/ 50% buzi RED :D na poczatku wygladało jakbym sie opalil ;p Ale po zastosowaniu protopic i SudoCremu kilku dniowa akcja i niema ;] juz odpukać kilka tygodni ;]
Ale szybka akcja na Forum Pumeczka Pawel i Szater i cala reszta pomogli znaleść dobre preparaciki ;p
i wygląda jak wyglądała przed pocieraniem heh Tez nieciekawie ale wszystkiego mieć niemożna ahahaha

Trzymaj sie stary !!
Awatar użytkownika
 puma
#4234
karolek uwielbiam twoje posty hehe :D zawsze mi się humor poprawia :D