Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
Awatar użytkownika
 Paweł
#234
Pytanie odnośnie strzyżenia ;) Macie jakieś problemy ze swoimi fryzjerami? Jak się strzyżecie? Jak sobie radzicie z obcinaniem włosów?

Ja generalnie od dłuższego czasu sam się strzygę, ale chodziłem przez kilka lat do znajomej fryzjerki. Bardzo miła i sympatyczna, no i wiedziała w czym rzecz z łuszczycą, także zero stresu u niej. No może tylko trochę czasem niewygodnie się jej strzygło, jak zahaczała grzebieniem o łuski ;) ale nie przeszkadzało jej to.
Awatar użytkownika
 puma
#239
ja w zasadzie od lat nie bywam u fryzjera :D mam długie włosy więc to nie problem, końcówki raz po raz obcina mi córa a z grzywką sama sobie radzę. jak mam taki okres, że skóra głowy jest czysta to odwiedzam fryzjera, ale od trzech lat niestety nic z tego.
Awatar użytkownika
 szater
#249
Na terenie Lubuskiego raczej nie ma z tym problemów.Od lat wykładowca na Wyższej szkole Kosmetologi i w Studium Kosmetyczno-Fryzjerskim wiekszosc wykładów ma "moja"dziewczynka-osoba która uczyłam pisac i czytac teraz ona uczy innych o łuszczycy.Wymaga bardzo duzo wiadomosci na temat choroby.Studenci musza pracowac w oparciu o podane przeze mnie fora łuszczycowe.To tutaj własnie jest najwiecej informacji,które przydadzą im sie w pracy i kontakcie z nami.Sama tez podrzucam jej troszke materiałów do sprawdzenia wiadomosci.Pewnie gdzies sie znajdzie jakas czarna owca ale...generalnie nie jest zle.Poniewaz kontroluje z racji zawodu salony kosmetyczne i fryzjerskie w kazdym zostawiam informacyjne iultki.Kropla drąży skałe :D
 alaneks
#328
Ja jak chciałem iść d ofryzjera to kilka dni wcześniej uzywałem Dermovate (wiem steryd) na głowę i było lepiej. Teraz ogoliłem głowę na łyso i rozpocząłem leczenie cygnoliną (nie pierwsze). Zobaczymy co będzie.
Awatar użytkownika
 Paweł
#329
Witaj Alaneks :)

Ja to jak chodziłem do fryzjera to z reguła właśnie miałem zasyfioną głowę :P Jak miałem obcięte dosyć mocno włosy to sobie leczyłem - w sumie to ciężko to nazwać leczeniem, bo Diprosalica używałem.

Mam nadzieję, że kuracja cygnolinką Ci pomoże :)
 alaneks
#332
Skąd ja znam Diprosalic :) Używałem go kiedyś i były super efekty na tydzień, zupełnie czysta głowa, lecz po tym czasie wysypy coraz większe. JAk niedawo go kupiłem, to żadnej poprawy nie już widziałem.

Co do fryzjera, to chodziłem do takiej znajomej fryzjerki do salonu - pewnie wiedziała o co chodzi, ale nie przeszkadzało jej to. Jak napisałem wcześniej to przed wizystą u fryzjera ostrzej Dermovate był w ruchu - poprawa na... jeden dzień.