[pomagam]

Witam serdecznie.

Mam na imię Remigiusz i pomagam ludziom, wyleczyć się z tej okropnej choroby.

Dzięki nowej bezinwazyjnej technologi jaką jest nano-plaster jest to możliwe.
Pierwsze efekty są już widoczne po 1 miesiącu a całkowite wyleczenie trwa 6-8mieś.
Wiem,że dla większości z Was brzmi to niesamowicie ale tak, jest to już możliwe.

Osoby zainteresowane prosiłbym o informację na maila
remigiuszszubcilski@gmail.com

W wiadomości zwrotnej otrzymacie informacje o produkcie, który pomoże w wyleczeniu waszej choroby.

Pozdrawiam
Remigiusz Szubcilski

[antonia]

Bardzo dziękujemy za zainteresowanie się nami:D
Temat nanoplastrów już na tym forum przerabialiśmy i ta metoda nie jest dla nas nowa, tak zresztą jak świadomość, że łuszczyca jest chorobą NIEULECZALNĄ.
Jeszcze nikt się nie pochwalił, że w najmniejszym stopniu nanoplastry mu pomogły, no chyba że opróżnić kasę
Ludzie zainteresowani i chętni do pomocy piszą o tym otwarcie na forum, a nie na priv, mail, telefon, gdzie czekają tam na naiwnych słodkie obiecanki cacanki typu zapłać to Cię wyleczę.

[pomagam]

Nie pisałbym o tym gdyby ten produkt nie działał. Osobiście nie miałem do czynienia jeszcze z łuszczycą ale jak tylko ktoś do mnie się zgłosi i zgodzi się na kurację, to umieszczę na forum szczegółowe info wraz z dokumentacją.

Pozdrawiam

[pomagam]

Antonia... znasz kogoś kto osobiście stosował nano-plastry na wspomnianą wcześniej chorobę? Będę wdzięczny za informację.

Pozdrawiam

[antonia]

Antonia... znasz kogoś kto osobiście stosował nano-plastry na wspomnianą wcześniej chorobę? Będę wdzięczny za informację.

W rodzinie moich przyjaciół łuszczycę ma dwoje - ojciec i córka. Obydwoje próbowali wszystkiego, łącznie z plastrami LifeWave. Nie widząc rezultatów ojciec zrezygnował z bardzo drogich eksperymentów, ale wciąż finansowali w córkę pokładając nadzieję w zaleczenie choroby u 16 letniej dziewczyny. Skończyło się na tym, że dziewczyna przestała wychodzić z domu, bo tak leczona łuszczyca rozniosła się na całe ciało, nawet na twarz, nie mówiąc już ile ich to kosztowało - najpierw plastry, później leczenie straconego zdrowia i kompleksów, których się nabawiła.

Jeszcze jedna ciekawostka dotycząca tych cudownie uzdrawiających plasterków skopiowany tekst małymi literkami ze strony LifeWave:

Plastry LifeWave przeznaczone są dla zdrowych osób dorosłych w wieku od 18 lat. Wskazówki podane na niniejszej stronie mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Informacje te nie powinny w żadnej mierze być traktowane jako porady medyczne. Przed rozpoczęciem nowej diety, programu ćwiczeń lub programu żywieniowego lub też w przypadku, gdyby mieli Państwo jakiekolwiek pytania lub wątpliwości dotyczące swojego stanu zdrowia, należy skonsultować się z lekarzem. U osób, których wypowiedzi cytowane są na niniejszych stronach, stwierdzono wyniki, które nie muszą być wynikami typowymi, w związku z czym wyniki uzyskane u tych osób mogą różnić się od indywidualnych wyników uzyskanych w Państwa przypadku. Firma LifeWave nie ponosi żadnej odpowiedzialności za sposób wykorzystania przez Państwa informacji zawartych na niniejszych stronach. Plastry LifeWave nie są przeznaczone do stosowania w zwalczaniu, leczeniu, lub profilaktyce jakichkolwiek chorób u ludzi lub zwierząt.

Komentarz zbędny.
Pozdrawiam

[pomagam]

Widocznie nie trafiliście na oryginalne plastry LifeWave i bardzo mi przykro z tego powodu.
Ja stosuje u mojej córki te plastry, chociaż niby na dzieciach nie wolno. Efekty są zauważalnie niemalże po chwili. Mój tata, zrobił test Dr. Volla, organizm miał bardzo zanieczyszczony, po 3 miesiącach stosowania Karnozyny, Glutationu i Aeonu zostały mu tylko grzyby, gdyż nie odżywiał się jak powinien. Miał też oznaki Parkinsona, ręce mu się trzęsły oraz nogi, dziś nawet nie drgną. I nie powiadam o tym bo ktoś mi o tym powiedział, tylko widzę to po swoim najbliższym otoczeniu.Żeby plastry działały prawidłowo najpierw trzeba oczyścić swój organizm z metali ciężkich, by wir energii w naszym ciele jest przez to zaburzony.
Na sto przypadków tylko 5% ludzi nie odczuło zmian i poprawy zdrowia. To chyba o czymś świadczy, prawda?

[pomagam]

Dodam jeszcze tylko jedno. Nie mam zamiaru nikogo to tego przekonywać. Każdy podejmuje decyzję indywidualnie. Polecam sobie zrobić badanie Dr.Volla i poczytam o Karnozynie i Glutationie.

[antonia]

Dodam jeszcze tylko jedno. Nie mam zamiaru nikogo to tego przekonywać. Każdy podejmuje decyzję indywidualnie. Polecam sobie zrobić badanie Dr.Volla i poczytam o Karnozynie i Glutationie.

Poczytaj też o łuszczycy
Masz rację, żeby nas przekonać o wyleczalności łuszczycy trzeba mieć na to dowody, bo jak narazie to są jedynie niczym nieudokumentowane szalenie drogie eksperymenty, które w razie niepowodzenia zawsze można zwalić na podróbki materiałów. Ale tym się nie przejmuj, zawsze znajdą się desperaci, którzy zmęczeni chorobą uwierzą w cuda.
Życzę Ci udanego biznesu.