Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 iwcia568
#27566
Witam. Jestem tu po raz pierwszy i zastanawiam się dlaczego wcześniej nie weszłam na forum. Ale pewnie łuszczyca musi już tak dać w kość, że człowiek zaczyna szukać gdzie się da. Chyba od trzech lat zmagam się z paskudztwem. Zachorowałam na rwę kulszową,
przez trzy miesiące nie mogłam się podnieść z łóżka i wtedy się zaczęło. Najpierw na nogach pojawiły się pojedyncze wypryski, potem na plecach w okolicy kości ogonowej oraz na głowie. A potem to już poleciało, wszystko zaczęło się rozlewać w wielkie plamy. Moja p. dermatolog właśnie zaczęła leczenie od sterydów i tez przepisała Mediderm do nawilżania.Raz było lepiej raz gorzej. Teraz zmieniłam lekarza, p doktor zmieniła maści i powiedziała,że musimy odejść od sterydów, bo za chwilę to nie będzie miała mnie czym leczyć, oraz przepisała maść BEDICORT SALIC, EDELAN oraz SQUAMAX. Zobaczymy co będzie dalej.
Czytając nie które posty dowiaduję się tu ciekawych i ważnych rzeczy. Dzięki Wam za to, będę tu zaglądała teraz często. Pozdrawiam Iwona.
 Veni
#27567
Witaj moja imenniczko, ja również dziś dołączyłam do forum, ponieważ mam nadzieję że może tu dostanę wsparcie!! Podobnie jak Ty, dotychczas p. dermatolog leczyła mnie głównie sterydami, ale postanowiłam z tym skończyć. Nie rozumiem dlaczego Twoja p.dr niby mówi że masz przestać stosować sterydy a zapisuje Ci Bedicort Salic, który jest jednym z mocniejszych sterydów. Ja w tej chwili na głowę jedynie nakładam Cerkolgel, myję szamponem dziegciowym, i od kilku dni przelewam płukanką z octem jabłkowym i ogólnie widzę poprawę - powiem lepszą niż po sterydzie. A stosuję je już 18 lat. Pozdrawiam
 iwcia568
#27756
Witaj Veni
Czy mogłabyś podać nazwę szamponu którym myjesz głowę?U mnie zaczęło się wysypywać. To co jest przepisane od p dermatolog to miejscowe smarowanie (kropelki), A trzeba zastosować chyba jua na całość głowy. Pozdrawiam
 Veni
#27760
Witaj:)
Ja od ok 2 lat szampon zamawiam ze sklepu internetowego:
http://www.sklep.bioarp.pl/bania-agafii ... 16243.html
Ogólnie mają tam dużo preparatów do stosowania na łuszczycę. Teraz dodatkowo zamówię szampon 2 w 1 do mycia głowy i ciała - ma w składzie glistnik, który jest często polecany tu na forum. Przyznam Ci się, że też posiadam Bedicort Salic w domu, ale stostuję go baaardzo sporadycznie, na te najgorsze miejca. Mnie też cały czas wysypuje od nowa, co jest lepiej, to znów za kilka dni, ale jestem w trakcie leczenia antybiotykami przewlekłych zatok, więc mam nadzieje, że za jakiś czas choć trochę odpuści. A próbowałaś ocet jabłkowy? Ja robię tylko płukankę na koniec mycia, ale pewnie jakby był nałożony na jakiś czas na głowę, byłby lepszy efekt. Ja narazie się nie odważyłam bo trzeba przyznać, ten zapach... do przyjemnych nie należy.. A moje córeczki na takie od razu reagują mówiąc, że "Mamusia dziwnie pachnie". A tak na marginesie cały czas czekam na paczkę z wychwalaną maścią z Chin!!:) Napisz jeszcze jak u Ciebie przebiega leczenie:) Pozdrawiam serdecznie!
 iwcia568
#27776
Witaj.
Właśnie dzisiaj przyszedł mi szampon "dziegciowy", zamówiony też przez internet ze str. http://www.edermasklep.pl/ ,tam tez mają trochę preperatów na łuszczycę. Zamówiłam też maskę siarczkową do pielęgnacji ciała, ale to jest moje pierwsze zamówienie. Będę sprawdzać.
U mnie też właściwie jet cały czas zaognione. Tak jak piszesz parę dni trochę lepiej a zaraz nawrót.
Największy wysyp mam na nogach od kolan do kostek i z tyłu na łydkach, oraz na plecach w okolicach lędźwiowej i drobne pojedyncze po całym ciele, no i głowa. Najgorsze to te nogi, praktycznie to chodzę cały czas w spodniach. Zimą to jeszcze ujdzie gorzej jest latem. Powiedz mi jak sobie radzisz gdy masz iść do fryzjera.Pozdrawiam
 Veni
#27803
Hmm, okolice lędźwiowe też u mnie od zawsze, ale październikowe zapalenie zatok, przerodziło się w przewlekłe, i "obrodziło" mnie w łuszczycę odwróconą, tj. brzuch, piersi, plecy, ręce, okolice intymne, odbyt. Właśnie skończyłam leczenie antybiotykami i w przyszłym tygodniu zrobię kontrolną morfologię, żeby sprawdzić co i jak z resztą. Póki co, nie dosypuje mnie, ale to co miałam, to mam. Trochę poleciałam sterydami, ale dosłownie 2 dni, bo lekarz stwierdził, że nie ma innej opcji, a resztę ognisk chcę zaleczyć Yiganerjing (na którą cierpliwie czekam). I tak to kąpiele, zioła i solarium. Jeśli chodzi o fryzjera, to z tym nie mam problemu, bo mam w rodzinie. Farbuję się bardzo rzadko, farbami półtrwałymi z "wyższej półki". Ale, nie powinnaś mieć obaw, jeśli chodzi o strzyżenie, fryzjerzy są wykształceni, wiedzą co to łuszczyca, informuj śmiało!:) Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
 szater
#27805
Veni pisze: Trochę poleciałam sterydami, ale dosłownie 2 dni, bo lekarz stwierdził, że nie ma innej opcji, a resztę ognisk chcę zaleczyć Yiganerjing (na którą cierpliwie czekam).
Moze dodam ze albo sie zaczyna leczyc sterydami i konczy kuracje albo wogóle nie zaczyna sie.Dwudniowe smarowanie nic nie daje,jedynie znikniecie na kilka dni małych zmian i....powrót ze zdwojona siła.To najlepszy przykład jak NIE NALEZY STOSOWAC STERYDÓW

