- 29 sty 2014, o 20:54
#21451
Witam serdecznie,
Forum przeglądam od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłem napisać o swojej przygodzie i przy okazji zadać małe pytanie.
Otóż w moim przypadku łuszczyca pojawiła się w wieku 29 lat przez ALKOHOL. Alkoholu tego było dużo i intensywnie, ale całe szczęście udało mi się z tego wykaraskać i od 6 lat jestem szczęśliwym abstynentem. Po około 2 latach walki z nałogiem na moich rękach pojawiły się pierwsze kropki a po około miesiącu byłem calutki w czerwonych plamach, choroba zaatakowała też skórę głowy. Potem łuska - sam zresztą wiecie. 2 złe diagnozy, potem dobra, sterydy i niestety cały czas alkohol.
Choroba ustąpiła prawie ZUPEŁNIE po całkowitym wyłączeniu alkoholu z mojego życia. Stopniowo wszystkie zmiany ustąpiły BEZ żadnych leków. W moim przypadku wystarczyło usunąć toksynę z organizmu.
W chwili obecnej mam 2 ogniska na łokciach, które zaleczam maściami ze sterydami. Pojawiły się też ostatnio 2 małe kropki na ręce. Maści jak doskonale wiecie są niewdzięczne bo brudzą i się lepią.
I tu moje pytanie - jak zabezpieczacie miejsca posmarowane maściami? Pobrudziłem już pełno ciuchów, ściany i kanapy
Swoją drogą - zainwestowałem ostatnio w zestaw od Dr Michaelsa - maść, która miała się wchłaniać (łudziłem się, że tak będzie) oczywiście zostaje na skórze.
Pozdrowienia
Forum przeglądam od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłem napisać o swojej przygodzie i przy okazji zadać małe pytanie.
Otóż w moim przypadku łuszczyca pojawiła się w wieku 29 lat przez ALKOHOL. Alkoholu tego było dużo i intensywnie, ale całe szczęście udało mi się z tego wykaraskać i od 6 lat jestem szczęśliwym abstynentem. Po około 2 latach walki z nałogiem na moich rękach pojawiły się pierwsze kropki a po około miesiącu byłem calutki w czerwonych plamach, choroba zaatakowała też skórę głowy. Potem łuska - sam zresztą wiecie. 2 złe diagnozy, potem dobra, sterydy i niestety cały czas alkohol.
Choroba ustąpiła prawie ZUPEŁNIE po całkowitym wyłączeniu alkoholu z mojego życia. Stopniowo wszystkie zmiany ustąpiły BEZ żadnych leków. W moim przypadku wystarczyło usunąć toksynę z organizmu.
W chwili obecnej mam 2 ogniska na łokciach, które zaleczam maściami ze sterydami. Pojawiły się też ostatnio 2 małe kropki na ręce. Maści jak doskonale wiecie są niewdzięczne bo brudzą i się lepią.
I tu moje pytanie - jak zabezpieczacie miejsca posmarowane maściami? Pobrudziłem już pełno ciuchów, ściany i kanapy

Swoją drogą - zainwestowałem ostatnio w zestaw od Dr Michaelsa - maść, która miała się wchłaniać (łudziłem się, że tak będzie) oczywiście zostaje na skórze.
Pozdrowienia