Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 teQuilka25
#25800
Witam, jestem nowa.

Z łuszczycą żyje rok. Miałam 24 lata , nagle zachorowałam na zapalenie płuc - zapalenie spojówek i ot wyskoczyły krostki na dłoniach.
Strasznie bałam się uczulenia na coś w pracy. (jestem złotnikiem jubilerem ) srebro miedź , może jakieś detergenty... męczyłam się strasznie miesiącami gdzie lekarze twierdzili że to egzema. Na dłoniach stan robił się coraz gorszy. Gruba skóra pękała do krwi , a mnie kazano smarować Novate i maścią robioną z cholesterolem.
Nie pomagało ! Kolejny lekarz - egzema i maści sterydowe.
Latem uwierzcie płakałam każdego dnia z myślami bardzo złymi. Nie potrafiłam sobie poradzić.
Kolejny lekarz - ten stwierdza łuszczyce.
Okey , nie pogodziłam się z tym ! więc chciałam badań. Pocięli mnie . Badania histopatologiczne wyklucza łuszczyce więc cofam się o jakieś 9 miesięcy :) zonk.
Moja depresja się pogłębia , ręce ciągle krwawią a w pracy jestem słabym ogniwem . W grudniu dostałam skierowanie do szpitala gdzie lekarka daje mi 2 tygodnie żeby zastanowić się czy jest sens przyjęcia na oddział kiedy ona widzi łuszczyce i dodaje że stan nie jest bardzo zły . (Wpadłam w tym czasie na pomysł moczenia stóp i rąk w wodzie z mąką ziemniaczaną... na chwile pomogło.)
Skóra sucha czerwona swędzi i co chwile nowe kropelki z ''ropą''
Moja lekarka - niby prowadząca już na mnie patrzeć nie mogła więc stwierdziłam, że będe szukała kolejnego super lekarza. Prywatnie trafiłam na takiego który sprawdzając moje łokcie ocenił - łuszczyca . Moje stopy już na tamtą chwile były zaatakowane i ledwo mogłam się poruszać , ciągle cholerstwo pękało a maście nawilżające działały max 3 dni i trzeba było zmieniać .
Brałam chwile wcześniej sterydy doustne po czym kiedy je odstawiłam była masakra. Tyle że sobie przytyłam .
Nowy pan doktor przepisał mi spirytus i dermovate.
tydzień i była poprawa , mogłam spać . Nie zasypiałam już przytulona do ściany żeby tylko schłodzić pieczenie dłoni i stopy też zaczęły się poprawiać.
...... nie tak pięknie nie ma.
minął miesiąc i nastąpiło pogorszenie. Wszystko wróciło.
Postanowiłam przejść na diete bezglutenową. Była poprawa !
na jakieś 2 tygodnie - powrót wszystkiego.
Od tygodnia jestem na diecie bez słodyczy .. na dzień dzisiejszy stopy jakoś dochodzą do siebie ale ręce nie bardzo.
W chwilach gorszych stosowałam dermovate (spirytus cały czas)
po niej robi się ta skóra jakby grubsza więc postanowiłam że ją odstawie zupełnie. (czyt forum i sterydy są błędem .. wiem ale lekarze mądrzejsi )
Przyznaje forum jest taaak wielkie że potrwa nim to ogarnę ale liczę że jeszcze jakieś ciekawe sposoby znajdę , bo walczę . Wiem że ta łuszczyca będzie ze mną już zawsze.. ale tak chciałabym spać spokojnie, usnąć myśląc o czymś miłym a nie płakać z bólu po przemywaniu spirytusem tych małych ranek. I nie czując swędzenia pieczenia...

Jezeli czyta to ktoś z łuszczycą na dłoniach i stopach .. i znalazł coś co ukoi proszę o pomoc, trochę czasu mi zejdzie na tym forum by Was znaleźć . Mam wrażenie jakby moja skóra przyzwyczajała się do niby lekarstwa , jakiejś maści i nagle przestaje to przyjmować i wtedy następuje pogorszenie ;/

Pozdrawiam i wracam do czytania forum.
Awatar użytkownika
 antonia
#25803
Witaj teQuilka25
Ta nazwa kojarzy mi się z czymś, co bardzo lubię :D
Nie chcę Ci przeszkadzać w czytaniu, pogadamy jak się zmęczysz xd
Miłej lektury!
 teQuilka25
#25908
oszalałabym gdybym nie walczyła.
2 tydzień bez słodyczy, zero czekolady i rany się goją a nowych krostek nie ma !!!
Maść novate jest tylko na małe plamki na ciele które szybko znikają
reszta - ręce i stopy jedynie czerwone ale są taaakie piękne.

Szaleje, zdrowieje i znowu zaczynam żyć.

Pozdrawiam ! ;*
Awatar użytkownika
 antonia
#25909
teQuilka25 pisze:Maść novate jest tylko na małe plamki na ciele które szybko znikają
Uwaga! bardzo mocny steryd :surprised:
teQuilka25 pisze:Szaleje, zdrowieje i znowu zaczynam żyć.
Tak trzymaj!!! :)
Awatar użytkownika
 StainMan
#25910
teQuilka25 pisze:oszalałabym gdybym nie walczyła.
Ja od tej walki ześwirowałem.

Zbuntowałem się i przestałem się leczyć. Jednak później coś drgnęło i znów podjąłem wyzwanie. Jest trochę lepiej, ale chęć buntu powraca. Jednak, czy to ma sens? Wtedy przegrywam, a Ł zżera mnie całego, opanowując moje życie.

Ostatnio zmotywowało mnie TO zdjęcie.
Mężczyzna przytoczył słowa głównego bohatera gry komputerowej "Mass Effect" (gracze będą wiedzieli o co chodzi :) ):"Nie pozwolę, aby strach przekreślił to kim jestem" ("I won't let fear compromise who I am"), a fotkę podpisuje słowami: "Nie przestanę, dopóki tego nie pokonam" ("I won't stop until i've beaten it").
Kiedy mam doła lubię spojrzeć na to zdjęcie, przeczytać opis. To dodaje mi siły.

Każdemu Wam z osobna tego życzę, abyście byli kim WY chcecie być, a nie choroba! Nigdy się nie poddawajcie! Wiem, że jest trudno jak cholera, naprawdę! Kiedy upadniecie, nie szarpcie się, nie miotajcie jak ryba pozbawiona wody, poleżcie przez chwilę, weźcie głęboki oddech, wstańcie i walczcie dalej, dopóki tego nie pokonacie! Przypomina mi się cytat z P.K. Dicka: "Łatwo jest wygrać. Wygrać każdy potrafi."
teQuilka25 pisze:2 tydzień bez słodyczy, zero czekolady i rany się goją a nowych krostek nie ma !!!
Cholera, muszę spróbować... ale dla mnie to prawie misja: "niemożliwa" :blush: Jestem trochę uzależniony od słodkości. :crazy:
Chciałbym też, żeby poprawa była po odstawieniu TYLKO czekolady itp.
Nie mniej muszę się wziąć za dietę. Na razie raczkuję, ale zwracam uwagę na to co jem i piję. Jednak jestem wciąż bardzo zagubiony, bo nie wiem co mogę, a czego nie jeść.
teQuilka25 pisze:Szaleje, zdrowieje i znowu zaczynam żyć.
Zazdroszczę i po cichu tego sobie życzę. :D
 teQuilka25
#25920
Kolego to co wysłałeś - popłakałam się !
Mocccnoo z całego serduszka życzę Ci poprawy ! Walcz , nie poddawaj się . Każdy dołek umacnia to cholerstwo . Postanowiłam że będe żyła z większym luzem i mniej się wszystkim przejmuje. Odbieram pozytywną energię od wszystkiego co możliwe.
Muzyka leczy każdy dołek , zagłuszam złe myśli .
Słodycze - dieta. Każdy z Nas jest inny napisałam o swoim przypadku ale jeżeli napisałeś że jesteś uzależniony od słodyczy !
Ja też byłam... czekolade jadłam jak batonik .
Teraz nie pozwalam sobie nawet żeby mi wpadła w oko... wiem że tym karmie łuszczyce a ze ja złośliwym babskiem jestem - to mam mocną wole by ją głodzić. Tak samo z nerwami - przyznaje może jak szalona ale rozmawiam czasami z moją ''przyjaciółką'' łuszczycą i ze złośliwością odkładam to co może ją umacniać a mnie wtedy sprowadza do parteru. Ona już nie jest Problemem. To układ.
Zjadam w pracy pączka, bułke słodką bo jestem na diecie 2100Kcal - stara się przybrać na wadze i to wszystko. Gdy już nie wytrzymuje a mam ochote na słodkie zjadam chipsy ;D albo coś co nie zawiera cukru- dieta dla cukrzyków . Po 2 tygodniach poczujesz głód .. trzymam kciuki by Ci się udało go ogarnąć ;D pozniej już nie patrzysz na słodycze tak jak kiedyś .

A co do novate .. wiem ze to bardzo silne cholerstwo. Używam go tak raz w tygodniu i to raczej w bardzo małej ilości. Planuje teraz to odłożyć - słonko wychodzi i myślę by jeszcze na solarium się przejść .

Pogorszyły mi się paznokcie lekko , ale dalej lece na żelu . Dramatu nie ma.
Na ręce dalej spirytus i masć z chlesterolem . Nawet nivea mi pomaga :x
 vmargov
#25944
Witam może zainteresowanym pomogę, miałam łuszczycę na dłoniach,nogach ,we włosach.Byłam u dermatologa i dostałam maści Dermowate,Clobederme ,Lorinden i nic nie pomogło ,było tylko gorzej. Ale przez przypadek pomógł mi psycholog.Stwierdził że łuszczyca nie jest chorobą skóry i maści dermatolog może sobie wsadzić :D Kazał mi kupić CYNK,WITAMINE B komplex,Omega3,Koenzym Q10,Witamina D3 do smarowania tylko i wyłącznie krem z kolagenem najtańszy i stosować minimum 3 miesiące.Moje zdziwienie bo pomogło i od pół roku nie mam nic.Proszę spróbować i pozdrawiam
 vmargov
#25946
Witam dawkowanie jak na opakowaniach.Ale ja na początku przez 2 tygodnie brałam podwójną dawkę.Ale niewolno smarować sterydami tylko kremem i oczywiście nie drapać choć mało wykonalne na początku.Po kremie z kolagenem nie pali skóra jak po innych.Kupowałam krem Celia koszt ok.6zł i smarowałam żeby nie drapać.Życzę powodzenia
 vmargov
#25947
Witam piszę jeszcze raz NIE SMARUJCIE DZIADOSTWEM ŁUSZCZYCY to nie pomoże 2 lata się męczyłam ,a czego próbowałam to historia.Jak napisałam na początku łuszczycę leczyć trzeba wewnętrznie.Wyleczyłam podanymi witaminami i mam spokój i oczywiście jem słodycze.Trzeba systematycznie brać i nie przerywać nawet do pół roku i zginie.Teraz mi się przypomniało że miałam ją również na łokciach.Macie pytania piszcie a odpowiem.