W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 Marcin2891
#29170
Mam pytanie.ile u was trwaja wysiewy? od pojawienia sie nowych zmian do czasu zaprzestania powstawania sie nowych.
U mnie do tej pory trwaly max miesiac,po czym nastepowal okres braku pojawiania sie nowych ognisk. Ale tym razem minely 3 miesiace a i ciagle cos nowego sie pojawia. Niestety zmiany obejmyja czesci ciala ktore do tej pory byly wolne.
Juz niewiem co moze powodowac tak dlugi czas wysiewu.jestem z grubsza na diecie ,fajki rzucilem dwa lata temu,pije sporadycznie, lecze sie mozliwie wszystkim co pod reka, naswietlam sie a ta Su...ka nadal mi sie panoszy:/
W przyszly czwartek mam konsultacje z reumatologiem (łzs). Jesli sie zakwalifikuje to dostane biologiczne i moze uda sie troche pozyc jak czlowiek.
Awatar użytkownika
 Paweł
#29174
Ja miałem tylko jeden wysyp w wieku 8 lat. Ale za to trwa do dziś ;)

Stale coś mi tam wychodzi. Zwłaszcza na głowie. Wiem, że jak miesiąc nie będę nic robić, to coś mi zacznie się pojawiać i sukcesywnie powiększać.

Na skórze gładkiej jest lepiej. Dosłownie pojedyncze plamki w ciągu roku się pojawiają.
 Gosiakropki
#29198
Dla mnie ten temat jest zupełnie nowy :( wysypało mnie pod koniec lutego....pod koniec marca zdiagnozowano łuszczycę kropelkową :'(...zaczęłam leczenie. Kropki których było masę na całych nogach zeszły po 2 tygodniach. Sama lekarka była zdziwiona, że tak szybko ale zaraz po tym pojawiły się na stopach i na plecach. Smaruję już tydzień ale ciągle w tle głowy mam, że znów gdzieś wyjdą. Lato przede mną a ja chyba jeszcze nie pogodziłam się z tym, że i mnie to spotkało. nadmienię tylko, że wysyp pojawił mi się w trakcie leczenia górnych dróg oddechowych - już w trakcie zażycia 3 antybiotyku w ciągu 2 miesięcy.