Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
Awatar użytkownika
 szater
#27721
kochani jako że już pozbierane do kupy wszelkie dokumenty i zezwolenia pomalutku ruszamy z produkcja marihuany leczniczej.Mój udział jest symboliczny ale...ciesze sie że mogę być blisko i ogladac efekty.
Na chwile obecna zaczełam sama stosowac:

poniewaz obecnie jestem w fazie remisji wiec,niekoniecznie mam na czym testowac ale też konsekwentnie jak sama na sobie nie przetestuje to nie polecę innym stosowania eksperymentalnych mazideł.

Obrazek

Próbuje na dłoniach,jak widzicie zmian specjalnie nie ma

marihuana jest czarna jak smoła,na zdjeciu jest w strzykawce 1,5cm ma starczyc na 3 dni smarowania-2x dziennie

Obrazek

W garnuszku grzejemy wode ,wstawiamy szklanke z 1 łyżką oleju kokosowego i roztapiamy
Obrazek

Dodajemy do roztopionego oleju marihuane i mieszamy na jednolita masę
Obrazek
Awatar użytkownika
 szater
#27722
smarujemy zmiany(oczywiscie nie wrzątkiem :P )

Obrazek

nakładamy okluzje,moga byc plastry używane do leczenia tatuażu lub folia,ja zastosowałam rekawiczki gumowe ,obcięłam tylko palce
Obrazek

Rano zdjęłam i skóra miekka,male zmiany wiec i spektakularnych efektów pewnie nie bedzie.

marihuana brudzi bardzo tak jak prodermina.jest czarna jak smoła i bardzo gorzka-ludzie stosują ja doustnie wiec tez spróbowałam aby miec szerszy obraz.

Na chwile obecna negocjuje ewentualne testowanie przez naszą brac łuszczycową.fajne są efekty dla atopików...te akurat już widziałam.
To takie wstepne informacje,o wszelkich nowych wiadomosciach i krokach bedę informowac na bieżąco.

ja pewnie zakoncze po 3dniach,szkoda preparatu,bo sa bardziej potrzebujący xd
#27724
akurat dzisiaj dostała maść i krem z oleju konopnego - zawiera tylko 20%, a wiem, że są i takie 30% tyle, że nie nie chciałam długo czekać. Zobaczymy jak u mnie efekty.. jeśli będą :notguilty:

A wątek będę obserwować ! Bardzo ciekawią mnie efekty u Ciebie :P
Awatar użytkownika
 szater
#27730
Strasznie dużo wokoło sie dzieje wiec niekoniecznie mam czas na forumek.leczenie ...o ile wogóle w mojej obecnej sytuacji mozna mówic o leczeniu :P przebiegło fajnie. Mysle że to jest jakas nadzieja dla ludzi chorych na łuszczyce. Wszystko na chwilę obecną jest w fazie testów i przygotowan.Bede odpowiadała tutaj,nie jestem w stanie prowadzic korespondencji ze wszystkimi....czasowo nie wyrobię :notguilty:

Na chwile obecną sama na sobie testowałam,efekty cięzko ocenic bo i zmian praktycznie nie było.Wiem że:nie uczuliła,nie piekło,nie swedziało,nie narastała łuska,nie było nowych wykwitów.

Wiem ze:smierdzi jak prodermina,brudzi i troszke farbuje skóre na zółtawo.

Myslę ze powinnam dodac mniej oleju kokosowego...wtedy bedzie stabilniejsza,ta masc,bo jednak troszke sie rozlewała na dłoniach.

Ogólnie fajnie że już jest,w razie jak komus nie pomoże na ciało zawsze mozna ja zjesc-ma zastosowanie wielopłaszczyznowe.

Wszelkie szczegóły jak tylko sie dowiem podam na forum :D

Bedziemy zapewne szukali chetnych do testowania,ale tez o tym poinformuje