Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 Paulina_jest_zajęte
#30218
Cześć!
mam na imię Paulina, mam 29 lat i z łuszczycą zmagam się od 15. Zawsze definiowałam moją przypadłość jako łagodny przebieg - a przynajmniej w tym mnie utwierdzali lekarze.
Ostatnio jednak stała się coraz bardziej uciążliwa (stres, przemęczenie, to całe covidowe zamieszanie), ale też z wiekiem nauczyłam się mówić o chorobie, może nie jestem jakoś hiperwylewana, ale poczyniłam ogromne postępy od początku mojej przygody. I jakby trochę lżej mi się żyje...
Bywają lepsze i gorsze dni, ale staram się łapać i trzymać kurczowo tych lepszych.

Btw, szukam jakiegoś dobrego mazidła - sprawdzonego, nie za miniony monet, najlepiej nie na receptę ;)

Pozdrawiam wszystkich ciepło :)
 Ewusienka
#30219
Olej kokosowy bio, idź na dobry biorezonans, pozbądź się pasożytów, zakwaś żołądek, a łuszczyca zniknie. Na czas leczenia zrezygnuj z cukru i oczyszczaj wątrobę. Pozdrawiam
 Ewusienka
#30220
Rzuc galka na to;

Artykuł dr Ireny Wartłowskiej
Irena Wartołowska - Metabolity pasożytów a astma
Irena Wartołowska Lekarz pediatra alergolog Miejsce pracy : Poradnia Alergologiczna dla Dzieci Z.O.Z. W-wa Śródmieście ul.Rutkowskiego 12
Metabolity pasożytów
jako główny czynnik patogenny w powstawaniu astmy

....
Chciałabym przedstawić ciekawy i pouczający przypadek. Zgłosił się do Poradni z matką 17 letni pacjent Andrzej D. W stanie bardzo ciężkiej duszności, cały pokryty strupem łuszczycowym, od czubka prawie pozbawionej włosów głowy do palców u nóg. Lśniły tylko oczy i bez strupów była czerwień warg. Tragiczny obraz człowieka!
Chorował od pierwszych lat życia. Miałam już doświadczenie w leczeniu ciężkich przypadków : antybiotyk, leki przeciw owsikom i gliście, w czasie drugiej kuracji leki przeciw włosogłówce. Po drugiej kuracji, a w trakcie trzeciej wizyty, stan bardzo dobry, nie było śladu duszności, skóra oczyściła się, zapisałam leki przeciw lambliom.
Na czwartą wizytę Andrzej nie zgłosił się. Po trzykrotnym wezwaniu listownym przyjechała matka. Andrzej wśród najlepszego zdrowia dostał wstrząsu anafilaktycznego, prawdopodobnie przez ponowną inwazję pasożytów; w ciągu 3 dni leżał w szpitalu na reanimacji i nie chciał nawet słyszeć o dalszych próbach leczenia. Przekonałam jednak matkę, zapisałam zaocznie od początku wszystkie leki, dodając szczepionkę bakteryjną wieloważną do podskórnego stosowania metodą odczulającą.
Po kilku latach, w czasie kiedy byłam już na emeryturze przyjechał Andrzej do mnie do domu ze śliczną żoną i pięknym zdrowym dzieciątkiem na ręku. Przyjechał podziękować za ....piękne życie. Trafił do dobrej, kochającej się rodziny.
Jaki błąd popełniłam przed kilku laty ?
W czasie pierwszej wizyty nie mogłam podać szczepionki bakteryjnej podskórnie, bo nie było zdrowego miejsca na skórze, a po drugiej kuracji, w czasie trzeciej wizyty, przeoczyłam, zapomniałam.
Przy tak wielkim stanie uczuleniowym, w jakim znajdował się pacjent, nie można było pozostawić go bezbronnego na ponowne, a nieuniknione wtargnięcie pasożytów do organizmu.
Gdybym w czasie trzeciej wizyty podała szczepionkę bakteryjną wieloważną od rozcieńczenia l : 1000 uzyskałabym nie tylko odczulenie na białko bakteryjne, ale pobudziłabym organizm do wytworzenia ciał blokujących wszelkie jady wnikające z zewnątrz organizmu i które zapobiegłyby wstrząsowi anafilaktycznemu.
Następne kuracje podane zaocznie dały pełne ustąpienie objawów chorobowych bez nawrotów.
...