W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#3799
Witajcie
A juz było tak fajnie i miałam wszystko zaleczone prawie byłam czysta a tu znowu tydzien temu przeszłam anginę i wysyp jak ta lala :annoyed:



Poradźcie cos bo teraz te zmiany mam ma maksa rozsiane są one takie malutkie i praktycznie jedna koło drugiej ale widzę że się zaczynaja spłaszczać i robic wieksze.

Miałam opakowanie cygnoliny z 18.05.2011 przygotowanej w aptece cały czas trzymałam w lodówce i narazie tym sie smaruję ale nie po zmianach (bo bym nie dała rady tylko po całym prawie ciele). Najbardziej mnie wysypało na plecach i tułowiu oraz rekach. samruje na godzine i potem zmywam (robie tak jak w marcu gdy miałam wczesniejszy wysyp i mi wtedy pomogło)

Potem nakładam masć chłodzącą z hydrokortyzonem na bazie euceryny (to tez mnie natłuszcza)

Czy mozna w trakcie tej kuracji po zmyciu cygnoliny nakładac buską maskę siarkowową bo tak gdzies czytałam ze to uzupełnia leczenia cygnoliną?


ratujcie mnie bo juz było tak pieknie a tu znowu to samo

BUUUUUUUUUUUUUUUU
#3803
Dzieki Basieńko za odzew

raczej to nie podraznienie tylko ta wstretna łuszczyca no bo po anginie i wogóle ...

jestem załamana... :(

15 lipca jade nad morze i jak tu się nie załamywac mam nadzieje ze się do tego czasu podleczę tą cygnoliną bo za 1 razem mi barzdo ładnie pomogła juz po 2 tygodniach leczenia miałam duża poprawę
ale przy takiej ilosci zmian to chyba nie jest mozliwe :(


czy się załamac i isc po jakis steryd???? A czy sa wogóle sosowane np. na cały brzuch lub plecy masci sterydowe?
nie wiem nic i juz siły nie mam do walki



pozdrawiam
#3804
Słoneczko,
maści sterydowe są, ale nie radzę, naprawdę, naprawdę nie radzę... Spróbuj Sorel Plus+kąpiele ziołowe (pokrzywa, kasztan, orzech włoski, rumianek, otręby i siemię lniane)+nawilżanie (ja stosuję balsam z nagietka, 8.40 w sklepach zielarskich) i na słońce, ile się da, mimo, że na Sorel napisane jest, że nie wolno. W połaczeniu Sorel+słonce dają efekt PUVA. Ja Sorel stosowałam na ten balsam z nagietka, mniej mi go schodziło i smarowalam się dosłownie cała, bo też wszędzie miałam krostki. Trzymam kciuki, żeby Ci choć trochę odpuściło :*