Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
#35152
Nigdy nie robiłem badań genetycznych i lekarz nawet mi tego nie sugerował. Przy ewidentnej łuszczycy dermatolog jest w stanie postawić diagnozę klinicznie. Geny nie powiedzą, czy choroba się uspokoi. U mnie doszło jeszcze łuszczycowe zapalenie stawów. Na paznokciach też mam zmiany, ale i tak wracam do pielęgnacji – Pharmaceris na zmianę z szamponem Psorisel, bo to jedyne, co nie podrażnia skóry głowy.
https://gemini.pl/psorisel-szampon-na-l ... ml-0098900
#35154
U mnie potwierdzono łuszczycę już w 2007 roku. Miałam ją w genach – po dziadku. Największy przełom przyszedł, gdy zaczęłam akceptować chorobę. Leczenie maściami robionymi w aptece, obserwacja emocji, porządkowanie stresu. Obecnie mam zmiany we włosach i na czole – smaruję płynem z apteki i bez sterydów da się żyć. Kluczem jest umiar: dieta, słońce, witamina D i cierpliwość. Z tą chorobą można żyć normalnie – ale nikt nie zrobi tego za nas.