- 19 wrz 2010, o 22:36
#416
To,że aktualnie nie spożywam,nie znaczy że doświadczeń nie mam
Winka nie spożywałam,to i moja p.ł. nie miała na co reagować.Jednak po spożyciu wódeczności...imprezkę było widać na mojej skórze.Po alkoholu zawsze następowało wysuszenie błon śluzowych ale też i skóry.To skutkowało świądem ale też nasilonym wzrostem łuski.Potrzebowałam czasu... żeby głowa i skóra wróciły do jako takiego funkcjonowania.Piwka... nigdy za dużo nie łykałam... to nie wiem co i jak
Winka nie spożywałam,to i moja p.ł. nie miała na co reagować.Jednak po spożyciu wódeczności...imprezkę było widać na mojej skórze.Po alkoholu zawsze następowało wysuszenie błon śluzowych ale też i skóry.To skutkowało świądem ale też nasilonym wzrostem łuski.Potrzebowałam czasu... żeby głowa i skóra wróciły do jako takiego funkcjonowania.Piwka... nigdy za dużo nie łykałam... to nie wiem co i jak
"Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę"