- 17 wrz 2010, o 22:46
#405
ja jak wróciłam z urlopu to trochę odpoczęłam i zaraz do bawienia wnuka .nie pracuję zawodowo ale mój były już szef ma czasami dla mnie robotę .na zastępstwo ale coś tam wpadnie grosza.a teraz to totalny bajzel mam.córka do mnie sie wprowadza z mężem i wnukami.tak to jest z wynajętym mieszkaniem.właścicielowi sie odwidziało i juz nie chce sprzedac mieszkania. trochę mało czasu na szukanie innego.szkoda gadac