Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 MłodaDama
#27328
Witajcie :D
czy ktoś stosował coś takiego o jakże ładnej nazwie "pharmaceris płyn keratolityczny"? Jeśli tak to chętnie poczytam opinii bo dzisiaj dermatolog mi to kazała stosować :D
Awatar użytkownika
 antonia
#27329
MłodaDama pisze:Witajcie
czy ktoś stosował coś takiego o jakże ładnej nazwie "pharmaceris płyn keratolityczny"? Jeśli tak to chętnie poczytam opinii...
Też jestem ciekawa tego wynalazku.
a oto opis:

Preparat do codziennej kuracji dla osób ze zmianami łuszczycowymi na owłosionej skórze głowy i ciała oraz osób z chronicznym i uciążliwym łupieżem. Olecany do stosowania w celu zmniejszenia występowania łuski i lupieżu oraz unormowania procesu złuszczania naskórka. Specjalistyczna kuracja ukierunkowana na wydłużenie okresu remisji. Zalecana również profilaktycznie.
Innowacyjny preparat do specjalistycznej kuracji niwelującej uporczywy łupież i zmiany łuszczycowe oraz regulującej proces keratynizacji naskórka. Skoncentrowana forma preparatu, wzmocniona kompleksem - Immuno activator wit. D, aktywuje gen receptora witaminy D - VDR i uruchamia zależną od wit D kaskadę sygnałową w skórze, pobudzając geny kontrolujące podział komórek i wpływając na prawidłową regulację rogowacenia oraz złuszczania naskórka. Znacząco wygładza strukturę skóry, zmiękczając ją oraz przywracając jej fizjologiczne funkcje barierowe. Wyciąg z kory wierzby wraz z kwasem salicylowym delikatnie złuszczają zrogowaciały naskórek, zmniejszając widoczność łupieżu i łuski w obrębie zmian, wydłużają okres remisji i zapobiegają nawrotom dysfunkcji. Kompleks antybakteryjny DDL hamuje namnażanie się bakterii oraz zapobiega ponownemu tworzeniu się łuski i łupieżu. Wysokie stężenie mocznika zapewnia silny efekt keratolityczny, nawilża i regeneruje skórę, przywracając jej komfort i zdrowy wygląd. Formuła łagodzi podrażnienia, neutralizuje świąd i pieczenie naskórka. Preparat o wysokim wpółczynniku tolerancji, posiada pH neutralne dla skóry. Nie przetłuszcza, nie skleja i nie obciąża włsów.
 MłodaDama
#27331
też czytałam opis ale jak wiadomo... opis czasami lubi mijać się z prawdą dlatego jestem ciekawa czy ktoś to stosował :D
 ewa63
#27333
Z łuszczycą borykam się już ponad 45 lat. O ile na ciele potrafię jakoś zapanować nad łuszczycą to z owłosioną skóra głowy zupełnie sobie nie radzę . Próbowałam bardzo wielu rzeczy , w tym tego płynu również. Mnie on zupełnie nie służył . Wręcz nasilił łuszczycę. Co nie znaczy ze na każdego podziała tak samo.
Awatar użytkownika
 antonia
#27336
ewa63 pisze:. O ile na ciele potrafię jakoś zapanować nad łuszczycą to z owłosioną skóra głowy zupełnie sobie nie radzę .
Czy farbowałaś włosy i jak to na Ciebie podziałało?
 ewa63
#27343
Włosy farbuję od lat farbami bez amoniaku, najczęściej jest to Casting.Wiele lat temu farbowanie tak jakby leczyło moją łuszczycę na głowie. Niestety już od lat nie widzę żadnej różnicy. To znaczy na szczęście nie pogarsza się stan skóry po farbowaniu ale i nie polepsza.
Awatar użytkownika
 antonia
#27344
ewa63 pisze:Włosy farbuję od lat farbami bez amoniaku
Ja tak podpytuję nie bez powodu. Otóż okazuje się, że wszystkie te panie z łuszczycą głowy farbując włosy dawnymi farbami z amoniakiem miały jakby mniejsze problemy ze zmianami na skórze głowy. Kiedyś do rozjaśniania włosów również dodałam amoniaku i chyba za dużo, bo bardzo wysuszyłam włosy, ale łuszczyca zginęła. Po jakimś czasie znów wróciła, ale tylko w pojedynczych, niewielkich ogniskach, które zaleczyłam octem i nic nie odnawia mi się do dzisiaj.