Stosowanie nieprawidłowe a potem lament ze pogorszyły stan skóry :surprised:

Zasada jest taka :stosuje sie tak na na ulotce do 14 dni a potem nalezy sie pomału wycofywac...smaruje sie coraz zadziej az sie zaprzestanie całkiem :P

Ze sterydami należy postepowac zgodzie z zasadami stosowania wtedy są nam pomocne.
Sa one też nieodłączną czescią naszego leczenia i nie ma powodu aby wstydzic sie ich stosowania.Nalezy tylko zawsze robic w szystko z głowa ,rozsądnie i zgodnie z przepisem.Pozdrawiam :)
 Veni
#27812
Dziękuję za doinformowanie!:) Tak naprawdę przyznam się, że jak się naczytałam o tych sterydach tu na forum to meeega się wystraszyłam i uznałam, że stosując je "popełniam grzech". Dodatkowo, dotychczasowa p. Doktor też "leczyła" mnie w taki sposób, żeby nie zaszkodzić i nie pomóc. Zmieniłam lekarza, i ten dopiero nakierował mnie na leczenie i sposób postępowania z moją ł. No ale właśnie zapisał sterydy, i dodatkowo polecił równocześnie chodzić na solarium. Więc ja po 2 dniach poprawy odstawiłam "z lęku", żeby przypadkiem sobie nie zaszkodzić i właśnie, żeby mnie nie dosypało!. A tu masz, jednak dalej robiłam źle. Jak dobrze, że istnieje to forum i są ludzie, którzy dzielą się doświadczeniem!! Jeszcze raz bardzo dziękuję za radę!:)
Awatar użytkownika
 antonia
#27813
Veni pisze: Jeszcze raz bardzo dziękuję za radę!:)
Będziesz wyjątkiem jak Cię po sterydach nie wywali.
Na dodatek niszczysz sobie organy wewnętrzne, przeczytaj z uwagą ulotki zanim się zabierzesz za leczenie sterydami.