W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 tolina63
#25964
Witam wszystkich!

Na łuszczycę choruję od 6 roku życia. Teraz mam 37. Przyzwyczaiłam się do życia z nią. Do tej pory miałam zajętą skórę głowy, łokcie i kolana, pojedyncze zmiany na udach, ramionach, brzuchu i placach. Były to najczęściej zmiany, które miałam bardzo długo. Nowe pojawiałay się bardzo rzadko.
Wszystko zmieniło się kilkanaście dni temu. Nie wiem dlaczego, ale nagle nastąpił BARDZO gwałtowny wysyp. Głównie na udach, przedramionach, brzuchu i na wzgórku łonowym. Kilka zmian na czole. Co się takiego stało???????
Zaczęłam czytać to forum oraz różne artykuły na temat ł.
To co już zaczęłam robić:
1. zaczęłam przyjmować wit. D (4000 j)
2. robię kąpiele w soli z morza martwego
3. naświetlam się lampą kwarcową
4. piję olej lniany
5. zmieniłam dietę (od kilku dni ograniczyłam mięso, jem więcej warzyw i owoców, ograniczyłam mleko, mąkę pszenną, nie jem czekolady, żadnego alkoholu)
6. nie stosuję już od dłuższego czasu maści sterydowych
7. natłuszczam ciało balsamami.

Proszę o pomoc co mam jeszcze zrobić.
Wiem, że podawaliście już te informacje innym, ale przy 2 małych dzieci, bardzo mi trudno siedzieć długo przy komputerze i szukać.

Bardzo proszę o pomoc. Jestem w tej chwili bardzo zdesperowana, bo nawet będąc w ciąży, nie miałam tylu nowych zmian ile teraz. Myślę, że gdybym je policzyła to byłoby ich ponad 100.

Pozdrawiam wszystkich
Natalia
 Basieńka44
#25965
Ja robię kąpiele w zwykłej soli jodowanej i oleju(taniej)
skóra jest dobrze nawilżona i oczyszczona.
Owoce to też cukier,pozostaw jabłka a z reszty zrezygnuj na jakieś 3 miesiące.
Z mącznych i mlecznych też należało by zrezygnować na jakiś czas a potem wracać w ograniczonych ilościach najlepszy test na to czy szkodzi.
Awatar użytkownika
 antonia
#25968
Jeśli możesz, zrób sobie natychmiast badania na poziom wit. D. Powinien wynosić od 70 do 100 łuszczycy potrzebują podwyższonego poziomu witaminy D3 ( ja obecnie biorę 25 tysięcy dziennie) Do tego obowiązkowo K2 MK-7 200mcg. Do tego magnez - tabletki i przez skórę (moczenie nóg przez 15 -20 minut dz., tę samą wodę dla oszczędności możesz zachować i użyć kilka razy).
Możesz tak jak pisze Basia spróbować odstawić gluten i nabiał, sprawdzić czy ci to pomaga. Przede wszystkim nie panikować, pewnie złapałaś jakiegoś wirusa, na wiosnę o to nie trudno.
Będzie dobrze, powodzenia! :)
 tolina63
#25987
Witam!
Jak już pisałam wcześniej, teraz mam niewyobrażalny wysyp ł. Przez całe swoje życie nie wyszło mi tyle nowych zmian co teraz.

Mam też taką teorię: wiem, że ł. lubi się nasilać w stanach osłabienia, przeziębienia, stresu. W momencie, kiedy u mnie zaczęły pojawiać się te zmiany (ok. połowa marca) moje dzieci i mąż przechodzili grypę żołądkowo-jelitową. Mnie, o dziwo, nic nie wzięło. Dlatego zastanawiam się, czy nie to była przyczyna takiego nasilenia.

Kąpiele robię w soli z morza martwego. Jak mi się skończy, przejdę na sól jodowaną. Basieńko44 - dużo tej soli i oleju? Jakiego oleju używasz?

Antonia - dowiem się dziś o ten test na poziom wit. D.
Chciałam Cię jednak zapytać o tą wit K2 Mk7. Wyczytałam, że reguluje prawidłowe krzepnięcie krwi i jest dobra na kości. Jak pomaga przy ł.?
Magnez przyjmuję. (Dziennie 1 tabletka magnez+B6 60mg magnezu).
Nie zrozumiałam tego moczenia nóg. Czy moczysz nogi-stopy w chlorku magnezu?

Zmieniłam dietę. Bardzo mocno ograniczyłam produkty mączne i mleczne. Głównie jem warzywa i owoce. Najgorzej z tym cukrem. Nie jem już czekolady, ale pozwalałam czasami sobie na kawałek domowego ciasta. :(
Myślisz Basieńko, że powinnam jeść tylko jabłka? Do tej pory jadłam wszystko i nie widziałam żeby mi szkodziło.

