Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
 Pierzu
#28111
Na super treksanie od super dermatologa!!!
Załączniki
DSC_0554.jpg
po 1 msc na treksanie
DSC_0554.jpg (37.01KiB)Przejrzano 2213 razy
image000000 (2).jpg
po 3 msc na treksanie
image000000 (2).jpg (59.66KiB)Przejrzano 2213 razy
image000000.jpg
po 3 msc na treksanie
image000000.jpg (52.88KiB)Przejrzano 2213 razy
 Pierzu
#28112
Na super witaminach i diecie - bez treksanu i innych farmaceutyków.


D3, A, K2, E + mix tokoferoli, magnez, cynk B compleks, Wit C. Soki z wyciskarki od 3-5 razy dziennie, mleko krowie prosto z ' cycka' :) :D, krzem organiczy, bor, jod. Terapia od 20 lipca 2016 do teraz. Trexan odstawiony 27 lipca 2016 ( po trzech msc).
Załączniki
DSC_0605.jpg
3 msc bez treksanu
DSC_0605.jpg (19.84KiB)Przejrzano 2210 razy
DSC_0604.jpg
3 msc bez treksanu
DSC_0604.jpg (19.68KiB)Przejrzano 2210 razy
DSC_0585.jpg
3 msc bez treksanu
DSC_0585.jpg (29.4KiB)Przejrzano 2210 razy
Awatar użytkownika
 antonia
#28113
Cudownie!!!
Jesteś żywym przykładem mądrego leczenia! Jak widać , nie potrzeba tony chemii z farmacji do leczenia zdrowia, wystarczy uruchomić myślenie, szkoda, że lekarze tego nie robią. :notguilty:

Pytanie do Ciebie:
czy zechcesz udostępnić skład diety na forum dla tych, którzy chętnie spróbowaliby takiego leczenia czy jednak wolisz utrzymać to w tajemnicy?
 Pierzu
#28114
Dieta na zielono bez GMO. Pierwsze 3 msc głównie soki owocowo warzywne z dodakiem wit C, kasze - ja osobiście gryczana, ryż brązowy, jaja nie z marketu. Ryba i mięso bardzo sporadycznie i w niewielkich ilościach. Wszytko przyrządzane na bieżąco. Unikałem i do tej pory unikam kukurydzy pod każdą postacią - mąki, skrobi i oleju. Pokusiłem sie w sierpniu 2016 na rio mare z olejem kukurydzianym - dostałem takiego wysypu na dłoniach i stopach w ciągu 24 godzin jak z lipca na zdjęciach. Nabiał wykluczyłem całkowicie, chyba ze jest to świeże mleko lub ser od miłych Pań ze wsi :D . Rzucilem palenie i odstawilem alkohol. Kawa z 9 do 2 dziennie z 2 łyżeczkami cukru. Woda z solą w dużych ilościach. Z 86 kg w ciągu 3 msc spadłem do 70 i tak sie to utrzymuje.
Co jeszcze....hm, pieczywo sklepowe przez 3 msc brak, piekłem sam z mąki ryżowej i gryczanej, teraz chleb żytni. Miod i wszelkiego rodzaju produkty pszczele - pyłek, pierzga.

Jesli chodzi o dawki witamin to nie podam, ponieważ ja robiłem to na własne ryzyko i nie raz przesadziłem np z witaminą c :D . Witaminę d3 kontrolowałem badaniem prywatnym - teraz mam poziom 111 ng/ml gdzie 150 to podobno poziom toksyczny :D

chyba tyle. Trzeba szukac i uruchomić myślenie :D

edit : ocet jabłkowy 15-20 min przed każdym grubszym posiłkiem - na zakwaszenie żołądka. Pije cały czas.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2017, o 20:09 przez Pierzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
 antonia
#28115
Dziękuję za wyjaśnienia, bardzo dobre rady, zwłaszcza dla fanów farmaceutyki. :)
Awatar użytkownika
 szater
#28120
super że trafiłes na cos co tobie pomogło...jest to raczej dieta dla tych co sa zdrowi i nie biora leków farmakologicznych z powodu innych chorób :P .Trzeba ten skład skonsultowac z lekarzem...ja np.biore leki na rozrzedzenie krwi i absolutnie wyklucza to "zielone warzywa",choroba jelit wyklucza kasze gryczana(dopuszczona jaglana)pic i palic....zapomniałam już dawno xd ,cukru nie używam od lat wiec kawy nie słodze,solę solą himalajska....zyję tak od lat i....rewolucji nie dostrzegłam :notguilty: Witaminy raczej z owoców i warzyw niż chemiczne....tak sobie myslę że nie da sie tak życ całe życie...po jakims czasie organizm sie przyzwyczai i...znów trzeba bedzie szukac innego sposobu....przerabiałam to już wielokrotnie :P
Na razie jestes pełen optymizmu...i dobrze :) zycze długiego okresu remisji i...powodzenia na przyszłosc :geek:
Awatar użytkownika
 antonia
#28121
A ja z radością przyznaję wiele racji Pierzu pod względem zdrowego żywienia i suplementacji. Miałam niedawno przykład na sobie, gdy uspokojona długotrwałą remisją łzs. zaprzestałam suplementacji, aż z powodu ataku bólu wylądowałam w szpitalu. Niestety, oprócz silnych leków przeciwbólowych nie dostałam żadnej pomocy, ponieważ badania nie wykazały powodu bólu. Z pokorą wróciłam do zlekceważonej suplementacji i z radością obserwuję poprawę zdrowia.
Tak więc chociaż jak w przysłowiu "dla każdego coś innego" to jednak warto przeanalizować dobre przykłady i zastosować je z korzyścią dla siebie. :)