szater pisze:Krioterapie proponowano mi z powodu Łuszczycowego zapalenia stawów,nie na skórna i przyznam że nie słyszałam aby ktokolwiek tak leczył łuszczyce.Ja nie skorzystałam bo mam klaustrofobie,poza tym z tego co obserwuje u siebie to zaostrzenie wysypów i zmian jak tylko lekko podmarznę...skóra reaguje natychmiast pekaniem i bólem wiec niekoniecznie widzę sens w leczeniu zimnem 
Kuzynka ojca tak robiła i mówi że na posmarowanych miejscach plamy zniknęły na 2-3 lata. Oczywiście, krioterapia nie rozwiązuję problem na 100%, ale pozwala usunąć plamy w najbardziej dokuczliwych miejscach (w teorii!). Ojciec też tak robił i miał efekt pozytywny.
Mam nadzieje na kombinacje morze + zioła + krioterapia