Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 Basieńka44
#3863
Oj nie podoba mi się poddałam się i co będziesz czekać jak sama odpuści,każdy przechodził doła na początku z powodu tej małpy.
Ale trzeba walczyć można zaleczyć i cieszyć się czystą skórka.
Awatar użytkownika
 henia
#3864
krzysia pisze:.....Ja poddalam sie i nie mam juz sily na walke .....
Krzysiaczku, cholera jakie poddałam się, co Pani tu wypisuje? jak to nie mam siły na walkę? Potrzebujesz, oddaję swoje zapasy, tylko stawaj do pionu.... proszę :oh: :*
 krzysia
#3865
Dzieki Dziewczyny,ale ostatnio jest mi troche trudno,bo ta moja @ obgryzla mi stawy.Ale co tam- maska na twarz -ketonal duo i do przodu. :D
Awatar użytkownika
 puma
#3866
ehh krzysia, większość z nas jest z ketonalem za pan brat. ale żyć trzeba i jakoś dajemy radę :D głowa do góry i więcej optymizmu życzę :*
Awatar użytkownika
 szater
#3869
...co znaczy młoda? stara to jest kołdra :devil: trzeba sie nastawic na pozytyw...wiem ze czasami trudno,ze boli....a tak jak w moim przypadku boli cały czas,nie pamietam kiedy nie bolało :angel: wszyscy tutaj z łzs doskonale wiemy o czym piszesz...ale im wiecej cwiczysz tym moniej boli,im bardziej boli tym wiecej trzeba cwiczyc....dzis my ciebie jutro ty nas bedziesz wspierac bo ból powala na kolana kazdego...dlatego w grupie razniej :*
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#4123
Witam wszyskich. Od 15 lat choruję na łuszczycę. Myślałam że wiem już wszystko, poddałam się bo tego nie można wyleczyć, czasami czymś tam smarowałam głównie sterydami. Dopiero na forum dowiedzoałam sie więcej o ł, i zaczęłam pozytywnie myśleć, zaczynam walczyć. Dziękuję wam że jesteście że tyle wiecie i że pomagacie takim jak ja. :inlove: pozdrawiam
Awatar użytkownika
 henia
#4125
Witaj Gosiaczku w rodzinie walecznych :*
Z tego Twojego pozytywnego myślenia, to ja się cieszę, jak nie wiem co xd
Awatar użytkownika
 szater
#4130
...no widzisz Gosiaczku jak to z ta łuszczyca jest ...jak choruje przeszło 40 lat i....prawie o niej nic nie wiem....chociaz ciągle sie dokształcam :devillaugh: