Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
 Suse83
#24643
Nie wiem czy to dobre miejsce , ale chcę was prosić o pomoc.
Jako, że zamierzam choć topornie idzie, zakończyć swoją edukację i muszę napisać pracę licencjacką wybrałam temat, który jest mi bliski bo też choruję, chciałabym was gorąco prosić o pomoc i wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej
wykorzystania fizykoterapii w leczeniu łuszczycy.

http://goo.gl/forms/mjRPa51QEA

Jeśli znajdzie się tu kilka chętnych osób, które poświęcą chwilę na odpowiedzenie na kilka pytań będę wdzięczna.
Jeśli macie pytania zapraszam :)
Awatar użytkownika
 Paweł
#24645
Ta ankieta jest dla osób, które miały fototerapią? Bo większość pytań dotyczy tego i np. ja nie mogę na nie odpowiedzieć skoro nie miałem fototerapii.

Ps. Czym jest naturalne światłolecznictwo? Słońce?
Awatar użytkownika
 Suse83
#24666
Pięknie dziękuję.
Paweł - tak chodzi o wylegiwanie się na słoneczku (nawet w tzw sposób nie zorganizowany) czyli idziesz na leżaczek lub ewentualnie słoneczko dawkowane np w sanatoriach lub jeśli na wypasie to nad Morzem Martwym (choć po takiej terapii osobiście nikogo nie znam sama też nie byłam). Jeśli ktoś po przebywaniu na słońcu zauważa bądź nie zauważył u siebie poprawy też może się wypowiedzieć.

Brakuje mi jeszcze 15 osób ale im więcej tym rzetelniejsze wnioski końcowe.

Jak skończę ankietę i dojdę do mądrych wniosków po obronie pracy mogę udostępnić opracowane wnioski. Na razie patrząc po odpowiedziach martwiące jest to, że dawki promieniowania w terapii określa się dla pacjentów na chybił trafił... Też nie miałam testu a korzystałam z różnych form fototerapii. Ale tak jak mówię, na razie jeszcze mam za mało danych.
Awatar użytkownika
 antonia
#24667
Suse83 pisze:. Jeśli ktoś po przebywaniu na słońcu zauważa bądź nie zauważył u siebie poprawy też może się wypowiedzieć.
Kocham słońce i wszystkie słoneczne dni, słońce równeż mnie lubi, bo nie pali mi skóry, leczy mnie nie tylko z łuszczycy, także psychicznie czuję się odprężona i zadowolona. Nawet naświetlania mają dobry wpływ na moje samopoczucie. Natomiast niże mnie przygnębiają i łatwo łapię wirusy, no i wysyp gotowy :(
#24693
Jak dotychczas słońce również działało na mnie pozytywnie.Wiadomo że tam gdzie mogło...Miałem pracę w której byłem nastawiony na czynniki zewnętrzne a więc w razie ładnej pogody łykałem sporo promieni...Teraz na razie mam sporo czasu i też staram się korzystać z jego pozytywnego działania.Oczywiści wypełnię,pozdrawiam.