Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
Awatar użytkownika
 Seba2801
#2399
Witam wszystkich,
oprócz zmian łuszczycowych na poczszególnych częściach ciała, borykam się od dłuższego czasu z trądzikiem. Najwieksze skupiska trądziku mam na owłosionej skurze z tyłu głowy, a że strzygę się krutko ze względu na charakter pracy, skłoniło mnie to do poszukania złotego środka na to paskudztwo 8-). Znalazłem w necie ciekawe informacje dotyczace olejku pichtowego oraz petroleum d5(destylowana nafta). Obydwa te składniki można dostać w sklepach z naturalną żywnością. Cena olejku 26zł za 50ml, nafty 9.40zł za 100ml. Od 3 dni stosuje tonik (10ml olejku pichtowego, 50ml nafty). Smaruję nim skurę głowy. Plamki zbladły, a mój trądzik, z którym borykam się dość długo, niknie w oczach. Może tonik okaże się pomocny w leczeniu łuszczycy. Będe stosować go dlużej i zobaczę jak skóra reaguje na tę nowośc i na pewno o tym jescze napiszę. Pozdrawiam.
ps. Obydwa wymienione wyżej specyfiki, we wskazaniach do stosowania, miały wymienioną luszczycę.
Awatar użytkownika
 szater
#2405
Cos juz kiedys obiło mi sie o uszy ale sama nie stosowałam....jakbys był tak miły to wpisuj co jakis czas jak efekty leczenia...pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#2416
Tak, mi też się obił o uszy olejek pichtowy, ale nigdy nie stosowałem. A ropa naftowa jest jednym ze składników Biocartalenu stosowanego na łuszczycę. Myślę, że warto spróbować tego olejku i nafty. Jak by co to opisz tu swoje doświadczenia w stosowaniu tych środków.
Awatar użytkownika
 nikaaa07
#2475
Ja zawsze dolewam kilkanaście kropli olejku pichtowego do kąpieli. Moje zmiany od tego delikatnie bledną, ale połączenia z naftą nie próbowałam :)
Awatar użytkownika
 Seba2801
#8560
Witam ponownie w tym temacie :)
olejek odstawiłem, efekty były mizerne jeśli chodzi o łuszczycę, natomiast z trądzikiem sobie poradził :-). Co do wpływu olejku na ł zmiany jakby bladły, gdy tylko nie smarowałem dzień, lub dwa, wracały do normalnej postaci. PS. Nawet gdy stosowałem sam olejek (bez nafty), skoncentrowany, prosto z flakonika, nie widziałem poprawy. Kończę eksperyment z olejkiem. Szukam innego panaceum :D Może by w słomie owsianej się potaplać ;)