Pozdrawiam i dziękuję
 Basieńka44
#25988
Pól torebki soli i ok 3 łyżek oleju z pestek winogron,do takiej kąpieli nie używam już nic więcej ani po, żadnych nawilżaczy balsamów itp.to wystarcza żeby skóra była dobrze oczyszczona i nawilżona.
Ja bym ograniczyła owoce do jabłek tylko, zwłaszcza wieczorem
Na okres ok 3 miesięcy, ewentualnie kiwi lub pomarańcze,w niewielkich ilościach.
Zeby nie ciągnęło do słodkości, dobry efekt daje zwiększenie tłuszczy w diecie takich jak smalec wytopiony samodzielnie lub prawdziwe masło, na śniadanie jajka w każdej ilości najlepiej z wolnego wybiegu,na obiad jakaś pyszna goloneczka,ochota na słodkie odchodzi samoczynnie.
 Basieńka44
#25989
Odnośnie witamin nie przyjmuje żadnych wszelkie potrzebne znajdują się w jajkach w takich proporcjach jak trzeba.
Awatar użytkownika
 antonia
#25991
Ja jem wszystkie owoce w sałatkach warzywno-owocowych. Podjadam sałatki zamiast słodyczy. Np. sałatkę z surowego kalafiora z gruszką albo pekinkę z czerwonymi winogronami i słonecznikiem prażonym. Wolę to niż smalec i jajka w każdej ilości. Ale to kwestia smaku, nie żadna dieta. Przyjmuję 2 tbl. dziennie multiwitaminy + minerały przez jeden tydzień, następnego tygodnia 3 tys.mg dziennie witaminy C i tak na zmianę. Codziennie przyjmuję wit D3, obecnie 25 000 IE + K2MK-7 200mcg.
Wiem, że się często powtarzam w postach, ale to wynika z ciągłych pytań, a nie chcę nikogo pozostawić bez odpowiedzi.
Robię badania na poziom witamin w organizmie ca. co 3 mce i jeszcze się nie zdarzyło, żeby poziom był przekroczony.
W chlorku magnezu kąpię codziennie w wannie całe ciało, ale o moczeniu nóg piszę do osób, którym z różnych powodów warunki nie pozwalają. Magnez bardzo dobrze przyswaja się przez skórę, więc warto o to zadbać.

W odpowiedzi na pytanie o witaminę K2 MK-7:

"Wybierając suplementy musimy pamiętać, by zawierały one wyłącznie witaminę D3 (cholekalcyferol, pochodzenia zwierzęcego), a nie witaminę D2 (ergokalcyferol, pochodzenia roślinnego). Nie tylko witamina D2 jest dużo mnie efektywna, ale w niektórych przypadkach może wręcz szkodzić zdrowiu.


Pośród różnych swoich funkcji witamina D3 jest odpowiedzialna za gospodarkę wapniem. Najgorsze co może się nam przytrafić to suplementacja witaminą D3 i wapniem... jeśli nie dodamy do tego zestawu innej witaminy - witaminy K2. Przyczyną ewentualnej toksyczności witaminy D3 tak naprawdę jest niedobór witaminy K2.

Dlaczego?

Mówiąc prosto i obrazowo, witamina K2 zapewnia nam to, że wapń, w gospodarce, którego bierze udział witamina D3, trafia we właściwe miejsca w naszym organizmie (a nie np. do blaszek miażdżycowych w tętnicach). Zażywanie witaminy D3 zwiększa nasze zapotrzebowanie na witaminę K2, ponieważ stymuluje produkcję białek zależnych od witaminy K2.

Bardzo ważne jest jej przyjmowanie z posiłkiem zawierającym tłuszcz.

Witamina K2 MK7 występuje od niedawna w suplementach.
Jest odmianą witaminy K2 MK4 z tym, że jej czas wydalania z organizmu jest znacznie dłuższy.

W związku z tym nie potrzeba jej brać 3 x dziennie, wystarczy 1 x dziennie.

Ta właśnie wersja witaminy K2 MK7 ma główne znaczenie w zapobieganiu odkładania się wapnia w tętnicach.

Utrzymuje się dłużej we krwi i osiąga bardziej stabilny poziom"
 Basieńka44
#25993
Nigdzie nie piszę ze zmieniłam dietę, a tylko wyeliminowałam szkodliwe produkty i zmieniłam sposób odżywiania na
dla mnie zdrowszy,bez arsenału witamin w tabletkach który tez kiedyś przerabiałam.
 Basieńka44
#25994
Ps. antonia wszystkie witaminy jakie zalecasz są rozpuszczalne w tłuszczach więc jak one mają się wchłaniać skoro tych unikasz?
nie musisz odpowiadać :notguilty:
Awatar użytkownika
 antonia
#25995
Z przyjemnością odpowiadam. :D
Witaminę D3 kupuję w kapsułkach z olejem, a K2 MK-7 łykam z łyżką oleju z czarnuszki. Wit. C jest rozpuszczalna w wodzie, kupuję musujące tabletki i popijam jak oranżadę :) Multi + jest również rozpuszczalna w wodzie. Biorę je wszystkie w czasie obiadu ułatwiacąc połykanie ich bez problemu.
Ograniczając tłuszcze a w szczególności cukier mogę bezkarnie najadać się do woli nie pilnując ilości zjadanych kalorii. :D