Hej!
Mogę się podzielić moim doświadczeniem z lekiem Humira.
Do tej pory miałem dwa cykle leczenia refundowane.
Przed leczeniem oczywiście szereg badań eliminujące,
stany zapalne: konsultacja stomatologiczna, pumonolog,
kardiolog, ewentualnie endokrynolog.
U mnie wszystkie badania wyszły dobre.
Oczywiście inne znane metody leczenia były niekuteczne i
zajęta powierzchnia skóry kwalifikowała mnie do leczenia.
I zaplikowana dawka leku jest podwójna 2x40mg. Po miesiącu
po łuszczycy nie było śladu. Po wielu latach mało satysfakcjonującego leczenia mojej bardzo opornej wersji
to było jak wybawienie.
Kolejne dawki co dwa tygodnie przyjmowane w domu.
Oczywiście badania kontrolne co miesiąc, morfologia itp.
Wszystko było w normie.
Raz czy dwa zdarzyło się,że się przeziębiłem to kazano
mi się wstrzymać z nową dawką i wyleczyć stan zapalny.
Po wyzdrowieniu można wracać do leczenia.
Przez cały rok, skóra była czysta. Ogólne samopoczucie
bardzo dobre. Jedyne co i do dzisiaj, nie daje mi spokoju.
Podczas pierwszej kuracji przytyło mi się troszkę i zacząłem się
czesto pocić: pachy, stopy itp. Było to dosyć dziwne, bo nigdy
mi się nic takiego nie zdarzyło.
Następnie lek odstawiony z uwagi na poprawę stanu skóry.
( zasady refundacji z NFZu).
Wykwity zaczęły wychodzić gdzieś po 3 miesiącach.
Stan skóry wrócił do pierwotnego stanu po nie całym roku.
Tymczasowe leczenie, badania, kwalifikacja i kolejny rok z lekiem.
Tak jak poprzednio, szybka reakcja na Humirę i prawie rok spokoju.
Okresowe badania i Tym razem już nie wystąpiły żadne skutki uboczne.
Kilka wniosków:
U mnie skuteczność leku rewelacyjna!
W tym czasie bardzo odżyłem i lapałem życie pełnymi garściami.
Był to piękny okres mojego życia.
Teraz obecnie jest kiepsko, wszystko wróciło tak jak dawniej.
Zdecydowałem jednak,że nie chce być uzaleźniony od tej terapii.
Jest świetna,ale gdy zabierają lek to stan skóry musi wrócić
do stanu poprzedniego,żeby się zakwalifikować do leczenia.
Jest to bardzo stresujące i troche demotywujące, bo człowiek
myśli o lecz. biologicznym niż o codziennej walce tradycyjnymi
metodami.
Narazie staram się leczyć całościowo:
wew: suplementy, dieta,usuwanie ew. stanów zapalnym, zadbać o jelita.
zew: różne maści, zioła itp.
Zobaczymy co z tego będzie.
Mam nadzieję,że moje doświaczenie i wnioski pomogą Ci podjąć decyzję.
